The Turner Zware Shag

WojPń

W Anglii z tego co wiem, niestety papierosy sa na polskim poziomie jakosciowym. Ciekawe jak smakuje tamtejszy van nelle.

Tyler_Durden

Co takiego? słyszałem że to niebo a ziemia (z korzyścią dla UK), Van Nelle, jeśli angielski jest Duty Free, jest bardzo dobrym tytoniem Smile

lotos71

Miło słyszeć Smile

polecicie jeszcze jakieś mocne shagi? Jestem zwolennikiem mocnych papierosów i lubię tego ,,kopa" który dają z rana Smile

moim głupim pragnieniem jest zapalić tytoń, po którym będę musiał się trzymać ścian Very Happy

wysłucham propozycji tych mocnych, bo niedługo jadę do Anglii i chciałbym przywieźć co nieco, nie chcę zmarnować takiej okazji Smile

Tyler_Durden

sztos19

Jezeli chcesz naprawde mocny shag, to proponowalbym np. holenderski
Van Nelle zware [ma 1,3mg. nikotyny] dla porównania Van Nelle zware
produkcji niemieckiej ma tylko 1,1mg. nikotyny. Naprawde czuc moc, a przy tym
jest to bardzo dobry jakosciowo tyton.
Drugi to np. Gauloises Beige tez ma kopa [1,2mg. nikotyny]..
[link widoczny dla zalogowanych]

djcaro

Ostatnio znowu skusiło mnie by kupić Turnera Zware i to była zła decyzja co oni zrobili z tym tytoniem,okropny w smaku nie czuć wcale wędzonki jakiś taki kwaśny,gorzki i drapiący w gardło jest z miesiąca na miesiąc coraz gorszy już nigdy więcej go nie kupie

herumor

Jakaś licha partia Ci się trafiła widocznie, mi dalej smakuje.

djcaro

Tyler_Durden

trochę się boję, bo go zamówiłem Very Happy

obaczymy jaki będzie.

Orłoś

Hej!

Czy nikt nie zauważył, że gdzieś od lipca Pöschl Tabak nie produkuje już Turnera Half/Zware Shag? Pöschl Tabak w ofercie ma obecnie tylko to co tutaj: [musiałem wyciąć link, bo mam za mało postów]. Obecnie producentem albo dystrybutorem (cholera wie!) Turnera jest holenderski Tabaksbedrijf Stubbe NV: [musiałem wyciąć link, bo mam za mało postów] zwany również S.T.T. (Stubbe Tabacco Trading). Nazwa podobna do T.T.I. może to przypadek, może nie - w każdym razie T.T.I. historycznie jest związana z Pöschl Tabak.

Odnośnie smaku to moim zdaniem Turner od Stubbe jest całkiem niezły i chyba trochę słabszy albo ja już na dobre przyzwyczaiłem do Zware. Smile

loccothan

Ciekawy tytoń moja ocena:
9/10
Moc = 8
Zapach = 8
Zapach Dymu = 8 !
Smak = 10
Wilgotność (skala 0-4) = 3
Ekonomia paczki (skala 1-3) = 3
Nie szczypie, nie gryzie, nie kwaskowy (ślina pod językiem), nie jest gorzki.
Fajnie orzeźwia głowę (tak jasno się robi Wink

Wzorowy. Polecam shagowcom

ReZt

Kupiłem dzisiaj, z akcyzą 2015. Kosztuje 18,99. Jest robiony w Belgii (541 na początku kodu).
Dosyć dobry, chociaż w '14 był trochę mniej intensywny, teraz jakby trochę drapał, ale jest na plus.

Nienasycony2015

Zacznę od tego, że sporo się "wypłakałem" na tym forum, że Turner to szajs(mimo multum pozytywnych opinii).Nie wiem o co chodzi, jak dla mnie jakieś czary(a mówiąc po ludzku kwestia przyzwyczajenia, innego wyjaśnienia nie mam), ale przejdźmy do meritum:
Przez pierwsze 5-6 skrętów Turner mi nie smakował.Po prostu katastrofa, gorzki, dosłownie gorzki posmak w ustach, śmierdział chyba ze 2x bardziej niż koncernówki(mówię o smrodzie zostającym na rękach) i ogólnie gdybym miał wtedy oceniać to nie wiem czy by dostał nawet liche 4/10(jeśli już, to tylko ze względu na moc, która była okej).
Wypaliłem teraz ze 3/4 paczki i muszę powiedzieć że:
-Z Red Bullem Aromatic Shag świetnie się komponuje
-Obecnie palę go na filtrach mentolowych, wypaliłem 5 czy 6 fajków i trochę mnie mdli przy końcu fajki przez te filtry(nie wiem czy to też kwestia przyzwyczajenia), ale moc Turnera połączona ze smaczkiem mentolu jest jak najbardziej w porządku, więc na plus
-I wreszcie sam Turner, samiutki palony na slimach czy regularach-Bardzo dobry.Może nie jest to miód malina, ale moc potrafi dać się we znaki, co bardzo lubię, zapach na rękach nie jest taki zły(i na pewno nie tak intensywny jaki był wcześniej, aż do przesady), został lekko gorzki posmak, ale to dosłownie leciutko w porównaniu z tym co było na początku.
Jeden z pierwszym moich naturalnych shagów, nie mam jakiegoś dużego rozeznania, więc dostaje 9/10 za wszystkie walory które opisałem, na pewno do niego wrócę.Jestem żywym dowodem na to, że shagu nie ocenia się nawet po 10 wypalonych skrętach, chyba że ma się ogromne doświadczenie.

sztos19 · Wysłany: Nie 22:06, 01 Mar 2015 Temat postu:

Fajczarze z wieloletnim doświadczeniem twierdza, ze żeby poznac
konkretny tyton trzeba wypalić co najmniej 1kilogram owego tytoniu.
I dużo w tym prawdy jest, ponieważ bardzo często tak jest ,ze ten sam
tyton smakuje inaczej w różnych okresach. Po jednej kopercie praktycznie
nie można obiektywnie ocenic danego tytoniu, pozatym różne sa tez partie, czy tzw. rzuty i ten nasz np. ulubiony tyton może być niekiedy trochę gorszy
niż zawsze [dlatego doświadczeni palacze wspominają o tym kilogramie].

Tyler_Durden

Kupiłem sobie na urodzinki opakowanie Turnera i MB Cherry - razem z kumplami degustowaliśmy mieszanki przy grillu Very Happy

obydwa tytonie świetne. Turner jest mocny, że aż we łbie się kręci, ale niesamowicie łagodny i przyjemny w smaku. Wędzonka idealnie się komponuje z aromatami - pełny smak dymu, dobry posmak tytoniu po wypaleniu.
Jednak lepszy jest Mac Baren Zware - wytrawny, gorzki, mocny Kentucky plus bukiet smaków.
Dla Turnera 8+/10

PrayB4Sleep

Ostatnio zakupiłem sobie Turnera z myślą o mocnym, porządnym shagu.
Pierwsze co mnie zaskoczyło i zdumiało po otworzeniu koperty był ten zapach. Very Happy

Słyszałem o aromacie wędzonki ale nie przypuszczałbym, że to jest takie dosłowne Laughing

Nie mniej jednak tytoń pachnie dla mnie jak kompocik wigilijny z jakichś suszonych owoców Razz

Jak dla mnie nie wydaje się on jakiś szczególnie mocny, może dlatego, że palę go na krótkich bibułkach. W smaku nie mam mu nic do zarzucenia, czuć trochę ten kompocik, lekko łaskocze po gardle.
Tytoń na pewno warty uwagi Smile

Sheep

2 tyg temu zacząłem swoją przygodę ze skręcaniem. Bez zastanowienia kupiłem Turnera Zware.
Według mnie jest to bardzo dobry tytoń i mocny. Smak wędzonki bardzo wyraźny i smaczny.
Oceniam na 8/10 i polecam. Wczoraj paliłem zwykłego papierosa i kupiłem Mac Barena Raw, i wyczuwam w nich taki dziwny posmak, coś czego wcześniej przed Turnerem w papierosach nie czułem . Very Happy

Miał tak ktoś?

amigo007

Tak po takim shagu, czerwona koncernówka wydaje się słaba. A light to ciepłe powietrze Smile

O silver nawet nie mówię, bo to nic w porównaniu z turnerem. A smak to co innego. Teraz dopiero czujesz chemię w koncernówkach. Tak nas dodatkowo trują koncerny. W shagu nie ma tyle chemii.

elloco

Kupiłem ostatnio T. zware i szczerze mówiąc half bardziej mi przypadł do gustu. Tutaj, oczywiście jak dla mnie, moc dusi aromat( jak celnie kolega zauważył, wigilijnego kompotu ze śliwki Smile

). Po wypaleniu skręta nie kręci mi się w łepetynie od tej mocy, ale jest w nim coś właśnie takiego "ciężkiego" co mi niezbyt podchodzi, w halfzware Turnera to wszystko było jakoś bardziej odpowiednio wyważone.

zacny

Od wielu lat palę ten tytoń. Przez ten tytoń oduczyłem się palić zwykłe papierosy, które mi po prostu nie smakują.

W tytoniu czuć 'wędzonkę', ale to bardzo złe określenie smaku. Jeżeli fani wina, mogą czuć jakieś dziwne rzeczy w ulubionych trunkach, to i ja spróbuję opisać go w taki sposób.

W tytoniu czuć wiele różnych aromatów, ale zdecydowanie przeważa kawa, kakao, orzechy laskowe, po trosze jabłko i śliwkę. Może nawet wędzoną, jak ktoś już tu napisał. Tytoń mocny, dym gęsty. Im dalej paczki dochodzimy i im tytoń bardziej wyschnięty, tym bardziej czuć wspomniane aromaty. Rośnie też jego moc, która przy końcówce osiąga swój zenit. Co ciekawe, działa to tylko na jego korzyść.

Tytoń bardzo wydajny, bardzo łatwy do skręcania. O wiele lepszy od wersji Mac Barena, od którego jest zdecydowanie mocniejszy. I jeszcze jeden wielki plus jest taki, że nie jest tak popularny jak MB i zdarzyło mi się tylko kilka razy w życiu, że go w sklepie nie było, bo się skończył.

Mój standardowy zestaw niezmiennie od wielu lat, to Poschl Turner Zware Shag, bletki Smoking Master 60 (te srebrne, ultra cienkie) i filtry Mascotte Extra Slim 5,3 w pudełku (zielone).

Moja ocena 10/10, bo jeszcze nie spotkałem się z lepszym.
Pozdrawiam i witam na forum. Smile

ebbilli

W 100% zgadzam się z przedmówcą.
Dodam tylko ze w mojej oponi jeden z najwydajniejszych tytonii na rynku.

Emson

Turner zmienia nazwę z wersji halfzware i zware na dark i original,

i UWAGA! na kopercie jest zamieszczane duże zdjęcie wszelakich schorzeń i chorób powstałych w wyniku palenia, natomiast na dole koperty znajduje się mały napis turner.
Co do smaku, to nie uległ zmianie.

sztos19

Kupilem Turnera zware [czyli dzisiaj Dark], i powiem ze mnie zaskoczyl. Tyton zupelnie inny niz pare lat temu, moim zdaniem zmienil sie na lepsze, sama struktura tytoniu jest inna. Pozatym stary Turner zatykal i troche dusil, a ten jest gladki , tzn. jest mocny ale mozna go normalnie palic. Nie wiem od kiedy taki jest, poniewaz ostatnio palilem go jakies 5lat temu, i tamten byl dla mnie tragiczny. Koperta caly czas lezy w szafie, a tego nowego odrazu wypalilem i nie wiem dlaczego ludzie mówia ze sie pogorszyl.

Waffen FFA

No wlasnie bylem ciekawy tego tytoniu, moglby ktos jakies zdjecia podrzucić? Jak stoi z wilgotnościa?

sztos19

Jak trafisz na swiezy, to jest dosyc wilgotny prawie jak MB Zware. Swoja koperte wypalilem takze zdjecia nie zapodam. Ogólnie niezly zware shag, troche przypomina Van Nelle zware, ale tak o klase nizej, chociaz sama jakosc i wyglad tytoniu jest OK. Jest troche tzw. smieci, ale i tak duzo mniej niz np. w Drumie. Trzeba spróbowac, poniewaz co smakuje mi niekoniecznie tobie podejdzie [i na odwrót].

Waffen FFA

Kupilem turnera zware, ktory obecnie nazywa sie dark. Po otwarciu koperty ponoc zaklejonej szczelnie ukazal mi sie tyton podobny do druma, tylko mniejsza ilosc odpadkow. Tyton niby suchy, niby wilgotny ale od razu po otwarciu bez suszenia nadaje sie do palenia. W smaku bardzo przyjemny, jestem nim mile zaskoczony. Dodatkowy atut to cena, poniewaz za 40 g zaplacimy 19,90

Robert

Polepszył się ten tytoń jakościowo . I to znacznie . Jak dla mnie najlepszy zware na rynku pl.

Tyler_Durden

Turner nadal trzyma poziom, wędzonka na najwyższym poziomie, super smak, nie pali się go tyle (nie ma uzależniaczy), jak dla mnie 9/10

iMagiQ

Turner się spierzył. Spieprzył się masakrycznie. Wędzonka jest ok zajebiste ale przy paleniu tak gdzieś w połowie skręta zaczyna drapać w gardło. Okrone drapanie. Jak dla mnie 4/10