Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy lubisz tytoń Santana? |
Tak |
|
50% |
[ 1 ] |
Nie |
|
50% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
Autor |
Wiadomość |
boryc
Normalny Palacz
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:49, 25 Cze 2011 Temat postu: Santana |
|
Ostatnio, po sprzedaniu niepotrzebnych już podręczników szkolnych, postanowiłem wybrać się do sklepu tytoniowego. Przypomniałem sobie o Exclusive przy ul. Kowalskiej i przekroczyłem próg tego przybytku z mocnym postanowieniem przemożenia pokusy próbowania nowych shagów i nabycia ulubionego Blow Upa. Niestety - z niewiadomych przyczyn tytoń ten jest obecnie niedostępny, przynajmniej w wersji Blond, Volume zaś nie było na stanie. Zachęcony opinią sprzedawcy zakupiłem Santanę, zupełną dla mnie nowość (nigdy wcześniej nawet nie słyszałem tej nazwy). Producentem jest Poschl Tabak, firma znana z wyrobów takich jak Casablanca czy Red Bull.
Po powrocie do domu otworzyłem paczuszkę (zawijaną na dwa - dla mnie ogromny plus, zawsze irytuje mnie koperta z Grodzkim czy Drumem) i zajrzałem do środka lekko wystraszony - naklejono podwójną akcyzę i od razu przypomniał mi się wysuszony na popiół Djembe... Moim oczom ukazał się jednak świeżo wyglądający tytoń ziemistej barwy, bardzo zbliżony barwą do "nadzienia" Marlboro. Ciężko mi określić co to za mieszanka, na opakowaniu również nie umieszczono konkretnej informacji. Jedynie lakoniczny opis: "Santana is composed of carefully selected tobaccos from the world's best areas of cultivation.", z którego w zasadzie nic nie wynika. Inne zdanie pochodzące z opisu świadczy o tym, że mamy do czynienia z American Blendem... mogę dodać, że o dość kwaśnym zapachu i średniej wilgotności.
Czas zabrać się za skręcanie. Ta czynność nie nastręcza dużo trudności, niezależnie od tego, czy kręcimy używając wyłącznie rąk, czy posługując się zwijarką. Mamy do czynienia z dość cienkimi, średniej długości włóknami. Santanie trzeba jednak dać chwilę na zaczerpnięcie świeżego powietrza, chyba że ktoś lubi mieć problemy z przeciągnięciem dymu. Dymu, który utrzymuje się w pomieszczeniu przez dłuższy czas i nie pachnie tak przyjemnie jak ten z Blow Upa czy Druma. Wrażenia smakowe również niespecjalne. Tytoń jest nijaki, mimo to brakuje mu naturalności znanej z przytaczanego już Blow Upa. Smakuje trochę jak połączenie Viceroy Light, Marlboro Gold i Golden American Light. W płucach poczuć można ciężki, osiadający dym. Choć palę go już jakiś czas, nadal potrafi spowodować zawroty głowy. Niestety, za "ciężkością" nie kryje się moc, a przynajmniej nie taka, jakiej można byłoby się spodziewać po takich doznaniach. Trzeba jednak oddać mu to, że stanowi doskonały "podkład" pod lekko osłodzoną herbatę. Posmak, który pozostawia, bardzo dobrze komponuje się również z kawą z mlekiem.
Trochę ponarzekałem, a nie wspomniałem jeszcze o cenie. Otóż może być ona podstawą do przekonania się do tego shagu, a przynajmniej jego zaakceptowania. 9,40 zł za 30 g - nie jest źle. Dla mało wymagających palaczy dobry wybór, na pewno lepszy niż chociażby Route 66. Z drugiej strony, czy na pewno warto, skoro za 13 zł dostaniemy 40 gr Grodzkiego Blue, który z całą pewnością jest bardziej neutralny? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Ja na pewno nie kupię następnej paczki.
Ocena ogólna: 4/10
Stosunek cena/jakość: 7/10
Zdjęcie nie jest mojego autorstwa.
Ostatnio zmieniony przez boryc dnia Sob 18:09, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:01, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
Dla mnie też ten tytoń jest nijaki, ale lubię jego herbaciany zapach. W paleniu nie męczy aż tak bardzo, jak inne tytonie w tym przedziale cenowym. Ja oceniam na 6/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
drumyellow
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:06, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
Coraz więcej go widzę,w trafikach,myśle że "podwójna akcyza" mogła zrobić swoje,nawet stary drum nie jest zbyt dobry, niech ktoś kupi świeżutki i zrecenzuje równolegle, Roberto pewnie kupił świeży i dlatego taka różnica w ocenie jakości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:47, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
Akurat nie kupowałem tylko wypaliłem kilka od kolegi. Potem przy kolejnej okazji także mnie nim poczęstował. Jedną paczkę trzymałem w rękach i na pewno akcyza nie była "doklejana".
|
|
Powrót do góry |
|
|
boryc
Normalny Palacz
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:33, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
W sumie szybko go skończyłem, w stanie upojenia alkoholowego bardziej mi smakował, chociaż nadal męczył. Sytuacja jak z papierosami zza wschodniej granicy jak dla mnie - można się napalić, ale zbyt przyjemne to nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:35, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
Możliwe, że pomieszanie go z jakimś dobrym mentolem będzie strzałem w dziesiątkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
boryc
Normalny Palacz
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:06, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
Powstanie Mac Baren Ice Tea
|
|
Powrót do góry |
|
|
drumyellow
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:44, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
roberto2012 napisał: | Możliwe, że pomieszanie go z jakimś dobrym mentolem będzie strzałem w dziesiątkę |
Nie tędy droga ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:43, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
drumyellow napisał: | roberto2012 napisał: | Możliwe, że pomieszanie go z jakimś dobrym mentolem będzie strzałem w dziesiątkę |
Nie tędy droga ... |
Według mnie lepiej wypadłby właśnie z połączeniem czegoś "orzeźwiającego". Mocny aromat raczej nie zgrałby się z nim. Ale to tylko moje przypuszczenia. Trzeba praktykować
|
|
Powrót do góry |
|
|
|