Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:44, 09 Lis 2012 Temat postu: >>DO POPRAWKI<<Van Nelle Stevige Shag "Half |
|
Znajomy wrócil z Holandii i podarowal mi 4 opakowania Van Nelle Stevige [po holendersku oznaczenie Stevige oznacza halfzware]. Powiem tak jestem pod wielkim wrazeniem tego shagu, tyton z bardzo wysokiej pólki. Sam tyton bardzo podobny do Mac Barena [cieniutkie wlókna tytoniu], mieciutki idealnie sie skreca. Po otworzeniu opakowania mozna wyczuc delikatna wedzonke , w trakcie palenia takze mozna czuc wedzonke [swoja droga spodziewalem sie bardziej intensywnej wedzonki]. Aromat wspanialy, gesty dym ale tyton bardzo delikatny [duzo slabszy jesli chodzi o moc tytoniu np.w porównaniu do Mac Barena halfzware]. Jest to chyba najlepszy shag jaki palilem w zyciu, cos w tym jest ze ludzie mówia ze Van Nelle produkcji holenderskiej jest najlepszy. Jedyny minus to bardzo duzo tzw.smieci [pelno jest lodyg i niezmielonych malych lisci] których nie lubie ,poniewaz skrecik z tymi smieciami pali sie nierównomiernie. Ale pozatym tyton lux ,pierwsza liga jakosciowo bardzo odbiega od shagu dostepnego w Polsce. Szkoda ze niedostepny u nas ,palac przypominaja mi sie stare dobre czasy [jak palilem papierosy za PRL-u np.Marlboro czy Camel ,wlasnie kiedys papierosy byly tak dobre jakosciowo]. Naprawde tyton wart spróbowania ,cena za 40g. 5.80 euro czyli cena podobna do np.Mac Barena w Polsce. Jesli chodzi o zapach dymu ,wrecz znakomity ,nic nie smierdzi [mozna palic w domu czy knajpie, napewno nikt nie bedzie narzekal ze dym przeszkadza].Jest jedna wazna sprawa tyton jest znakomity jak jest swiezy, jak sie mi troche podsuszyl bardzo stracil na walorach smakowych. Nie mówie ze byl tragiczny ,ale to juz nie to samo co na poczatku jak byl wilgotny i swiezutki ,po odswiezeniu go nie powrócil do dawnej swietnosci.W Hollandi wystepuja jeszcze wersje takie Van Nelle Pittige [moc nikotyny 3/4], Van Nelle zware i Van Nelle Export [zware shag]. Moja ocena 9/10 powiem ze maly szal byl (rzadko mozna poczuc tak dobry tyton).
Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Pią 21:06, 09 Lis 2012, w całości zmieniany 15 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:59, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
Warto wydać na to prawie 6 eur. Palę niemiecki i jestem też mega zadowolony. Nawet opakowanie wydaje się być bardziej profesjonalne (dodatkowa folia).
Doszło do tego, że ja wielbiciel mixów ze zwijarki w palcach kręcę ten tytoń bez żadnych domieszek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:56, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
avioniq napisał: | Warto wydać na to prawie 6 eur. Palę niemiecki i jestem też mega zadowolony. Nawet opakowanie wydaje się być bardziej profesjonalne (dodatkowa folia).
Doszło do tego, że ja wielbiciel mixów ze zwijarki w palcach kręcę ten tytoń bez żadnych domieszek. |
Avioniq mam takie pytanie do ciebie, czy Van Nelle produkcji niemieckiej, jest twoim zdaniem lepszy jakosciowo i smakowo od Mac Barena np. halfzware. Poniewaz ja uwazam ze jest duzo lepszy [przynajmniej ten co ja palilem, czyli produkcji holenderskiej]. Wogle napisal bys troche o tym shagu [poniewaz tez chce sobie zamówic wersje niemiecka]. Pozatym czy kupiles wersje halfzware czy zware [bo z tego co slyszalem, dodatkowa folia jest w wersji zware]. I sprawa najwazniejsza czy podczas palenia wyczuwalna jest tzw. wedzonka, w smaku i w zapachu. Wogle generalnie uwazam ze shag Van Nelle jest jednym z najlepszych tytoni papierosowych na rynku...
Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Pon 8:01, 28 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:01, 28 Sty 2013 Temat postu: |
|
Kupiłem halfzware. Była dodatkowa folia
W ilości wędzonki uważam, że jest jej mniej aniżeli w Turnerze Halfzware, Tilbury, czy Red bullu. I bardzo dobrze! Nadmiar mi przeszkadza. Nie mam niestety porównania do MB halfzware.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 4:59, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
avioniq napisał: | Kupiłem halfzware. Była dodatkowa folia
W ilości wędzonki uważam, że jest jej mniej aniżeli w Turnerze Halfzware, Tilbury, czy Red bullu. I bardzo dobrze! Nadmiar mi przeszkadza. Nie mam niestety porównania do MB halfzware. |
Ale tak jakbys mial porównac Van Nelle halfzware, i Turner Halfzware to jak oceniasz te dwa shagi. Nie palilem Turnera, ale chyba mnie zacheciles [ja z kolei przepadam za mocna wedzonka]. Branie Tilbury, Red Bulla i Van Nelle do jednego worka nie ma sensu, poniewaz te dwa pierwsze tytonie to zupelnie inna pólka. Van Nelle jakosciowo mozna porównywac do takich tytoni jak; Drum, Samson, Mac Baren i ewentualnie Turner, poniewaz wydaje mi sie ze to sa podobne tytonie, pod wzgledem jakosci i samego smaku. Wogle Van Nelle produkcji holenderskiej jest ponoc najlepszy, palilem Van Nelle made in U.K , i powiem ci ze rózni sie jakoscia, od holenderskiej wersji. Nie mówie ze jest zly, ale jak ktos palil orginal z Amsterdamu to poczuje róznice. Tak jak Drum, u nas przecietny, za to wersja angielska to bardzo dobry shag. Dziwne to jest ze kazdy tyton z poszczególnego kraju, rózni sie znaczaco jakoscia i smakiem. Ale skoro twierdzisz ze Van Nelle produkcji niemieckiej jest dobry, napewno musze go spróbowac dla porównania, poniewaz jestem pod duzym wrazeniem tego tytoniu. Wielka szkoda ze w Polsce jest niedostepny, ponoc kiedys byl, ale ja wtedy jeszcze nie palilem shagu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:12, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Turnera też spróbuj. Musisz, jeżeli gustujesz w wędzonkach
Turner i Van nelle to jak jazda dobrym combi. Nie ma większych różnic - przynajmniej ja ich nie czuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:11, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Avioniq wszyscy czekamy na obiecane, przez ciebie recenzje Marlboro i Camela
z Niemiec [przynajmniej pamietam ze wpominales o tych tytoniach i o recenzjach na forum].
|
|
Powrót do góry |
|
|
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:16, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
Zbieram się. Słowa dotrzymam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokszanek
Normalny Palacz
Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:59, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Kolejny mit rozwiany. Kupiłem, wypaliłem. I nie powaliło mnie. Tytoń BDB i nic poza tym. Te dostępne na naszym rynku nie są gorsze. MB halfzware myślę, że jest równie dobry pod względem jakości i smaku. Jeśli ktoś oczekuje LEGENDY to niech śpi spokojnie i pali nasze wędzonki a tą kupi tylko dla sprawdzenia bez presji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Look_Out
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:51, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Sporo ludzi myśli że jak coś "zagraniczne" to już najlepsze i aż się uśliniają do pasa bo na opakowaniu pisze po "zagranicznemu"...a jak po "hamerykańsku" to już w ogóle (orgazm bez zdejmowania ubrania).
Uważam, że z naszymi tytoniami typu "shag" nie jest tak źle, jest co palić i w czym wybierać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abishai
VIP
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:06, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Ja myślałem że nie ma co palić i wybór jest kiepski(między innymi) dlatego rzuciłem, w jakim błędzie byłem.
"Zachodni tytoń" jest zwyczajnie lepszy jakościowo, to że komuś nie podszedł jakiś smak nie świadczy o niczym szczególnym.
Lepszym przykładem są regionalne różnice w ramach tej samej marki, DRUM, ARIEL, PERSIL, GOLDEN VIRGINIA(i wiele innych).
Co do wyboru to nie wiem o czym mówimy, jest bardzo skromnie.
MB, podróba druma i GV, średniej klasy produkty POSCHL, DJEMBE, LOOK OUT i kilka mieszanek American Blend reszta to gówno(choć może coś przoczyłem).
Da się to od biedy palić ale gdzie jest Samson, Van Nelle i Javaanse Jongens, nie mówiąc już o tym czego nigdy nie było w obiegu?
Jeżeli zestawimy ta listę a rynkiem niemieckim, angielskim czy nawet czeskim to aż żal dupę ściska.
I tak dobry tytoń jest orgazmatyczny, zwłaszcza jak się trafi na swój ulubiony o co u nas ciężko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Look_Out
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:25, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Moim ulubionym jest obecnie Drum Orginal (przez Ciebie Abishai nazwany podróbą). Nawet jakby zaczęto sprowadzać zagraniczne odpowiedniki tytoni o których pisałeś mnie osobiście nie było by na nie stać (pewnie wielu innych także). Już cena "polskiego Druma" jest dla mnie wysoka.
Cieszę się tym co mam a nie tym co mógłbym mieć.
Ostatnio zmieniony przez Look_Out dnia Wto 16:26, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokszanek
Normalny Palacz
Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:32, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Zgadzam się za równo z Abishaiem jak i Look Outem. Wybór w Polsce jest nadal nie taki jak za Odrą ale te marki prędzej czy później do nas wejdą bo w Europie Zach. palacze to mniejszość i ich rynek powoli się kurczy razem z umierającymi na raka palaczami co innego u nas takie dajmy na to GIMNAZJALISTKI te to jarają jak smoki:). Look Out też ma rację mamy bdb Shagi jeśli chodzi o wędzonki i te z rynku zagranicznego nie są bardziej oryginalne od naszych no chyba że ARIEL vs PERSIL;) Dlatego niech żyje FORUM i opinie ludzi na nim choćby bardzo skrajne. POKÓJ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elloco
Bierny Palacz
Dołączył: 27 Maj 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:10, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
Look_Out napisał: | Moim ulubionym jest obecnie Drum Orginal (przez Ciebie Abishai nazwany podróbą). Nawet jakby zaczęto sprowadzać zagraniczne odpowiedniki tytoni o których pisałeś mnie osobiście nie było by na nie stać (pewnie wielu innych także). Już cena "polskiego Druma" jest dla mnie wysoka.
Cieszę się tym co mam a nie tym co mógłbym mieć. | A zamiast się cieszyć powinieneś wymagać może dzięki temu przestano by nas traktować jak konsumentów drugiej kategorii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Look_Out
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:29, 22 Lip 2013 Temat postu: |
|
Wymagać? Od kogo? Od bandy złodziei rządzących tym szambem? Ja na "S" nie głosowałem i JP2 nie klaskałem, ja do zniszczenia Polski się nie przyczyniłem. Mam iść i się podpalić pod sejmem i krzyczeć "chce takiego dobrego tytoniu jak w Hameryce"? Są ważniejsze problemy w tym kraju niż tytoń (przynajmniej w moim życiu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 19:48, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
Pokszanek napisał: | Kolejny mit rozwiany. Kupiłem, wypaliłem. I nie powaliło mnie. Tytoń BDB i nic poza tym. Te dostępne na naszym rynku nie są gorsze. MB halfzware myślę, że jest równie dobry pod względem jakości i smaku. Jeśli ktoś oczekuje LEGENDY to niech śpi spokojnie i pali nasze wędzonki a tą kupi tylko dla sprawdzenia bez presji. |
Zrecenzowałeś tytonie harvest i miałbym wobec tego pytanie. Jak oceniasz harvest halfzware na tle van nelle halfzware (ze strefy wolnocłowej)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokszanek
Normalny Palacz
Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:28, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
VN halfzware jest szlachetniejszy zajmuje szczytowe miejsce w łańcuchu pokarmowym i jest naaajlepsze a zware jeszcze lepsze reszta jest po prostu bardzo dobra lub dobra. Natomiast główną moją myślą było to że nie ma już LEGEND a ja liczyłem na objawienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 21:36, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
A jak się ma harvest halfzware do turner halfzware?
Powiem że drumem original jestem zawiedziony bo trudny w obsłudze i zwyczajny w smaku. Niżej go oceniam od rzeczonego turnera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokszanek
Normalny Palacz
Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:47, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
Powiem tak są zagorzali fani Turnera, którzy będą go bronić i chwalić z kolei Harwest to nowość ale nie nowość w smaku. Chyba wybrałbym jednak Turnera bo jest mocniej uwędzony i ciemniejszy a wg mnie w Harvest bardziej czuć jasny tytoń co mniej mi odpowiada. Nie ma lepszej rady jak poszukiwania tego naj...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 22:53, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
Dzięki za odpowiedź.
Rzeczywiście mnie turner bardzo przypadł do gustu.
A co do harvesta to na pewno spróbuję tym bardziej że opakowanie ma połowę zwyczajowej gramatury i co za tym idzie o połowę mniej się wyda sprawdzając ten tytoń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Wto 19:47, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
Van nelle otworzę jak skończy mi się drum i turner czyli nie wcześniej niż za dwa tygodnie ale pachnie (przez opakowanie) świetnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pon 20:26, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Końcóweczka mac barena więc otworzyłem van nelle (ze strefy wolnocłowej).
Intensywny wędzony zapach.
Aromat porządnego tytoniu.
Wypaliłem dopiero dwa papierosy ale od razu czuć że to klasowy tytoń.
Dodam że tytoń zbity w bardzo twardą kostkę w której rzeczywiście jest bardzo dużo tzw. śmieci.
Ostatnio zmieniony przez mazdamer dnia Wto 14:29, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 20:39, 13 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Pokszanek napisał: | Kolejny mit rozwiany. Kupiłem, wypaliłem. I nie powaliło mnie. Tytoń BDB i nic poza tym. Te dostępne na naszym rynku nie są gorsze. MB halfzware myślę, że jest równie dobry pod względem jakości i smaku. |
Zgadzam się że tytoń nie powala i nie jest żadną rewelacją ale jest jednak bardzo dobry.
W mojej ocenie jest ciekawszy w smaku od mac barena w wersji black.
Van nelle ma, zarówno w paczce jak i podczas palenia, delikatnie wyczuwalną nutę jakby cynamonu. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Tytoń jest łagodny w smaku. Czuje się mimo to że jest to wyrób wysokiej klasy.
Tak jak w turnerze czuć pospolitość, według mnie, tak w van nelle czuć tytoniową szlachetność.
Zobaczę czy będzie trzymał poziom w trakcie wypalania koperty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 20:28, 27 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Koperta dobiega końca.
50g na 3 tygodnie palenia.
Po 2 tygodniach i tak delikatny smak prawie niewyczuwalny więc palenie raczej nijakie.
Ogólnie jednak tytoń ciekawy i dobrej jakości. Świetny zapach dymu. Charakterystyczna cynamonowa nuta w aromacie i smaku.
Ocena:
7,5/10
Ostatnio zmieniony przez mazdamer dnia Pon 21:12, 07 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 22:20, 03 Paź 2013 Temat postu: |
|
Po van nelle produkcji angielskiej test wersji holenderskiej.
Koperta zapakowana w dodatkową folię ale wilgotność tytoniu podobna.
Wędzony zapach z intensywną śliwką zbliżony bardzo do turnera. Jednak tu śliwka jest jakby czymś podbita i aromat jest trochę odpychający. Przez folię lub z dalszej odległości aromat już nie odrzuca i jest przyjemniejszy.
Podczas palenia czuć wędzonkę od lekko do średnio intensywnie. Niemniej tytoń jest dość ubogi smakowo.
Przereklamowany.
Wersja angielska smakowała mi bardziej. Może ta się rozwinie ale jeśli nie to w tym tytoniu widzę tylko przeciętność.
Ostatnio zmieniony przez mazdamer dnia Czw 22:23, 03 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:08, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
Dziwna sprawa, poniewaz shag Van Nelle z Hollandi nie jest pakowany w dodatkowa folie [taki van nelle jest pakowany w Niemczech].
Pozatym Van Nelle halfzware [wersja holenderska ma nazwe ''Van Nelle Stevige'']
Sprawdz dokladnie opakowanie, trzy tygodnie temu znajomy wlasnie przywiózl mi 10 opakowan Van Nelle zware i zadnej foli nie bylo, w Niemczech oba tytonie sa pakowane w folie [czyli halfzware i zware].
Nie twierdze ze shag Van Nelle halfzware od Niedzwiedzia jest zly [ba powiem nawet, ze jest bardzo dobry jakosciowo. Ale troche jeszcze mu brakuje do stevige shag z Amsterdamu].
Powiem tak przykladowo Van Nelle z Niemiec jest bardzo dobre [ale tylko wersja Zware, poniewaz halfzware to porazka, znaczy wypalilem puche
100g.ale bez przyjemnosci].
Z tego co kiedys rozmawialem z Niedzwiedziem, niedlugo przestanie miec Van Nelle halfzware, a bedzie wersja Zware [takze bedzie dostep do mocniejszej wersji]..
Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Pią 10:19, 04 Paź 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 12:23, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
Ten tytoń o którym mówię jest produkcji holenderskiej z fabryki w Joure ale nie jest z rynku holenderskiego ale serbskiego, jest w folii tak jak ten z rynku niemieckiego. Palenie jak na razie bez specjalnej przyjemności.
Ten angielski miał lekki cynamonowy posmak który był bardzo fajny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:58, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
No i sprawa sie wyjasnila, rzeczywiscie Van Nelle w Chorwacji czy Serbii jest pakowany w folie. Tyle ze to nie jest orginal z Hollandi [tak samo jak u nas pisza, ze Drum pakowany w Polsce jest tytoniem holenderskim - uwiez ze nie ma on nic wspólnego z Drumem made in Hollandia].
Van Nelle z tego co zauwazylem w kazdym kraju jest inny, inny ma smak, zapach i tez inna jest sama struktura tytoniu. Zreszta to kwestia gustu, jaki komu przypasuje. Chcialbym spróbowac wszystkch, które sa dostepne na rynku [podobno najchujowszy jest z Rosji....]....
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazdamer
Normalny Palacz
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Sob 17:27, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
Adnotacja jest że z fabryki w Joure więc powinien być holenderski. Może nie jest, mniejsza o to.
W każdym razie szukam czegoś lepszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:36, 05 Paź 2013 Temat postu: |
|
Powiedz gdzie kupiles ten Van Nelle [byles w Chorwacji, czy ktos ci przywiózl].
|
|
Powrót do góry |
|
|
|