Mocne

SmokerMercury

Ostatnio kupiłem sobie Mocne Jasne ( moc 0.6 ) i mogę powiedzieć ,że te fajki ani mnie nie rajcują ani też nie zniechęcają - takie zwykłe fajki do zapalenia bez żadnych udziwnień i zastanawiania się.

ajronmen

Dzisiaj po ciężkim dniu miałem chęć na mocne papierosy i wybór padł na Mocne czarne. Pierwsza niemiła niespodzianka to przeczytanie opisu dot. mocy i ilości węgla (kiedy zbili nikotynę do poziomu 0.8 mg/papieros?). Nie mniej jednak nie zrażony tym faktem po otwarciu paczki papieros wywołał uśmiech na mojej twarzy (dawno nie paliłem fajek 70mm). Pierwsze 4 fajki weszły gładko, pozostawiły aromat jakby palonego drewna, natomiast w każdym kolejnym papierosie smak wędzonki jest coraz bardziej dominujący i co za tym idzie nie jest dobry. Nie spodziewałem się cudów po tych kiepach, ale też nie byłem przygotowany na taką kichę. W mojej ocenie - 4/10. Mimo, że są "mocne" to ciężko się napalić jednym fajkiem. Z mojej strony - nie polecam.

amigo007

Dobrze że dałeś mocne w cudzysłów. Przed wejściem do unii to były siekiery. Teraz to zwykły czerwony szlug jak inne. Tyle że krótszy. Mogli chociaż to dozwolone 1.0 nikotyny zostawić, trochę by się wyróżniały. I nie dziwie ci się, że nie możesz się nimi napalić. Ja często pale 2 czerwone pod rząd, szczególnie po piwie. Takich krótkich to chyba bym z 3 spalił. I jeszcze ta cena 11,20zł. A już niewiele ponad 120 dni do podwyżek cen. Kurde jak ten czas śmiga...

ajronmen

Pamiętam z czasów jak namiętnie palił je mój ojciec z jakies 10 lat temu, wtedy były to naprawde mocne papierosy (z opowiadań, wtedy rzecz jasna nie paliłem, mając 8 lat Very Happy

), jeszcze długi czas potem miały ten 1mg nikotyny, a teraz? Kpina, a najgorsze jest to, że jedne z nielicznych papierosów mających ten 1mg nikotyny cholernie ciężko dostać. Problem ponadto leży w tym, że mimo tego, że nie można się napalić jednym papierosem, to spalając drugiego pod rząd mam uczucie wędzarni w ustach ( jako ciekawostkę powiem, że wczoraj paliłem w piecu drewnem i po otwarciu drzwiczek od pieca, dym miał dokładnie taki sam zapach jak ten z papierosa).

amigo007

Ajronmen zazdroszcze ci pieca w domu Smile

To rzeczywiście nie potrzebujesz wędzonki w papierosie. Zawsze możesz pooddychać tą z pieca Smile

Co do mocnych to daawno ich nie paliłem. Całkiem się nie opłacają, zawsze wolę dołożyć parę groszy do czegoś lepszego. Ale pamiętam, jak je miałem to miały 0,9 nikotyny. Obecnie to z koncernów to prince mają 0,9 nikotyny. A 1,0 to np. pueblo. Chociaż sam ich nie paliłem.

ajronmen

Fakt faktem, źe piec C.O. to duża wygoda ale i konieczność, z racji tego, ze mieszkam w zasadzie na wsi i brak jakichkolwiek innych źródeł ciepła, a na brak wędzonki faktycznie nie narzekam, choć zimą będę palił groszkiem i dymek zniknie Very Happy

Ale wracając do Mocnych dzisiaj niejako z lenistwa odpaliłem papierosa w ten sposób, że przyłożyłem ogień do papierosa ale się nie zaciągałem, gdy zgasiłem płomień zaciągnąłem się i o dziwo smak wędzonki nie był już tak dominujący. Nie mniej jednak nadal nie są to ani dobre, a już tymbardziej tanie, w sensie stosunku ceny do jakości i długości papierosa. To, że niektórym smakują do alkoholu może wynikać z tego, że dym faktycznie pachnie ogniskiem i przez to skojarzenia do miłego klimatu i alkohol wchodzi lepiej. Taka moja teoria Very Happy

Antoni

Dobre

tylko króciutkie, wydaje mi się że one są bez dodatków chemicznych (zapach dymu) choć pewien nie jestem.

Robert

Witam.
Mocne to były jedyne papierosy które powodowały u mnie bóle brzucha ,nudności i nawet gorzej bywało Very Happy

Pamiętam je jako straszną i duszącą siekierę.Kupiłem ostatnio z ciekawości i jedyne co w nich fajnego to początkowy aromat.Po zapaleniu lipa za duże pieniadze ,nie polecam nikomu.Nie ma w Polsce już możliwości kupienia dobrych papierosów legalnie.

MistWixter

Moje ulubione fajki to wlasnie mocne . Idealny wedzony zapch i smak . Długość wywołuje czasem śmiech na sali ale gdy sie go spali to tak jakbys jednego kingsize wypalil . Pozatym szybko sie je pali przez co sa idealne na przerwy .

Tyler_Durden

niestety, ja musiałem dwa pod rząd wypalać, ale fakt że smakowo są zaskakujące.

sztos19

Da to sie naprawde spalic, pamietam za PRL-u, byly to tak chujowe fajki ze szok.

Kentis

Skoro tak zachwalacie, to chyba sam spróbuję w końcu. Jeśli twierdzisz Tyler, że są zaskakujące smakowo, to chyba naprawdę warto po nie sięgnąć

ajronmen

Czy ja wiem czy takie dobre - być może teraz jak już się co nieco zaznajomiłem z shagiem, to może bardziej by mi podeszły, bo choć smak wędzonki jest i to spory, to jest on innego rodzaju niż w tytoniu do skręcania. Niemniej jednak na dzień dzisiejszy nie mam zdecydowanie fazy na Mocne czarne. Ale nie będę zniechęcał do ich kupienia - kwestia czy komuś smakują czy nie jest do rozstrzygnięcia dopiero po zapaleniu Very Happy

amigo007

I to jest taki śmieszny zwrot historii. Za PRLU były one beznadziejne (wg. Sztosa ja miałem 8 lat jak się skończył PRL więc nie wiem). Teraz albo one się wyjątkowo polepszyły, albo wszystkie inne marki tak bardzo zjechały z jakością. W każdym bądź razie wyróżniają się one spośród "plastikowości" innych marek. Chyba jednak wszystko inne tak zeszło na psy, a mocne po prostu się nie pogorszyły. Od lat mają swój delikatny smak wędzonki. Jedyne co w nich pozmieniali to moc. Nie są już takie mocne jak kiedyś. I chociaż sam już ich dawno nie paliłem, to pewnie tak jak Tyler_Durden spalił bym spokojnie 2 pod rząd. Za jakiś czas może je kupie i zobaczę Smile

Tyler_Durden

właśnie to jest dziwne że te rdzennie polskie fajki, jak Mocne czy Popularne, są obecnie bardziej smakowe niż Viceroye, LMy czy Marlboro. Przynajmniej smakują jak tytoń, że gorszej jakości to wiem, ale tytoń.

sztos19

Koledzy Amigo007 i Tyler-Durden zgadzam sie z wami. Ale z racji wieku troche wam wyjasnie..
Jak sie skonczyla tzw. komuna czy raczej PRL mialem 18lat, ale popalalem z kumplami juz od 15roku zycia. Fajki krajowe byly dla nas dziadostwem [smierdzialy, smak kapcia itp], mialem kumpla który mial ojca w USA wiec przysylal mu dolary, a my wszystko przepuszczalismy w Pewexe na papierosy typu; Camel, Marlboro, Lucke Strike, Salem, Golden American itp.[Goldeny A. pamietam do dzis kosztowaly 55centów paczka 25szt.]. Bylo zycie jak w Madrycie, palilo sie tz.amerykany wszystko pachnialo zachodem, smakowaly wtedy nieziemsko. Smak tych papierosów pamietam do dzis, wtedy palic fajki z Pewexu to byl pelen wypas, szpan - prestiz [porównujac do dzisiejszych czasów, to jak palic cygara kubanskie typu Cohiba].
Takze mozliwe ze teraz, gdy tz. pseudo amerykany [czytaj; podróbki swiatowych firm typu ''Camel czy Marlboro'' sa chujowe, nasze papierosy jak Mocne moga wydawac sie lepsze smakowo itd. tz. czuc prawdziwy tyton.
Mlodzi ludzie, nie moga znac tamtych prawdziwych papierosów, wiec moga im nawet smakowac. Ale czy placac prawie 4$ za podróbke Camela czy Marlboro nie robia nas w przyslowiowego CHUJA, dymaja nas bez mydla i jeszcze wmawiaja ze to dobre papierosy ZENADA...
Zakupili licencje od swiatowych znanych marek, pudelka owszem sa podobne do orginalów ale tu sie konczy podobienstwo [DZIWIE SIE TYLKO TYM FIRMOM, ZE MAJA WYJEBANE, NA TO CO SIE SPRZEDAJE POD ICH LOGO]....
Tyle ode mnie, moja rada jebac zlodziei i oszustów, nie palic gówna [zeby tylko chujki nie wzieli sie za shag, chociaz z tytoniami i tak u nas kiepsko].
Najbardziej mnie wkurwia, ze musze kupowac u Niemców shag, i tuczyc tamtego fiskusa, zamiast normalnie móc kupowac w Polsce ..
LUDZIE GDZIE MY ZYJEMY...

Pokszanek

Święte słowa Sztos. Mocne to takie post komunistyczne gówno, Gitanes dla ubogich. Shag rządzi Smile

.

amigo007

Ale nie zgodze się, że mocne to obecnie gówno. Kiedyś na pewno. I porównując do lepszych tytoni to będą oczywiście gorsze. Ale porównując je do chujo**** pseudo zachodnich niektórych marek (tylko z nazwy zachodnich). To naturalny czysty polski tytoń w mocnych może smakować Smile

Niestety takie nastały czasy, że to co niby hamerykańskie wcale nie jest dobre (np. obecne beznadziejne lucky strike). Aż mnie naszła ochota na mocne, i chociaż mam jeszcze ponad pół koperty shagu może je kupię Smile

sztos19

Amigo007 prawdopodobnie obecne Mocne, nie maja tych ulepszaczy, calej tej chemii i innego dziadostwa, wiec tak jak mówisz moga dzisiaj byc jedynymi fajkami na rynku z tzw. czystych tytoni które nadaja sie do palenia .
Ja naszych papierosów nie palilem jakies 2lata, i wcale mnie do tego miodu nie ciagnie...

Tyler_Durden

hehe nie ulepszaczy - ulepszacze to mają na zachodzie, żeby to jakoś SMAKOWAŁO. Natomiast to co u nas nazywa się LM, Viceroy, Marlboro (teraz już nawet soft), Camel to po prostu PLASTIK, z roku na rok coraz większy. Pamiętam że jeszcze w 2010 Viceroye czy LMy były naprawdę dobre, Camele miały jakiś karmelowo-miodowy posmak, to się dało palić. Marlboro soft jeszcze w 2012 smakowały jak orzeszki, teraz to ohyda i plastik.

Sztos, najgorsze jest to że Polska jest głównym producentem fajek na Europę, od nas idą fajki m.in. do Austrii, czyli to już tam zapada decyzja, na który kraj idą 'dobre' a na który 'ściery'.

Kentis

Zainwestowałem ostatnio w Mocne i nie zawiodłem się. Kawał dobrych papierosów. Jedyna wada to długość, ale to nie jest jakiś wielki mankament Smile

DonDos44

Kupiłem dzisiaj mocne 25 cena 13,90 zł czyli trochę dużo.Dla mnie fajki średniej jakości,liczyłem że będą lepsze no i przez to się zawiodłem.Nie podchodzą mi w smaku będę jakoś musiał zmęczyć końcówkę.

Ankrab

DonDos44 mnie poczęstował i mam podobne zdanie jak on Razz

. Jest "posmak" takiego kartonu, niby "mocne", ale jednak jak zwykłe czerwone. Nie są złe, ale i nie ma rewelacji. Very Happy

Josh

Czy ktoś z Was wie może, gdzie kupię tytoń, z którego robione są Mocne?

Z góry dzięki!

djcaro

A kto to wie z czego one są robione Razz

Josh

Ok, ale pytanie jest poważne, bo mój tata już mnóstwo różnych tytoniów przetestował i nadal nie może znaleźć dobrego odpowiednika Mocnych. W sumie to nie musi być koniecznie ten sam, z którego są Mocne, ale chodzi o coś równie mocnego.
Domyślam się, że ws. tytoniów powinienem pisać w innym dziale, że już znalazłem temat dotyczący ulubionych fajków mojego taty, to pozwoliłem sobie zapytać tutaj.

Mile widziana każda podpowiedź. Podsumowując - chodzi o bardzo mocny tytoń (najlepiej odpowiednik Mocnych, ale niekoniecznie).

djcaro

Jeśli chcesz bardzo mocny tytoń no to polecam Turner Zware

Josh

A coś, co będzie kosztować w przybliżeniu 100 zł na kg? Smile

)

Jeśli ktoś ma propozycje lub próbki, to zapraszam do kontaktu: email usunięty przez administratora - proponuję wiadomości prywatne

herumor · Wysłany: Sob 15:28, 08 Mar 2014 Temat postu:

Kiedy idę na jakąś imprezę to z reguły kupuję sobie na nią paczkę papierosów, a koperta z tytoniem leci chwilowo w odstawkę. Z reguły mój wybór pada na mocne, są bardzo dobre w smaku, świetna moc i zapach wynoszą te papierosy wysoko w górę. Problemem jest NIESAMOWITY KAPEĆ w ustach po fajce, koniecznie trzeba się czegoś po jednej napić.

Krakersik · Wysłany: Sob 0:23, 29 Mar 2014 Temat postu:

Ja nie wiem ale mocne jasne chyba nie istnieją w realu. Szukałem po całym Krakowie i nic. Ani przy dworcu, ani na rynku ani w trafikach totalne zero. Zrobiłem sobie tylko bolesne odciski na stopach.
Już nie piszę o reakcjach pani kioskarek:
- Mocne jasne są?
- Znaczy ale jakie? Albo mocne albo lighty, jaką pan chce markę?
- > facepalm <
albo
- Dostanę u pani mocne jasne?
- Panie to nie te czasy...

W dobrze wyposażonych były mocne 20' i 25' ale jasne nie.
W końcu kupiłem 25' i złapałem się za głowę. Cena 15,25. O ku*wa!!! No ale kupiłem. To nie był dobry pomysł jak na pierwsze fajki po rocznej przerwie. Myślałem że pawia puszczę. Nigdy mocnych fajek nie paliłem zawsze tylko lajty. Nogi gną nie ma bata. No ale tylko pierwszy fajek potem z górki. Ogólnie ciekawe papieroski, epicka długość i miękka paczka. Cena za to wujowa i stwierdziłem że nie ma po co wracać do palenia. Po 4 sztukach wywaliłem do śmietnika. Szkoda że byłem w domu (poza miastem) bo tak bym oddał jakiemuś żulowi by się cieszył.