Lucky Strike

ajronmen

Miałem niesamowitego farta w sklepie, bo była reklama LS w nowej paczce, a babka miała jeszcze Winstony czerwone i niebieskie, i jeszcze jakieś szczyny. No więc zdecydowałem się niechętnie na LS czerwone ale dostałem je w starej paczce tzn. tej ostatniej przed tą aktualną tekturową. No, porównując je do ostatnio przeze mnie palonych Luckies te to miód. Dym wchodzi elegancko, nie drażni, nie zostawia kapcia i przyzwoicie smakuje. Jak bardzo człowiekowi zmienia się smak jak popali kilka paczek różnych papierosów.

ReZt

Paliłem dzisiaj czerwonego LSa i powiem tak: nie ma tragedii, ale szału też nie. Dość znośne fajki, czuć moc, ale lekko smoły też czuć i zostawiają lekkiego kapcia. Póki co 6/10.

randy

Dzisiaj kopciłem cały dzień czerwone i nie są zbyt dobre...
Jest wyczuwalny tekturowy posmak oraz nie przyjemny kapeć...

Schatten

Już dawno temu się do nich zraziłem i nawet nie próbuję wracać.. a szkoda, niebieskie kiedyś były bardzo dobre. Czerwone to już kompletna tragedia, zwłaszcza odkąd w ciągu jednego roku dwa razy zmienili opakowanie. Po co to wszystkie, jak papieros straszny. Filtr również.

Blondas

Ja na temat Luck'ów tych co teraz są mogę powiedzieć ,że mi smakują, ale kiedyś, pfu kiedyś...
Jeszcze z dwa miesiące temu to była kompletna porażka ... Albo smak się zmienił albo mój gust !

kawo11

ee tam pewnie nic się nie zmieniło Wink

mi fajki raz smakują dobrze, raz pozostawiają spory niesmak

ajronmen

Ja z LS też mam przeprawy - raz mi smakują, raz się zastanawiam jak mogłem takie gówno kupić. W niedzielę kupiłem sobie LS czerwone w szerokiej paczce. Różnią się od tych w małej, zostawiają smak tektury i lekkiego kapcia w gębie mimo teoretycznie starej paczki. Generalnie wolę kupować częściej ale mniejsze ilości, bo z doświadczenia wynika, że większe paczki nie idą w parze z dobrym smakiem.

roberto2012

Po tym, jak pogorszyły się te czerwone w kartonowej paczce (bez dodatków), zacząłem kupować zwykłe czerwone w większej paczce (23 sztuki) za 15 zł. Są godne polecenia palącym mocne papieroski.

ryanwolfe

Ja chyba zaryzykuję i wrócę do LS'ów

janas

Wracaj jak chcesz Wink

Mi osobiście te fajki bardzo smakują i je szczerze polecam Very Happy

Inmedio

Wracaj jak chcesz Wink

MI osobiście te fajki nie za bardzo smakują Smile

Kupuje je raz do roku tak dla smaku, a drugiej paczki już nie mam ochoty kupić. Ale to tylko kwestia mojego smaku.

Snitch

Jeśli chodzi o LSy, to zależy, czy mówimy o [link widoczny dla zalogowanych] edycji (od wakacji 2013 do dziś), czy o odnowionej, limitowanej wersji, sprzedawanej od jakichś 2 miesięcy, może nieco ponad. Ta pierwsza jest fatalna w smaku - karton, plastik i kapeć. Ale te nowsze, za 13 złotych, to miód dla ryja Wink

a wyglądają mniej więcej [link widoczny dla zalogowanych] - paczka stylizowana na taką "wintydż opieczętowaną". Ofc zdjęcie tylko poglądowe, ja mówię cały czas o wersji czerwonej w białej paczce. Zresztą była o nich mowa w tym wątku, jeśli dobrze pamiętam.

Chociaż ostatnio przestałem się nimi napalać. Ciągnąłem szluga i w ogóle nie czułem, że coś jaram. Skutkowało to zwiększeniem częstotliwości biegania za swoim rakiem Wink

już myślałem że nadszedł kryzys dla mojego nałogu i portfela, ale sprawę uratowały Camele bez dodatków w wersji czerwonej ("Filters") za 12,80. Kopnęły mnie w gardło, tak jak dawniej LSy. Co ciekawe, mają mniej nikotyny o 0,1mg. Teraz palę PSy (z oszczędności) i też nie mam tego problemu.

igorek

Lucky strike podrożały teraz 13,80 kosztują.

Inmedio

Hausner93

Pamiętam gdy tylko się pojawiły kosztowały 11zł. I były dobre, kupowałem kilka paczek pod rząd... dziś - za suche. A w Czechach mają w miękkiej paczce i bez filtra LS bez dodatków Smile

Inmedio

Z tego co wiem, a mogę się mylić ale UE nakazuje aby filtry w papierosach były zawsze Rolling Eyes

ReZt

Nie, u nas choćby bez filtra dalej sprzedają męskie.

Inmedio

Wow, więc byłem w błędzie Smile

brodaty

W Niemczech tez są LS bez dodatków w miękkiej, a co do fajek bez filtra to na naszym rynku są raczej chyba tylko "męskie" tak jak już kolega z góry wspomniał no i są jeszcze "poznańskie"- które bardzo cenię i lubię sobie je czasem kupić i zapalić, jedyna wada poznańskich to cena 12,80 no i długość ( nie mają nawet 70 mm, więc są krótkie)

Faperion

LSy zawsze na propsie, zaczynałem na tych fajkach i dalej lubie sobie popalić Lucka zamiast shagu raz na jakiś czas Smile

. Jeśli chodzi o koncernówki w porównianiu do innych to moje osobiste 10/10 Smile

ReZt

Paliłem dzisiaj kilka niebieskich i powiem tak: nie ma szału, chujni też nie ma. Przeciętny szlug, pozostawia lekkiego kapcia.

wzzir

kolega jest zachwycony ls i poczęstował mnie jednym i nie rozumiem jego zachwytu papieros jak papieros bez szału.

randy

Hmm... LS-ów dawno nie paliłem. Przydałoby się spróbować.
Ale z tego co pamiętam to ostatnio nie były zbyt smaczne.

Szeryfian

Zwykłe LS niebieskie paliłem gdzieś w lecie albo na jesieni i miło je wspominam, natomiast niedawno paliłem niebieskie bez dodatków i nie były zbyt dobre. Wydawały się takie bez smaku.

ryanwolfe

Jak tam obecnie LS'y stoją? Bo chętnie bym sobie przypomniał stare czasy Wink

randy

Wczoraj paliłem niebieskie i nic się nie zmieniło, dalej chujowizna.

ryanwolfe

Kurwa, niedobrze Sad

kuba

Ja także kupiłem ostatnio niebieskie w dużej paczce. Co prawda nie są tak smaczne jak dwa czy trzy lata temu, ale da się je palić. Na przestrzeni ostatniego roku Marlboro się spierdoliły, Camele jeszcze bardziej a LSy się nie zmieniły. Na tle dzisiejszych do fajek są zdecydowanie w czołówce Wink

SmokerMercury

Ja jak rok temu się sparzyłem na LS Blue tak nigdy więcej nie kupię. Wpisałem je sobie na listę najgorszych fajek jakie w życiu paliłem ( LS BLue, Winstony z Turcji, Navigatory z targu ) Pamiętam jeszcze w 2012 jak paliłem LS Red to były super papieroski Very Happy

Potem ich nie jarałem i rok temu kupiłem wersję Blue. Takiego gówna naprawdę nie dało się jarać i to nie tylko moje zdanie ale i innych bo częstowałem kolegów fajkami z tej paczki. Wszyscy twierdzili, że smakują okropnie, drapią w gardło i śmierdzą. Nie polecam tych fajek i jak ktoś już chce palic fajki sklepowe to lepiej kupić Sobieskie albo Camele.

randy

Ostatnio doznałem przemiłego zaskoczenia, kolega poczestował mnie czerwonym LS.
I rewelka,dym delikatny i wyrazisty, smaczny posmak orzecha, naprawde nie wiem co sie dzieje, niedawno palac niebieskie miałem odruchy wymiotne a teraz ogien.Naprawdę jestem zaskoczony Wink

.