Lucky Strike

ajronmen

Podobne odczucie miałem po kupieniu LS Additive Free, ale czerwonych. Ja co prawda nie zwracam większej uwagi na zapach, przede wszystkim skupiam się na smaku i muszę powiedzieć, że nie był on dobry, powiedziałbym podobny do LM czerwonych bez dodatków - tak samo suchy, kłujący w gardło i płuca. Zamiaruję jutro kupić LS niebieskie zwykłe, z racji nadchodzących upałów i mam nadzieję, że się nie rozczaruję jak w przypadku czerwonych. W każdym razie nie będę w przyszłości kupować wynalazków bez dodatków, bo ich smak uważam za poroniony.

koxu

to prawda- papierosy bez dodatków(mowie tu o L&M i L&S addtive) szczególnie w wersjii red straszliwie wysuszaja, smak kiepski, ogolnie moze i sa naturalne, ale to po prostu cienki, wysuszony tyton robi swoje. Jesli ktos chce zapalic papierosa bez dodatkow to polecam jak najbardziej Pueblo( kolega raz kupił, poczęstowałem się i naprawdę rewelka)

ajronmen

A w trafice jest możliwość ich nabycia, bo słyszałem, że są do kupienia przede wszystkim w inmedio?

Patryk.

LS`y Additive free (niebieskie) zmieniły design paczki, a przy tym smak. Na fajeczce zamiast kółka z napisem Lucky Strike napisane jest Luckies + ten złoty paseczek Wink

. Niesmaczne są. Wcześniej miały swój oryginalny posmak, a teraz jakieś takie bez smaku i trochę za mocne jak na wersję blue.

koxu

ajronmen

No więc kupiłem LS niebieskie klasyczne, gdyż trafika z racji urlopu była zamknięta i nie było możliwości spytać się o Pueblo. Nie mniej jednak nie żałuję zakupu. Bardzo dobre papieroski, nie gryzą w gardło, wchodzą idealnie, pozostawiają lekko słodkawy posmak. Jeśli chodzi o mnie nr 1 spośród niebieskich fajek, choć palę przede wszystkim mocne. Z czystym sumieniem 8/10, gdyż cena jednak trochę odstrasza - 13,90 za dużą paczkę. Niemniej jednak można się napalić. Zdecydowanie polecam Very Happy

RocknRoll

Ja w trafice kupuje LS niebieskie małe za 11.90. Wink

Trzeba szukać gdzie mają fajki w starych cenach, przeważnie w trafikach mają taniej.

ajronmen

A ja mam jeszcze trochę nietypowe pytanie - czy ktoś ma wiedzę na temat, ażeby Lucky Strike zmieniło design opakowań? Może mi się wydaje, ale paczki które kupiłem mają inny wygląd, tj. w lewym górnym rogu napis Luckies, sam napis w centrum tego kółka jest napisany mniejszymi literami i po obwodzie tego kółka R.A. Patterson Tobacco Company.

merkury

Nie wydaje Ci się- wygląd paczki rzeczywiście się zmienił, tylko co to zmienia?

RocknRoll

Żadna nowość, zmienili wygląd paczki. Wink

Moim zdaniem stara była lepsza, bardziej vintage.

Co do samych fajek, niestety ostatnio trafiła mi się trefna paczka, niestety. Jest jakaś alternatywa dla LS? Nie ma co palić, Marlboro się zepsuły, LS to loteria, albo trafi się dobre fajeczki albo lipne.

Schatten

Wiem co czujesz, bo pisałem niedawno dokładnie to samo. Paliłem paliłem niebieskie LS, bardzo dobre koncernówki i nagle zonk, co któraś paczka nie do spalenia, otrociny, śmierdzące i gorzkie, po prostu ohydne. Tak jak mówisz, loteria, tak jak z Marlboro Goldami w Sofcie, ale nadal większość paczek jest ok. Nie wiem czy lubisz L&My, ale faktycznie od zeszłego roku nieco się niebieskie poprawiły i można się przerzucić, są w miarę ok, podobnie Chesterfieldy niebieskie i Winstony niebieskie. Za to unikaj Westów Silverów. LS to obecnie tak duża loteria że szkoda pieniędzy. Chyba, że w końcu je na stałe poprawią, ale nie sądzę, w styczniu raczej cena pójdzie o 1 zł w górę, a jakość - tradycyjnie w dół.

ajronmen

Nie mam porównania do starych LS (jeśli tak je można nazwać) więc nie powiem czy są lepsze czy gorsze. W każdym razie wygląda na to, że trafiłem na dobrą parrtię, bo fajki są naprawdę dobre. A co do samej paczki to akurat ta wg mnie wygląda lepiej Very Happy

A jeszcze apropop Chesterów niebieskich - uważam, że nie ma porównania z LS niebieskimi. Luckies wypadają o niebo lepiej. Choć może być tak, że już mi się Chestery przepaliły. Czas poszukać kolejnych dobrych fajek Sad

koxu

Wygląd paczki nawet fajny, stare paczki tez mi sie podobały. Sam próbowałem tylko kilka sztuk lsow niebieskich i nawet wporzo, tylko jak koledze przestały smakować(pewnie na trefna paczkę trafił) to juz ich raczej nie zapalę, gdyż wolę nie ryzykować, podobnie jak z marlboro i L&M. Godne uwagi są pall malle, ale cudów nie ma. Ogólnie to strasznie wnerwia mnie fakt, ze nasze koncernowki to totalne gówno w porównaniu do krajów zachodnich, ale można co najwyżej pomarzyć o jakimś skoku w jakości naszych papierosów.....

Charlie_Tobacco

Z tego co mi wiadomo od kolegi, który był na badaniu rynku dotyczącym papierosów Lucky Strike, większość pytanych osób ceniła sobie to że LS-y sięgają do swoich korzeni, więc nowa paczka miała być z założenia bardziej old-schoolowa.

Look_Out

Niech pakują nawet w szarą paczkę bez żadnej grafiki byleby były to przyzwoite papierosy...pomarzyć można.

Schatten

Bardzo dobrze wchodza LS klikane fresh. (te w czarno-zielonej paczce). Kiedyś trochę na nie narzekałem, ale dziś zostałem poczęstowany i naprawdę dobre wrażenie, serdecznie polecam, być może je poprawili albo zwyczajnie miałem na nie chęć - ale warto spróbować Lucky Strike Click&Roll Fresh. Są znacznie lepsze od tych "pierwszych" LSów klikanych (w czarno-niebieskiej paczce).

ajronmen

W piątek kupiłem sobie na próbę paczkę LS czerwonych klasycznych, mając w pamięci nieprzyjemny smak w wersji Additive Free. Paliłem je równolegle z Camelami żółtymi (jakoś mam ostatnio fazę porównywać papieroski ze sobą Very Happy

) i muszę powiedzieć, że smakują zdecydowanie lepiej niż te bez dodatków, choć po zapaleniu po jednym papierosie LS i Camel muszę stwierdzić, że dużo chętniej sięgałem po Camele, przy czym nie mogę powiedzieć, żeby LS mi nie smakowały, ale w smaku jest lekka różnica - już po pierwszym zaciągnięciu się czuć, jakby był to papieros z niższej niż Camel półki, nie wchodził tak gładko jak wspomniany wielbłąd, ale można się napalić i nie zostawiają kapcia, choć pozostaje delikatny posmak "podeszwy" Very Happy

Generalnie podeszły mi, ale drugi raz ich raczej nie kupię

amigo007

Ostatnio z braku wyboru w małym sklepiku kupiłem lucky strike blue. I zawiodłem się na nich. Myślałem że flagowe fajki british tobacco będą lepsze. A nie smakują zbyt dobrze. Najgorsza jest że bardzo wysuszają. A to jest coś czego w papierosach nieznoszę. Czyli potworna suchość papierosa. Niestety w coraz większej ilości szlugów to się zdarza. Co ciekawe ostatnio miałem też viceroye switch, i ta suchość nie występowała. A jest to ten sam koncern.

loony

Zaryzykowałbym stwierdzenie, że Viceroye są nawet lepsze od Lucky Strike! Tylko jeden klopot - oba brandy są marnej jakości. Walą chemią niemiłosiernie, strasznie odrzucające.

ajronmen

Faktycznie mocno ryzykowne stwierdzenie Very Happy

aczkolwiek ja nie uważam, żeby Viceroye były lepsze od LS. Viceroy wysuszają strasznie, ponadto nie czuć, ze się pali, a w przypadku, kiedy ja paliłem LS niebieskie to mogłem się nimi napalić i miały naprawdę świetny smak. Co prawda kupiłem tylko raz dwie paczki, ale tamten smak był naprawdę rewelacyjny Smile

Schatten

Przez ostatni rok LSy niebieskie były jednymi z lepszych lightów koncernowych, ale to co teraz się z nimi dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Chociaż są lepsze od tych "kartonowych" bez chemii.

amigo007

No właśnie też je kiedyś paliłem i były dobre. A te co mam teraz są masakryczne. Nawet miałem już ochotę wywalić. Nigdy nie wywaliłem szlugów ale te o mało co nie wyrzuciłem. Tylko ze względu że szkoda mi kasy, to tego nie zrobiłem. Najgorsza jest ta potworna suchość. Aż zęby bolą Smile

Teraz widzę coraz więcej fajek ma ten feler. Ostatnio takie były Marlboro red w miękkiej paczce. Loony pisał o chesterfield blue. I teraz mam lucky strike blue. Za chwile nie będzie co palić. Mój następny zakup to chyba z powrotem shaq.

Robert

Te 23 papierosy LS to w rzeczywistości 20 sztuk Smile

Jakieś takie cienkie są.W smaku też .

DonDos44

Muszę spróbować jak teraz smakują LS niebieskie bo już dawno ich nie paliłem ale jak każdy mówi że taki shit się zrobił to trochę się boje próbować żeby pieniędzy nie zmarnować.

loony

Moja recenzja na temat Luckich: http://www.youtube.com/watch?v=-AWy1dSi9nA&feature=share&list=PLY1Fr4iB8o_dFeWYvmWahSYt95wb7xYe5

matthewx

jestem w szoku taka legendarna marka i takie kiepskie, co prawda palilem pare razy LS takie jakies "bezpłciowe" są,

sinir505

Mój pierwszy post na tym forum, witam. Smile

Co do LS-ów to fakt, od jakiegoś czasu są absolutnie nie do palenia, dym gryzie okropnie, kapeć niesamowity, smak przemilczę, choć akurat smaku to nawet nie czuć przez dwa pierwsze aspekty. Już wolę kupić Viceroye lub Routy, obu miałem okazję spróbować i są lepsze, szczególnie 66 red.

W Polsce maleje ilość zdatnych do palenia fajek, ostatnio popsuły się LM Blue, obecnie z nie-mentolowych jestem w stanie polecić tylko dwa: Marlboro soft red (akcyza import, mejd in dżermeni, o ile się nie mylę) oraz Pall Malle czerwone w nowej paczce (niebieskie kupiłem raz, są niedobre, albo to taka partia mi się trafiła). Ewentualnie Camele Superslimy, ale nie przepadam za fajkami o tak niskiej średnicy. Smile

Co do fajek z Niemiec, których temat niejako poruszył w 20-tym odcinku swojego vloga Loony, absolutne niebo-ziemia. Spaliłem tam LS Red, Camele z filtrem oraz "ohne filter". Zupełnie inna liga, jeśli ktoś jest ciekaw to polecam sobie sprowadzić paczuszkę dla smaku, warto.

Wyszedł post nieco ogólnopapierosowy, a nie stricte LS-owy, ale cóż. Smile

loony

Jedyne co mogę powiedzieć, to że 'nowe' LS są już wiele lepsze. Co prawda słabo nabite i szybko się palą, ale da się je palić bez wykrzywiania ryja. Próbowałem czerwonych, niebieskie sprawdzę jak będzie okazja Wink

ajronmen

loony trochę mnie zdziwiłeś stwierdzeniem, że te w tekturowym opakowaniu niczym się nie różnią od tych w starym Very Happy

Różnica jest znacząca - te w tekturowym opakowaniu są papierosami bez dodatków - ja już w tym temacie (i nie tylko) wyrażałem swoje zdanie na temat tego typu wynalazków. Z założenia miały to być fajki bez "polepszaczy" których brak miał poprawiać smak. Co z tego wyszło? Jedna wielka chujnia - wcale Ci się nie dziwię, że nie mogłeś ich spalić, bo tego ścierwa nie da się palić. Na etykiecie powinna być informacja - tylko do celów kolekcjonerskich. Paliłem czerwone w starym pudełku, czerwone bez dodatków i niebieskie w nowej paczce i to fakt, że te w nowej są lepsze. Natomiast ja z całą stanowczością odradzam komukolwiek kupowania LS bez dodatków - szkoda kasy na to kurestwo, bo cena może i niska jak na fajki - 11,90zł - ale już za tą kasę można kupić zdecydowanie lepsze papierosy. Tyle ode mnie Wink

@edit - kupiłem dzisiaj LS niebieskie, ale w opakowaniu 20 sztuk, takim jak na zdjęciu w jednym z moich postów. Nie wypadły źle, ale nie czułem, że palę, lekko wysuszają, ale nie ma tragedii. Generalnie wypadły gorzej niż kiedy ostatnio paliłem niebieskie, ale nie jakoś rażąco gorzej - da się spalić. W mojej ocenie 7/10.

Snitch

LSy w białych opakowaniach - nie próbowałem.
LSy w brązowym opakowaniu - miód. Ta ostrość, gryzienie w gardło, zdecydowany smak - czuło się, że pali się szlugi. Niestety po rebrandingu (kiedy z papierosa zniknęło logo LS, a pojawił się napis Sruckies) totalnie zmieniły smak. Teraz smakują jak fekalia spryskane płynem do szyb. I podrożały z 11,90 do 12,70. Nie palę ich już. A szkoda.

Ostatnio zjarałem ostatniego Laki Strajka Additive Free w starej wersji. Trzymałem go, ostatniego z paczki, od lipca Very Happy

Wrażenia nieziemskie.

Ofc mowa o czerwonych fajach.