Gitanes Filtre

ReZt

Co prawda jedna recenzja Gitanesów na forum już jest, ale tamte to L'Espirit Original, ja mam mocniejszą wersję Filtre.

Producent: Imperial Tobacco
Warianty: Bardzo dużo. Oprócz filtre, mamy również sans filtre (bez filtra), mamy blondes i jeszcze ze dwa inne.
Cena: 8 Euro (Paryż)

Zdjęcie akurat z internetu, bo nie mam jak zrzucić, a paczka ta sama.

Powiem tak: bardzo mocne papierosy. Czego bym się w ogóle nie spodziewał, przed otworzeniem paczki, bo ich parametry to: 10, 0,7, 10.
Sam papieros jest długości naszego mocnego i (!) nawet troszkę podobnie pachnie. Fajna paczka, bo otwiera się poprzez wysunięcie do góry. W smaku bardzo, ale to bardzo dobre papierosy. Moc czuć bardzo dobrze, idzie się napalić na 2h. Żadnego kapcia, żadnego wysuszania gardła pomimo swojej mocy i piękny zapach ciemnego tytoniu. Biały dym i jak na popiół dość jasny kolor. Inna ciekawa rzecz, to że we Francji prawie każde papierosy mają z boku napisane, ile procent to tytoń, a ile papier. Tu np. tytoń to 94%, papier 6%.
Ocena: 9/10.

sztos19

Nie wiesz ile mocy nikotyny ma wersja bez filtra, i czy cena jest taka
sama jak z filtrem.

SmokerMercury

10/0.7/9 - tyle mają w wersji bez filtra w Niemczech.

ReZt

Z tego co wiem, cena będzie chyba ta sama.

Tyler_Durden

Ciekawe ile miały mocy Gitanes bez filtra jeszcze przed tą całą unią... wtedy to musiały być siekacze Very Happy

SmokerMercury

Miały do max 1.5 - 1.6 w zależności od czasów w jakich były produkowane. W 1999 miały jeszcze 1.1 potem 1.0 a teraz już mniej.

sztos19

Zabojady zawsze lubili do kawki zapalić mocnego papierosa,
Gitanes to podobno jedne z lepszych fajek na swiecie, nie paliłem
ich [tzn. orginaly z Francji]. Pamietam kiedyś w latach 90 były
w kioskach orginalne Gitanes bez filtra, ale jakos nie spróbowałem
ich [a szkoda]. Teraz kosztują 8-euro czyli około 35zl. sporo jak
na papierosy, ale może sa warte tej ceny.

ReZt

Moim zdaniem są warte, bo są bardzo dobre. Poza tym dla przeciętnego Francuza 8 euro to jest praktycznie nic, bo zarabia tyle w około godzinę.

sztos19

ReZt mam takie pytanie do ciebie, jak byles w Paryzu to czy widziales
jakies ciekawe tytonie papierosowe typu Van Nelle, Samson itp.

ReZt

Samson był. Van Nelle mam akurat z Holandii, podobnie jak Druma. Ale Drum też był. Van Nella w Paryżu nie widziałem, ale podejrzewam, że mają. Nie pytałem po prostu. Widziałem jeszcze Golden Virginię i tytoń od Gauloises (chyba w postaci shagu, nie wiem, bo nie kupowałem).

sztos19

A Drum holenderski oceniasz dużo wyżej np. od naszego z Polski.

ReZt

Powiem ci tak - moim zdaniem, nawet polski Drum to dobry tytoń. Ale ich holenderski, jest świetny.
Mam wrażenie, że kolorystycznie jest troszkę jaśniejszy niż nasz. Pod względem mocy (mówię o Drumie Original) również wydaje się mocniejszy. Wg. informacji na paczce, skręt ma 0,9mg nikotyny.
W smaku - nie znajdę niczego, na co mógłbym narzekać. Bardzo dobry, żadnego wysuszania gardła, tylko aromat czystego, dobrego shagu.
W ogóle ich original ma całkiem inną paczkę niż u nas i występuje w wersji 50g (taką też mam).

sztos19

Dziekuje za odpowiedz, tez slyszalem ze Drum holenderski jest
najlepszy. Musze spróbować, jeszcze jak jest mocniejszy od naszego
to musi być dobry. W Hollandi wogle robia mocniejsze shagi niż np.
w Niemczech. Sam bywasz w Hollandi czy ktoś ci przywozi.

Pokszanek

Palę teraz wersję bez filtra. Z rynku francuskiego zrobione w EU, obstawiam Hiszpanię. Pudełko nie tak bajerne jak w L'spritach ale klasyczne jak w momencie gdy wchodziły one na rynek. Zapach ostry, tytoniowy, ziemisty, ciężki. Bardzo ale to bardzo podobny do tytoniu z lat PRLu. Przynajmniej jeśli chodzi o zapach. Podobny do Gauloises Brunes ale lżejszy i podobny do Picadura Fina ale słabszy. Tytoń wcale nie taki ciemny jak się spodziewałem. Raczej ciemny brąz. Papieros ma jakby większą średnicę od standardu i jakby inne bibułki jakby cienki, matowy papier z innej epoki. Teraz smak...choćby nie wiem co będę się upierał że to jedne z najlepszych fajek jakie znam. Czuć Burleya/Kentucky co do Va to słabo ale musi mieć też w sobie jakiś orient Izmir Basma to niuans. Nie są to typowe fajki na wędzonce no i dobrze bo porzygałbym się na dłuższą metę od tak wysublimowanych aromatów jak np w Van Nelle czy Schwarzer Krause. Tu jest mocny ale nie duszący smak z podstawą Kentucky ale taką jak np we włoskich cygarach. Idealna pozycja po sutym posiłku. Palę je w lufce Denicotea i powiem Wam że nawet ta unijna moc tych fajek jest mega a jak musiało być kiedyś...Knock Out...helikoptery i szum w głowie. Papierosy tradycyjnie nie suszą, nie ma kapcia, sycą ale pamiętajcie z umiarem bo są dość wytrawne. Kupujcie, spróbujcie, palcie a uwierzycie. POLECAM!!!

SmokerMercury

W te wakacje będąc na Majorce zakupiłem te oto papieroski.
Ich moc to 10/0.8/10 więc sporo a są jeszcze robione z ciemnego tytoniu.
Papierosy mocne, dają o sobie znać podczas palenia. Dym przyjemny w smaku ale na gardle trochę go czuć Wink

Mogę je polecić palaczom lubiącym dobry smak i moc papierosa. Ich cena to coś koło 5 Euro.
Moja ocena dla nich to 10/10

matpol

Gdy były dostępne w Polsce miały chyba 1,3 nikotyny. To były prawdziwe siekiery, bez filtra i grubsze niż klasyczne king sajzy.