Źle wybieram tytoń?

Ignac96

Cześć, od jakiegoś czasu przerzuciłem się na skręcanie, ale nie mogę uzyskać tego samego co przy gotowych produktów. Zawsze mam wrażenie, że tytoń jest bardzo gryzący, krztuszę się dymem.
Wcześniej paliłem LD, Marlboro, Pall male (wszystkie mentolowe) i Ice blasty Marlboro i zawsze wchodziły jak złoto.
Z paczek tytoniu które kupiłem to LD niebieskie, camele niebieskie, Amsterdamer Original i aktualnie Red Bull Virginia. Próbowałem z filtrami mentolowymi i zwykłymi, bibułkami Mascotte, OCB zielone i niebieskie - efekt zawsze ten sam.
Jak chcę sobie skręcić papierosa to wyjmuję tyle tytoniu ile potrzebuję, podsuszam z 10-15 min i skręcam.
Co zatem robię źle, że tak strasznie mi nie smakują?

koxu

Jeśli lubisz palić mentolowe, ze swojej strony polecam zakupienie nabijarki i gilz marlboro beyond z klikiem, do tego kupowałem tytoń west silver i juz miałem całkiem dobre mentole, lepsze niz sklepowe, miały kopa i dlugo się paliły, również nie musialem martwic się że gilzy zwietrzeją (jak w przypadku mentolowych mascotte). Po kilku nabitych fajkach doszedlem do wprawy, cala filozofia to odpowiednia ilosc tytoniu i ubicie. Co do skręcania nie mogę doradzić, bo jeszcze nie próbowałem Laughing

attix

Wielokrotnie opisywane ale po kolei:
-skręty ew. nabijane zawsze będą mocniejsze od sklepowych
-tytoń niebieski to nie to samo co papieros light
-do skrętów trzeba się przyzwyczaić

roberto2012

Polecam użyć filtrów mentolowych. Dają lekki, przyjemny mentol. Nie susz za mocno tytoniu, bo wtedy każdy dobry będzie gryzący. Zwróć także uwagę na okres czasu między skręceniem, a spaleniem. Skręcone papierosy, które leżą dobę nie smakują tak dobrze, jak świeżo skręcone.