Shag za granicą [poprzednio: Shag - wątek ogólny]

boryc

Mamy Luźno na temat szlugów, więc czas chyba na analogiczny wątek tutaj. Spośród istniejących wątków nie mogłem wybrać żadnego, który dałoby się kontynuować w tym kierunku. Przy okazji mam cichą nadzieję, że ten temat nie zabije działu recenzji.

Zacznę zatem od pytania...

Jestem od początku kwietnia na 3 miesiace w Niemczech, wróciłem do palenia pierwszego dnia po przyjeździe tutaj. Spaliłem kopertę Lucky Strike w tym wariancie:

oraz paczkę LS czerwonych (niestety kiepskie, nie wiem jak smakują teraz w Polsce, bo od późnej jesieni nie miałem do czynienia ani z shagiem, ani z papierosami, ale smakują podobnie jak te polskie). Mocno zmasakrowały mi śluzówkę... Teraz popalam sobie Javaanse Jongens w wariancie Classic (podejrzewam, że to halfzware). Kusił mnie Starke, czyli Zware, ale nie odwazyłem się. Po tytoniu LS trochę brakuje mi smaku i mocy w tym Javanese, ale nie próbowałem jeszcze palić bez filtra. Przyjemna Virginia, wilgotna, drobniutko pocięta, o długich włóknach - potwierdzam wszystko to, co napisano w recenzji tego tytoniu. Pachnie orzechami. Mam trzy miesiące na przetestowanie shagów tutaj, co polecacie? Niemiecki Drum może lepszy niż polski? Jakieś ciekawe specjały? Widziałem np. shag Pueblo, ale nie zaopatrywałem się jeszcze, przez pierwszy miesiąc palę to, co mam pod ręką, może jak dostanę wypłatę to pokuszę się na posiadanie kilku tytoni naraz i palenie tego, na co aktualnie mam ochotę.

sztos19

Witam kolege Boryca ,chyba jak kazdy z naszego forum zazdroszcze dostepnosci tytoni na bogatym rynku niemieckim.Wlasciwie ja na miejscu kolegi spróbowal bym takich tytoni jak Drum Hellblau,Drum Original,Gauloises Melange Original, wszystkie odmiany Javaanse Jongens,Lucky Strike Fireleaf Tabak, Lucky Strike Straight Red,Marlboro Red Tabak,Old Holborn, Old Holborn Yellow, Samson Bright Blend,Samson Original Blend,Van Nelle Halfzware Shag,Van Nelle Red - i to by bylo na tyle.Praktycznie wszystkie tytonie wymienione[oprócz Druma] sa niedostepne na polskim rynku,takze grzechem by bylo nie spróbowac wszystkich.Tytonie takie jak Drum w Niemczech sa lepszej jakosci,zreszta sam sie przekonasz.Pozatym wszystkie tytonie które wymienilem sa jak najbardziej tytoniami bardzo dobrej jakosci ,mozna powiedziec premium.Czekam az u nas bedzie taki wybór shagu,ale to chyba niemozliwe.Pozatym bardzo licze ze kolega po degustacji ,napisze kilka recenzji na naszym forum tytoniowym.Przydaloby sie kilka nowych opisów tytoni niedostepnych w Polsce.

boryc

Old Holborna próbowałem w Anglii i był tragiczny. Wolałbym coś bardziej niszowego, ten Lucky Strike mnie trochę zraził do siebie, Javansee nie zrobił spodziewanego wrażenia, ale może za dużo oczekiwałem. Za pozostałe propozycje dziękuję. Smile

sztos19

Witam kolege Boryca. Z tego co opisywal Roberto na forum tyton Lucky Strike [produkcji belgijskiej] bardzo mu podszedl.Pisal ze to bardzo dobry shag,móglbys napisac dlaczego tak go negatywnie oceniasz.Czyzby Lucky Strike produkcji niemieckiej tak bardzo odbiegal jakoscia i smakiem od tej belgijskiej wersji.To samo dotyczy tytoniu Javaanse Jongens[prawie wszyscy oceniaja ten shag jako wspanialy],czyzby znowu wersja niemiecka bardzo sie róznila od pozostalych.Napisz troche na ten temat,mysle ze nie tylko mnie to zainteresuje.

boryc

Skoro się zakolegowaliśmy... Wink

Kolego Sztos19, wiesz może, jak wymienione przez Ciebie tytonie zachowują się w maszynce do gilz? Jestem fanem zwijania, ale w pracy nie zawsze mam na to czas, dlatego myślę o kupnie zestawu maszynka + gilzy i jakiś tytoń do tego. Javaanse (do którego się przekonałem - jakoś jak trochę podsechł to mi smakuje) chyba średnio się nadaje, tytoń Marlboro bardzo dobry, ale chciałbym spróbować czegoś nowego. Zwłaszcza ciekawią mnie Van Nelle i Drum, pamiętam Druma z Polski i spodziewam się problemów w jego kooperacji z nabijarką.

abishai

Java nie nadaje się do gilz, tzn. nabić się da ale jest to wyjątkowo upierdliwe i czasochłonne.

sztos19

To prawda najlepiej shag skrecac[recznie,albo za pomoca zwijarki],moim skromnym zdaniem nabijarki sa dobre dla poczatkujacych z shagiem[nie obrazajac nikogo].Skrecajac recznie czy tez w zwijarce jakos tyton lepiej sie skreca i uklada,a takze mysle ze jest wieksza satysfakcja ze zrobionego skreta.Ale kazdy ma swoje upodobania i nawyki jesli chodzi o robienie skretów,takze najlepiej robic jak komu pasuje najbardziej.W sumie jak sie ma pod reka dobry tyton papierosowy,dobre jakosciowo bletki czy glizy ,to technika robienia skretów jest bez znaczenia.Bo tak naprawde dobre palenie duzo zalezy wlasnie od jakosci tytoniu,a cala reszta to dodatki [lepsze lub gorsze].Jak tyton jest kiepski to ani najlepsza zwijarka,nabijarka,czy najlepsze bletki[glizy] nie pomoga.

boryc

No właśnie ja z powodu pracy wolałbym nabić sobie te kilka(naście) papierosów poprzedniego dnia, a potem tylko je odpalać. W domu palę skręty.

sztos19

Mam nadzieje ze kolega Boryc jak przetestuje troche tytoni z oferty niemieckich trafik to pochwali sie na forum,o zaletach i wadach shagu niemieckiego.Swoja droga nie rozumiem naszych dystrybutorów,dlaczego nie moga wprowadzic takiej oferty tytoni papierosowych jaka maja Niemcy[przeciez komuna sie skonczyla 22 lata temu].Jako ciekawostke musze dodac ze np.taki shag jak Mac Baren w Niemczech nie wystepuje,a u nas jest szeroka oferta tego producenta.Ale za to maja szereg innych zacnych tytoni,w odróznieniu od nas.Nic tylko sie przeprowadzic do naszych kochanych sasiadów.

sztos19

Mam taka sprawe do kolegi Boryc ,moja znajoma bedzie pare dni w Niemczech.I mam takie pytanie czy tytonie papierosowe w Niemczech sa dostepne wszedzie[kiosk,sklepy spozywcze itp.],czy tylko w trafikach.Wiesz kolezanka jest malo kumata jesli chodzi o shag,i niechcial bym zeby biedulka latala po calym Hamburgu w poszukiwaniu tytoniu.Za odpowiedz bede bardzo wdzieczny.

boryc

Ja jestem w mało, powiedzmy, "typowej" części Niemiec, bo na wyspie na Morzu Północnym, są tutaj dwa sklepiki, gdzie jest większy wybór shagu (nie widziałem aromatyzowanych) i tytoniu typowego do gilz, w marketach też leży przy kasie 4-5 różnych tytoni. Myślę, że nie będzie musiała latać i szukać, znajdzie raczej szybko.

EDIT: Jeszcze co do pytania, które jakoś wcześniej mi umknęło... Lucky Strike tutaj - nie wiem, chyba po prostu to nie mój smak, za dużo Burleya. Zbyt ciężki i gorzki, po paleniu tego przez kilka dni czułem się zwyczajnie zmęczony.

sztos19

Bardzo dziekuje koledze Boryc za informacje.Co do tytoniu Lucky Strike[Germany] to widze ze go nie polecasz kupowac,nie wiem Roberto bardzo ten shag zachwalal,ale on byl made in Belgia-takze moze jakis lepszy jest.Bardzo mnie interesuje Samson,i Van Nelle [Germany] moze juz paliles, bo niewiem czy warto go zamówic.Ogólnie podobno Samson i Van Nelle jest duzo lepszy od Druma takze jesli jeszcze ich nie paliles,to polecam.

boryc

Van Nelle nie mam ochoty kupować, bo z tego co wiem, to jest to wędzonka, a nie przepadam za takimi tytoniami. Ale może... jak napiszę, to kupię. Teraz szukam raczej idealnego papierosowego tyteksu, shag poszedł trochę w odstawkę, popalam tylko jasnoniebieskiego Druma (nie zachwyca jak na razie, będzie recka niedługo).

PS. Może lepiej zmienić tytuł wątku na "Shag za granicą"...

sztos19

Z papierosów dostepnych w Niemczech polecam te; [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

abishai

Sobranie wałkowaliśmy, cieszę się z kolejnego miłośnika, czarne nie są lepsze(cocktailowych nie paliłem)?

sztos19

Mam takie pytanie do kolegi Boryca,czy ten jasnoniebieski Drum jest lepszy czy gorszy od Druma Orginal [halfzware].Pytam poniewaz jestem fanem Druma,i chcialbym wiedziec ,czy warto go kupowac.Z tego co mi wiadomo chodzi zapewne o Drum Hellblau 40g. [link widoczny dla zalogowanych] Gdybys byl tak uprzejmy i napisal pare slów o tym tytoniu, albo jeszcze lepiej jak bys zrobil fajna recenzje tego shagu.

boryc

Czy ja wiem... Dla mnie to taki tytoniowy ni pies, ni wydra - ani wędzonka, ani virginia. Dodatkowo słodszy od Originala. Moc niewielka. Zostało mi jeszcze trochę w kopercie i nie jest wyschnięty, może sieknę reckę w wolnej chwili.

stryjek

Czy macie może doświadczenie w zamawianiu tytoni za granicą? Czy przy paczce ponad 1 kg nie bedzie kłopotów z Urzędem Celnym?

sztos19

Jesli zamówiles ponad 1 kg.tytoniu z U.E. to moga byc klopoty z urzedem celnym.Jesli w ciagu miesiaca nie dostales paczki z tytoniem,spodziewaj sie pisma z urzedu celnego ,w sprawie zaplacenia cla i jakis dodatkowych oplat.Jesli nie pokryjesz tych kosztów[clo, akcyza itp.],grozi ci przepadek paczki.Mój znajomy dostal takie pismo [sprowadzal tyton z U.S.A] ,i powiem ci ze jebneli mu takie clo, ze koszt tych oplat grubo przewyszyl wartosc tytoniu.No ale to byl tyton z poza U.E. takze tutaj ewentualne kary sa znacznie wieksze.Powiem ci ze znam goscia który czesto sprowadza tytonie[glównie tytonie fajkowe] i mówil mi ze ryzyko wpadki z U.C jest 50/50 .Takze najwidoczniej nie miales szczescia.Jest jeszcze taka mozliwosc ze po prostu firma ma jakies przestoje,i moze paczka dojdzie w pózniejszym terminie [czego ci szczerze zycze].

sztos19

Pytanie do Boryca[ czy nie widziales w Niemczech takiego Druma] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

boryc

Nie, nie widzialem nic takiego.

sztos19

Mam pare pytan do nowego kolegi vivaldis,piszesz ze byles w Hollandi [raj dla ludzi palacy shag].Powiedz jak tam wyglada sprawa z shagiem, tez slyszalem ze tam Van Nelle jest najlepsze jakosciowo,ale napisz jaki jest Drum,
Javaanse Jongens, Samson, Look Out, itp. Szukalem niedawno jakis sklepów internetowych w Hollandi ,ale nic nie moglem znalez ,moze kolega zna jakies strony z tytoniami papierosowymi z Hollandii.Najlepiej poprostu pojechac do Hollandii i kupic sobie zapas shagu [1 osoba moze bez problemu przywiez z terenu Uni Europejskiej do 1kg.tytoniu],jak sie np.pojedzie w 2 osoby spokojnie mozna przywiez 2 kg.shagu [to jest 40 szt.po 50g.tytoniu, albo 50szt. po 40g.].Zapasik spory ,nie powiem.

Andrzej Baczko

Z tego co pamiętam to tytonie powinny być tam lepsze a jak mówisz że tak samo jak w Polsce to trochę zdziwiony jestem.