Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
93Uzytkownik
Bierny Palacz
Dołączył: 13 Lip 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:36, 13 Lip 2017 Temat postu: Przygotowanie tytoniu aromatyzowanego |
|
Witajcie!
Na początek swojej przygody ze skrętami postanowiłem zakupić tytoń "aromatyzowany" Mac Baren: Cherry.
Po zakupie, zgodnie z niezbyt szczegółową instrukcją, wkropiłem aromat do saszetki.
Po odczekaniu - zgodnie z instrukcją - 15-stu minut zajrzałem do paczki: tytoń był cały wilgotny i posklejany w grudki.
Wyłożyłem go na kartkę papieru, rozszarpałem i zostawiłem na około 20 minut.
Tytoń już się nie klei w rękach - jest lepiej.
Jednak cały czas jedna rzecz nie daje mi spokoju - czy ja czegoś nie popsułem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
93Uzytkownik
Bierny Palacz
Dołączył: 13 Lip 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:50, 13 Lip 2017 Temat postu: |
|
Dodam, że skręty śmierdzą jakby były perfumowane...Trochę się boję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Waffen FFA
Bierny Palacz
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:57, 16 Lip 2017 Temat postu: |
|
Testowalem te olejki, nie polecam, juz lepiej amsterdamera i w niego wkraplac
|
|
Powrót do góry |
|
|
93Uzytkownik
Bierny Palacz
Dołączył: 13 Lip 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:33, 18 Lip 2017 Temat postu: |
|
Wiesz Waffen FFA, chyba dam sobie spokój ze smakowymi... Chciałem sobie zrobić odskocznie czasem.
Tytoń leży na półce i go nie tykam, ponieważ boję się, że od tej chemii dostane raka.
Nie polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milik
Bierny Palacz
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:44, 28 Lip 2017 Temat postu: |
|
Podepnę się ponieważ zaczynam przygodę ze skręcaniem. Pierwszy tytoń zakupiłem mac baren kawowy, niestety dodałem tego aromatu i jest za bardzo kawowy. Nie polecam. Dobrze że go kończę powoli. Jakie tytonie naturalne byście polecili dla początkującego, ogólnie coś dość lekkiego. Sam mac baren bez aromatu był spoko, no może delikatnie za mocny. Koło mnie w kioskach wybory ograniczone, może jakiś punkt na sadybie lub w okolicy znacie z dobrym zaopatrzeniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
0x00
Bierny Palacz
Dołączył: 26 Lip 2017
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:44, 29 Lip 2017 Temat postu: |
|
Polecam spróbować MB White; jest mocny jak czerwony, ale smakuje jak light.
Co do dostępności - zamów przez neta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milik
Bierny Palacz
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:33, 31 Lip 2017 Temat postu: |
|
Teraz kupiłem "niebieski" z mac barena wydaje mi się trochę za ostry. Mam zapas na tydzień to popatrzę za white.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brutto
Bierny Palacz
Dołączył: 04 Gru 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:15, 03 Paź 2017 Temat postu: |
|
Osobiście miałem taką oto przygodę z aromatyzowaniem Mac Barena: Kupiłem „Original Choice” czyli nr 1, tytoń i aromat. Wysypałem połowę tytoniu na miseczkę, rozdrobniłem, jak przed robieniem skrętów, przesypałem do słoika, wkropiłem trochę aromatu, pomachałem zakręconym słoikiem, i zaraz tak samo postąpiłem z resztą tytoniu i resztą aromatu. Jak wiadomo, tytoń w paczce jest tak zbity, że trzeba go rozpulchnić. Tyle tylko, że tego rozpulchnionego nie suszyłem, a tak robię MB American Blend i przedtem tak robiłem z MB aromatyzowanym. Słoik był po konfiturach marki „Rolnik”, czyli ponoć hermetyczny. Podkreślam, że kiedy już wsypałem tytoń i wkropiłem aromat, to solidnie słoikiem trząsłem, żeby się jedno z drugim dobrze zmieszało. I tak sobie siedziało w słoiku kilka dni, może z tydzień. Miałem właśnie jechać na wakacje, toteż po tych kilku dniach przerobiłem cały tytoń na skręty z pomocą skręcarki. Tytoń okazał się tak wilgotny, że na niektórych papierosach porobiły mi się plamy na bibułce od tego aromatu. Wyszło mi jakieś 35 papierosów, i z tego może na pięciu były wielkie plamy, tak na pół papierosa może. Włożyłem je do blaszanek po cygaretkach, te z plamami do oddzielnej, i aż mi te plamy wyżarły farbę, bo wieczka są malowane od środka. Chciałem tę plamę od plamy zmyć, nawet rozpuszczalnikiem, ale nie zeszła. Same papierosy paliły się bez przykrych sensacji, jakoś wyschły, zanim zacząłem je palić (a blaszanki były w woreczkach foliowych, żeby zawartość nie wysychała za bardzo), choć faktycznie smak miały chyba mocniejszy niż te z tytoniu firmowo amomatyzowanego. No, nic. Mogą być. Palę te aromatyzowane na przemian z innymi, jednego albo dwa dziennie, a te 35 z jednej paczki paliłem przez trzy tygodnie chyba; w takich ilościach za bardzo nie zaszkodzą. Tylko na przyszłość będę musiał jakoś bardziej jeszcze rozdrobnić tytoń i chyba wsypywać mniejsze porcje naraz do słoika i dodawać aromat też w mniejszych porcjach; może wtedy równiej się ten aromat rozejdzie. Aha, i kilka takich skrętów z plamami wsadziłem do normalnej papierośnicy z gumką, która od wewnątrz ma gołą, nie pomalowaną blachę. Nie zabrudziły ani blachy, ani gumek.
Rzeczywiście kłopot z tym mieszaniem. Nie chwaląc się, mam jeszcze trochę starego tytoniu firmowo aromatyzowanego, MB i Red Bulla, więc nieprędko znów będę mieszał, ale z czasem trzeba będzie się nauczyć. Może wprawa uczyni mistrza. Próbowałem też już robić skręty z fajkowego Red Bulla „A-Type”. Palić się to da, choć trochę są kołkowate ze względu na grubiej pocięty tytoń, a zwłaszcza problemy miałem z papierosami nabijanymi do gilz i z ręcznie robionymi skrętami; najlepiej skręcać ten tytoń na maszynce, bo wtedy chyba najmniej tytoniu wchodzi. Może kupię sobie młynek do tytoniu? Może kupię i spróbuję w nim mielić fajkowy Mac Baren Original Choice?
|
|
Powrót do góry |
|
|
0x00
Bierny Palacz
Dołączył: 26 Lip 2017
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:38, 04 Paź 2017 Temat postu: |
|
Normalnie weź jak jest na instrukcji - zakropl do koperty i odczekaj 15 minut; następnie możesz se wziąć trochę tytoniu, pod lampką wysuszyć i włożyć do słoika - nie cały na raz xD
Aromatyzowane to syf.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:49, 04 Paź 2017 Temat postu: |
|
Te aromaty w olejku to syntetyczne aromaty, wiec nie ma co sie nastawiac na dobre palenie. Dlaczego taka kiche daja, odpowiedz jest prosta naturalne olejki sa bardzo drogie. Wiec taka buteleczka naturalnego przewyzszala by cena samego tytoniu. Nie warto tego kupowac, palac to czuc ostrosc tej chemi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|