Przechowywanie i trwałość tytoniu w sklepowym ofoliowaniu

SenorEsteban

Witam wszystkich na forum.

W ciągu następnych kilku dni kupię sobie prawdopodobnie 2 paczki fajek Pueblo i 2 paczki shagu po 30g (Pueblo Classic i Mac Baren RAW Classic). Problem polega na tym, że otworze je dopiero w wakacje, czyli za ponad 7 miesięcy(nie pytajcie, długa historia mojej miłości do tytoniu) i zastanawiam się czy mimo oryginalnego pakowania troszkę to nie uschnie...

Także jak to z tym jest? Niby na sklepowych półkach stoi i stoi, ale czy 7 miesięcy do nie za dużo? A jeśli tak - czy zabawa ze słoikami i/lub woreczkami strunowymi jest warta świeczki(nie chodzi mi o jakąś "redukcję szkód" tylko zachowanie suszu w idealnej kondycji)?

Słyszałem też że do takiego tytoniu można wrzucić plasterek np. jabłka czy ziemniaka albo kawałek specjalnej gliny, ale słyszałem też, że tytoń który już raz wysechł traci dużo swojego smaku a takich dodatków używa się w raczej jak już porządnie wyschnie, przez nie do końca rozumiem czy ma to jakieś zastosowanie w profilaktyce...

Wiem że postów i poradników odnośnie przechowywania jest od cholery, ale większość jednak z nieco innej strony podchodzi do problemu przez co byłem zmuszony swoje 3 grosze dorzucić Smile