TOP 5 papierosów

adminn

Jakie papierosy uważacie za najlepsze dziś? Dlaczego? Można podać tylko jedną pozycję, trzeba uzasadnić.

1. Lucky Strike Light - po zmianie opakowania, zmienił się też smak, moim zdaniem na lepszy. Smakowo dla mnie najlepsze papierosy na rynku (oprócz Sunday's Fantasy i Dunhill - ale te kostują 12zł), cenowo bezkonkurencyjne, tańsze od Cameli, Marlboro i Davidoff. Pall Malle i LM'y są tańsze raptem o 25gr, a o klasę gorsze.

Gość

Ja sie zdecydowanie nie zgadzam. Wole zaplacic 8,10 za Camele ich smak dla mnie jest wzorcowy:) Co do lucky strike'ow to nowy smak mi kompletnie nie odpowiada nie probowalem jeszcze czerwonych ale obawiam sie ze przynajmniej jak dla mnie stracily bezpowrotnie swoj dawny dobry smak mimo ze cenowo nadal wygladaja rozsadnie

Gość

Markę, którą palę na codzień to LM, przed ich zmianą były dobre i teraz wg mnie są wyśmienite. Oczywiście czasami jako student ze względów ekonomicznych wydaję 10 złotych na Goldeny Americany 25. Od czasu do czasu, kiedy pragnę skosztować smakowego tytoniu, wybieram Sundey's Fantasy.

Gość

devilax

obecnie tylko Camel Filters - wg mnie najlepsze ćmiki. niestety cena dość wysoka(8,60). ewentualnie mogą być też Chesterfield Blue lub West Silver(wolałem jednak wersję MAKE IT YOUR SUMMER Smile

).

adminn

ta wersja kojarzy mi się z West Ice, kolorowe rysunki na niebieskiej paczce były, latem właśnie to paliłem...

do silvery kiedyś bardzo lubiłem, teraz to nic specjalnego.

Gość

jesli mial bym palic westy to juz wole czerwone niz silvery za to ostatnio przerzucilem sie na golden american blue 25 na zmiane z shagiem ale camele nadal sa gleboko w moim sercu (no i moze w czarnych plucach:P)

adminn

ostatnio miałem przyjemność palić camela - był świetny. A co do czarnych płuc, to tak się składa że ostatnio musiałem zrobić rentgena, na szczęście wszystko dobrze wyszło.
foto: [link widoczny dla zalogowanych]

devilax · Wysłany: Pią 16:08, 13 Mar 2009 Temat postu:

co palicie w sytuacji gdy nie ma kasy na swoje ulubione? czyli które fajki z najniższej półki jeszcze wam przejdą?

abishai · Wysłany: Śro 22:02, 18 Mar 2009 Temat postu:

MOHAWK moga byc, tzn. sa bez rewelacji ale da sie je spalic bez problemu
choc szczerze mowiac to tyton ktory pale na co dzien wychodzi nadal taniej od fajek a dla mnie jest lepszy od absolutnej wiekszosci papierosow.
(Papierosy kupuje gdy nie moge ruszyc dupy/trafiki sa zamkiete)
BTW/PS.: kiedys palilem wylacznie tyton za 7 lub 6 PLN za paczke(half lub zware) i byl on dla mnie duzo lepszy od obecnych dzis na rynku(bez wzgledu na cene oczywiscie), dlatego jestem podwojnie "zdenerwowany" tym ze go nie sprowadzaja, ale to juz jest zupelna dygresja.

devilax · Wysłany: Sob 15:03, 21 Mar 2009 Temat postu:

z jeden strony mam chęć spróbować ponownie skręcać shag lecz za każdym razem wolę kupić już gotową paczuszkę- lenistwo wygrywa...
Mohawk'i natomiast zaliczam do grupy wszystkich Mocnych, Męskich...

abishai · Wysłany: Sob 21:59, 21 Mar 2009 Temat postu:

OFC de gustibus non est disputandum.
BTW polecam maszynke do gilz wystarcza przecież 10 minut dziennie:)

devilax

jakie macie opinie o Pall Mall'ach i Chesterfield'ach Question

roberto2012

Ja od ponad półtora roku palę LMy niebieskie, Marlboro (różne min. Gold i czerwone) i od pewnego czasu ale okazyjnie Black Devile czekoladowe Smile

a jeśli nie mam kasy co się rzadko zdarza żeby nie móc kupić swoich ulubionych to parę razy Classici niebieskie ale to już awaryjnie Very Happy

W ogóle to polecam aromatyzowane żeby sobie od czasu do czasu z kumplem przypalić Wink

adminn

black devili nie lubię, z aromatyzowanych najbardziej mi podchodzą djarum (nie wiem czy jeszcze są w sprzedaży?) na codzień teraz camele niebieskie albo lucky strike niebieskie (cena ponad 9zł ;///)

devilax

ostatnio paliłem VIBE - nowa propozycja firmowana przez Red&White. bardzo smaczne, z jasnych tytoni. i cena 7,60 Very Happy

biały filtr i ładna paczka. a ogólnie to paliło się ukraińskie L&My i More - jednak trochę taniej i w smaku lepsze od polskich..

_igi

Moim numerem jeden są Dunhille czerwone. Poezja. Poza tym lubię Lucky Lighty, Camele Lighty i mentolowe malboro.

devilax

jednak wybieram ekonomiczne rozwiązanie i kupuje VIBE za 7,20. tęsknie za czasem gdy kupowałem Pall Malle za 5,85...

_igi

Ni tam, jednak jak ja kupuję szlugi w kiosku, to raczej z półki cameli/malboro. Taniej się nie opłaca - za 7,50 mam paczkę tytoniu R66 niebieskiego, który jest lepszy od wszystkich tańszych szlugów, a kosztuje ponad dwa razy mniej (7,50 za 40g tytoniu = 2 paczki fajków za 20zł Wink

)

devilax

lubie shag ale konieczność ciągłej zabawy ze skręcaniem mnie od niego odwodzi. wiec już wolę kupić More za 5,5 i palić gotowce:D

_igi

No fakt, bywa to wkurzające. Ale, jak się ma czas (i dobre tytonie), to sama przyjemność. Jak się nie ma kasy w ogóle, to oszczędność (vel 7,50 za mocne R66 - nie da się tego gówna wypalić więcej, jak 10 na dzień Very Happy

)

roberto2012

Ja teraz palę od niecałych dwóch miesięcy Viceroy'e mocne. Na początku paliłem lighty ale mocne jakoś lepiej wchodzą Wink

devilax

Viceroye wydaje mi się może tylko ale bardzo szybko się palą. a w moim wypadku to negatywny czynnik

roberto2012

no też to właśnie zauważyłem ale nie ma bardzo dużej różnicy bo jak palę z kumplami to przykładowo z Marlboro czerwonymi on kończy niecałą minutę po mnie. Też zależy jak się kto zaciąga i jakie są odstępy czasowe od zaciągania ale ciężko wywnioskować. Tak czy siak Viceroy'e dobre Smile

P.S. - dzięki za zmianę rangi Very Happy

Na razie lecę kupić garniaka to potem jeszcze coś napiszę Wink

devilax

czyżby studniówka? xD
jednak Viceroy aż za szybko się pali Razz

najlepiej wychodzą pod tym względem jakieś setki ;]
a co do papierosów to nie pamiętam już kiedy to ostatni raz paliłem Camela.. dawne czasy..

_igi

Szczerze, to nie lubię setek Marlborowych, podobnie jak Cameli.

Tzn. czasami mnie nachodzi na setkę od Marlboro, czerwoną, ale to rzadko. Za drogie, za długie i za słabę - wolę tytoń Turnera.

A camele mocne są "fuj", przynajmniej teraz - raz na jakiś czas mnie na nie nachodzi i jaram przez 3 miesiące tylko to.

Co innego Lajty - te naprawdę lubię, tylko wkurza mnie, bo idzie mi ich ponad paczka dziennie, kiedy normalnych "zużywam" połówkę. Zresztą, z Lajtów najlepsze są Laki-Strajki. Tylko końcówkę mają ohydną, zawsze ;p

devilax

camele paliłem ostatnio przed wakacjami, przed całą tą podwyżką. bardzo mi smakowały, jedynie żółte czyli mocne, nie mogłem się przyzwyczaić do smaków lightów.
marlboro paliłem jedynie kilka sztuk w życiu i mam opinię że to są dobre papierosy, choć w tej cenie nigdy ich nie kupię.
lucky strike mi śmierdziały. nie pamiętam już jak to można określić ale wiem że to nie smak dla mnie.
ogólnie większość marek paliłem tylko okazyjnie, poczęstowany przez kogoś dlatego też nie miałem jak przyzwyczaić się do wielu smaków. nie lubię wielkich zmian dlatego też często nie zmieniam ulubionej marki, tylko ze szczególnych względów (kasa:D)

roberto2012

Nie

studniówka za 2 lata bo teraz w 2 technikum jestem :] Na święta itp. uroczystości bo z poprzedniego wyrosłem troszkę :>

_igi

Tak szczerze, bo ostatnio nad tym kontemplowałem. Co to za różnica, czy za fajki się zapłaci 7,45, czy 9,40? Tak czy siak kosztują dużo za dużo, a zamiast wydać "dużo" na niezbyt dobre fajki, wolę wydać "dużo" na te lepsze. Wyjątek jest taki, jak się zrzucamy z dziewczyną na dwie paczki i ledwo starcza na R66 :E

roberto2012

Ta a od stycznia znów akcyza ma w górę pójść Neutral

Chcą żeby ludzie dłużej żyli żeby ich dłużej okradać :/