Najgorsze

klimek

Najgorszymi papierosami jakie paliłem są Viceroye. Nie smakują mi, są wręcz ochydne.

roberto2012

Ostro po nich pocisnąłeś. Nie są aktualnie zbyt dobre ale ja jednak do tych najgorszych bym ich jeszcze nie zaliczał Wink

klimek

Są gusta i guściki. Jak dobrze wiemy o nich się nie dyskutuję. Ale fakt faktem do najlepszych nie należą to musisz przyznać Smile

roberto2012

Wiadomo, w pełni szanuję swoje zdanie. Jednemu smakują Ronsony a gardzi Davidoffami Razz

Masz rację, z czasem robią się coraz gorsze Sad

Bajecznie7

Najgorszy jest w nich ten cholerny posmak, który zostaje po spaleniu Wink

roberto2012

Zależy w jakich, w czerwonych tego tak nie odczuwam. W niebieskich owszem Wink

Nie wiem jak u innych ale mi szybko ten posmak przechodzi.

grzesiekb87

viceroy
guliwery
męskie

Frugo

Nie polecam według mnie Ronsonów i LD mentolowych. Nie idzie ich palić...

chester_field

Najgorsze czego w zyciu próbowałem to Route 66 i Ronsony

overrus

Najgorsze dla mnie Classici niebieskie i czerwone, nie znoszę Route 66!

boryc

Niebieskie Classiki, wszelkie Vibe i LD, Atu, Viva, Viceroy,. Mdlo i obrzydliwie z wyjatkiem tych ostatnich, ktore mi sie po prostu przepalily.
Nie moge tez scierpiec Marlboro Gold, zupelnie mi nie wchodza. Za duzo chemii.

abishai

Przebijam stawkę(a raczej zaniżam)
Moim zdaniem w kategorii najgorsze legalnie nabyte fajki wygrywają:
NPW, charakteryzowały się miętką paczką, watowym filtrem i krótszą długością jak to kiedyś budżetowe fajki(była niższa stawka akcyzy na papierosy poniżej pewnej długości).
Dodatkowo miały znaczek dolara na etykiecie i co ciekawe jakiś dodatkowy nadruk na pół peta.

[link widoczny dla zalogowanych]

Swego czasu w LO wypaliłem z kolegami chyba wszytkie tańsze fajki jakie były na rynku(można było za kilka zeta kopić więc wychodziły grosze na osobę).

Zdecydowanie Te "papierosy" były najgorsze, nie dość że śmierdziały i nie smakowały tak że jedzenie się cofało to jeszcze nie dało się tym napalić.

arturg101

Dla mnie mega syf to MĘSKIE - Jezu kiedyś w liceum złożyłem się z jednym na L&M-y zabrakło mu 50 gr to kupił MĘSKIE jak spaliłem jednego do połowy to łepetyna bolała mnie 3 godziny - to była masakra , poza tym do bani są tez 40 - dziestki (nie wiem czy nie zwało się to Rocets), Foxy , Viceroy , o wiele bardziej wole Nevady

NowyNabijacz · Wysłany: Nie 13:09, 11 Mar 2012 Temat postu:

Ja tam dalej podtrzymuję opinie że najgorsze są Vogue, Cristal i takie śmieci. Nawet jak na mentolowe beznadziejny smak.

kapek

Nie przepadam jakoś za Marlboro Frost - Nie wiem może mi się znudziły Smile

Tyler_Durden

Najgorszy syf jaki paliłem:
1. tytoń GRANT - nie wiem czy był zmieszany z czymś (znajomy bywalec sklepu mnie poczęstował kiedyś) ale ten charakterystyczny zapach zgnilizny (coś jak spocone dupsko) odczuwało się również w smaku!
2. Classic - sama chemia, chorowałem po tym długo.
3. Santiago czerwone - słone, słaby cug, aż rzygać się chce.
4. Tiger (już nie ma) - gorycz, syf, smród.
5. Route 66 (nie shag tylko gotowce) - od czerwonych (takie w sklepie na sztuki sprzedają) cały wieczór mnie kłuło w płucach... już miałem więcej nie palić ale nie dałem sie Very Happy

Andrzej Baczko

Każdy ma swój gust i co innego lubi.

Ale takie papierosy jak męski czy red white czy też np. mi nie smakują zdecydowanie marlboro. Nie lubię ich smaku, są dla mnie w smaku jakbym siano palił.

Także widzisz każdy ma swój gust Smile

Miszek

Ld czerwone są najgorsze rzygałem po nich, zresztą mój kupel też.Od tego czasu nigdy ich nie kupiłem.

SmokerMercury

Dla mnie LD do najgorszy syf ,którego się boję palić Wink

Kentis

Oj tam, LD czerwone nie są wcale takie najgorsze. Wiele razy byłem zmuszony je palić, kupując na sztuki gdy nie miałem papierosów i jakoś dawałem sobie z nimi radę Smile

abishai

Na sztuki się nie liczy;)
Czasem nie da się dokończyć paczki, nawet jak człowiek nie ma przy sobie kasy i jest na głodzie papierosowym.

W ogólniaku kupiłem karton lewych kacapskich "Marlboro", które wydawały się dobre ale(czego nie wiedziałem) po wypaleniu kilku sztuk głowa zaczynała napierdzielać(mówiąc dyplomatycznie).
Najzabawniejsze jest to że znajomi i tak to odkupili, chociaż wspomniałem im o skutkach ubocznych.

Domin

W życiu nie dotknę więcej Ronsonów choćby były to jedyne fajki na ziemi. Najgorszy syf jaki paliłem. Nigdy nie myślałem, że papierosy mogą mieć taki smak, a różne wynalazki już paliłem :/

Look_Out

Co do Ronsonów to się zgadzam. Sam kilka lat temu (ok 6) je kupiłem i po wypaleniu kilku sztuk wyrzuciłem paczkę (nigdy wcześniej ani później z żadnymi papierosami tego nie zrobiłem).

Robert20

Najgorzymi jakie paliłem są chyba papierosy next, bez smaku, bez mocy, jedynie silny kapeć zostaje

matthewx

najgorsze fajki jakie palilem to queen menthol z białorusi, no taki syf że na wymioty zbiera

Asztar

nie cierpię Nevady i Paramountów, strasznie drażnią gardło

ajronmen

A ja wtrące swoje trzy grosze - fakt faktem że routy czerwone są suche i pozostaje po nich kapeć, choć sam lubię sobie zapalić czasem. Ale jeśli ktoś uważa, że routy są suche, niech spróbuje Jin Ling. Niesamowite ścierwo, gdy ich spróbowałem byłem całkiem przekonany do tezy, że jest w nich azbest. Coś okropnego - jeden buch i ma się ochotę wywalić fajkę. Brat zdobył 200 sztuk, choć mojemu ojcu smakowały Very Happy

uBq

Dla mnie najgorsze są Mocne. NIE TRAWIE ICH SMAKU TYTONIU

merkury

ja kiedyś dostałem nevada niebieskiego o smaku palonych kapci- matko polko!

ryanwolfe

Ja nie trawię LD, chcę po nich wypluć płuca...