Jakie fajki ćmicie na co dzień

NG312

Witam. Piszę tu, bo to forum jest fajne, tylko trzeba tu większej aktywności (fajna swoboda wypowiedzi, brak chamstwa) Wink

.

Może taka kwestia co palicie najczęściej (choć to raczej dla typowych nałogowców)? Macie jakieś ulubione marki/rodzaje (np. ktoś pali tylko XXX, ktoś wszystkie lajty itp.)?

Były już tematy o fajki ulubione, najlepsze a teraz tak wprost zapytam co palicie? Czym się kierujecie (cena, marka, smak, inne)?

Może zacznę. Ja kieruję się głównie ceną. Lubię mocne, lajty też zapalę chętnie, choć już wolę smakowe.
Rzadko, ale też kupię sobie jakieś slimy.
Często jakieś PSy, choć bywają Camele filtersy, R66 (choć umierają). Ostatnio cygaretki na sztuki (break głównie), bo były braki funduszy, choć wolę normalne szlugi Wink

.

lunatiC

siema, ja kieruje sie tylko smakiem. palilem zwykle fajki ale strasznie sie popsuly. poszukiwalem lepszego smaku i tak trafilem na shag/tyton. na co dzien pale halfzware z dodatkiem american blend, ostatnio nowy amsterdamer i do piwka wieczorem jakis smakowy, teraz mam akurat café choice. wszystko mac baren bo ja innego tytoniu nie pale. zielone smokingi z cietymi naroznikami i filterki smoing slim krotkie. poezja smaku, orgazm, spróbuj!! Very Happy

pozdro!!

Szeryfian

Ja nie mam stałej ulubionej marki, palę różne. Raz slimy, raz normalne, przeważnie lighty.

ryanwolfe

Nie mam jednej ulubionej marki fajek i nie przywiązuje się do danej marki, palę kilka paczek X i zmieniam na Y, a po czasie wracam do X i tak cały czas. Co do rodzaju to zdecydowanie lighty, w lecie ewentualnie jakieś klikacze.

matpol

Podobnie jak przedmówcy, głównie Peublo, Gauloises, Davidoff, Marlboro.

ebbilli

Ja za każdym razem staram się spróbować czegoś innego, czegoś nowego. Nie mam ulubionej marki/mocy/smaku, ulubiony jest tylko przedział cenowy 12-13zl Wink

matpol

W tej cenie nic dobrego nie dostaniesz.

SmokerMercury

Ja codziennie kopcę tytoń West Silver albo tytoń P&S Gold na gilzach LD Blue.

ebbilli

Schatten · Wysłany: Pon 20:26, 07 Mar 2016 Temat postu:

To racja, podbijam. Na przestrzeni kilku lat bywało różnie, jeszcze z 4-5 lat temu paliłem głównie L&M i Marlboro, lighty i czerwone, czasem mentole. Przepalałem najróżniejszymi eksperymentowałem trochę. W ciągu lat fajki się psują, są mniej smaczne i zbyt drogie. Ogólnie to od czasu do czasu kupię coś innego - a to Davidoffy, a to jakieś mentole, a to linki. Generalnie jednak wybieram papierosy light, zwykle są to Winstony niebieskie, naprawdę bardzo dobre (kiedyś mi wcale nie smakowały). Są dużo lepsze w stosunku do jakichkolwiek L&Mów czy Marlboro, szkoda płacić te 15 zł (chociaż 12,50 nie powala, to jest akceptowalne). Czasem sięgam też po Camele (ostatnio naturalne mi wchodzą), Westy (zwykle silvery) albo LSy (light). Bardzo rzadko już Viceroye, LD czy inne. Mimo corocznego spadku jakości i zwyżki cen, polecałbym Winstony niebieskie, setki i zwykłe KS także.

matpol · Wysłany: Wto 0:14, 08 Mar 2016 Temat postu:

Musiałbym spróbować ponownie Winstonów, kilka miesięcy temu nie podeszły mi. Kilka lat temu regularnie je paliłem i było ok.

tomasz1989ski · Wysłany: Wto 22:50, 08 Mar 2016 Temat postu:

Ja preferuję mocne papierosy, a to pewnie dlatego, że nie zawsze mogę zapalić. Chociaż, każdy palacz to wie, nie da się "napalić" na zapas Very Happy

Lajty od czasu do czasu też kupię, najrzadziej mentole (z tych chyba tylko MB Ice Blast). W pierwszej kolejności kieruję się smakiem i marką (niektóre marki nie kojarzą się w żaden sposób z dobrym smakiem Wink

). Cena nie ma dla mnie znaczenia, wolę zapłacić więcej i wypalić dobrego papierosa. Lubię też mieć swoją wiodącą markę, którą kupuję przez dłuższy czas (teraz są to marlboro czerwone), okazyjnie kupię coś innego, dla odmiany (l&m, LS'y, camele).

kuba96 · Wysłany: Czw 0:52, 17 Mar 2016 Temat postu:

Ja palę na co dzień moje skręciki- tytoń czerwony Chesterfield ,natomiast gilzy mascotty gold, na zmianę z mascottami classic. Czasem się zdarzy ,że kupię paczkę L&m niebieskich, jak się gdzieś śpieszę ,a papierosków zaczyna brakować. Latem, lubię też sobie zapalić Luckie Strike'i podwójnie klikane- klik na jagodę Wink

POZDRO!

Schatten · Wysłany: Wto 21:33, 22 Mar 2016 Temat postu:

Teraz znowu głównie nabijanie - tytoń light zazwyczaj i jakieś gilzy, najchętniej Mascotte. Z koncernowych palę czasem Winston blue, Viceroye (też light), czasem Camele naturalne albo z rzadko jakieś linki, mentolowe albo light, a chętnie "klikane" np. z LD albo L&M Forward. Tych w KS jednak już nie trawię (forwardów). Z sentymentu kupię też czasem Davidoff GOLD, na które jednak średnio mnie stać, wracam też czasem do Westów Silver. A co kilka tygodni także do Marlboro, chociaż już nie mam nadziei, że kiedykolwiek będą lepsze, albo chociaż takie jak 2-3 lata temu.

SmokerMercury · Wysłany: Śro 17:24, 23 Mar 2016 Temat postu:

Ja dalej jadę swoim zestawem standardowym. Tytoń West Silver lub P&S Gold na gilzach LD niebieskich lub Route 66 niebieskich jeśli mi zbraknie LD Wink

NG312 · Wysłany: Czw 12:44, 24 Mar 2016 Temat postu:

Ja teraz dla PSowej odmiany to mam Camele żółte, LSy czerwone i Chesterfieldy zielone i LMy niebieskie (drobne zapasy zrobiłem ;P). Taki dość nietypowy wybór bo pewien ziomek oprócz LMów sprzedał mi (jako osoba prywatna, chyba rzuca) za dość niską kwotę Razz

.

marlboro_man · Wysłany: Czw 14:26, 24 Mar 2016 Temat postu:

Tytex Turner Halfzware, bletki OCB zielone i filterki OCB 5,7mm ;> Oj gdyby w Polsce był wciąż Drum...

ajronmen · Wysłany: Śro 23:30, 30 Mar 2016 Temat postu:

Od około pół roku palę tylko Winstony czerwone KS. Nie wiem czemu tak mnie wzięło akurat na te, ale aktualnie nie eksperymentuję z papierosami i palę tylko te, ponadto cena jak na dzisiejsze realia jest przyzwoita (a przynajmniej była jeszcze miesiąc temu). Na stacjach benzynowych jeszcze są po 12,50 ale w delikatesach już chodzą po 13. Coraz rzadziej sięgam po shag, teraz spaliłem na święta Casablancę AB i to już nie jest to co kiedyś, muszę znowu przejść odwyk i przerzucić się na skręty.

roberto2012

Na co dzień to teraz głównie wapuję. Popalam regularnie, ale głównie klikane. Smak papierosów popsuł się już na tyle, że różnica między nimi jest praktycznie dla mnie nieodczuwalna. Marna jakość tytoniu, a raczej suchej trawy i kartonu... Zostaje dobry shag i rolowanie Wink

Szeryfian

Jak paliłem w zawodówce to paliłem tylko vicki czerwone, potem rzuciłem i nie paliłem jakieś 3 lata a odkąd palę na nowo to nie mam jakiejś stałej marki. Palę różne papierosy różnych marek ale przeważnie lighty, od czasu do czasu kupię sobie też jakieś slimy albo czerwone, ewentualnie jeszcze jak się coś nowego pojawi to nie pogardzę bo zżera mnie ciekawość więc też próbuję.

NG312

Ja teraz sam czuje coraz mniejszą różnicę między różnymi fajkami. Paliłem ostatnio Camele żółte, LSy czerwone i Nevady i najgorsze są chyba Camele (ta smoła!). Chyba będzie pora rzucić!

Szeryfian

Żółte faktycznie stały się smołowate po ostatniej zmianie paczki, jedna mimo to nie przebiją pod tym kątem LS czerwonych...

NG312

Jak paliłem to moim zdaniem smoła była większa w Camelach. Przy czym to 2015 to może jeszcze fajki lepszego sortu Smile

. W Nevadach tak nie czułem smoły a różnica w cenie jest Razz

.