Ćmieluchy dla niezdecydowanego.

marian konopnicka

Witam Was serdecznie.
Jestem początkującym palaczem, swoją przygodę z fajkami zacząłem w maju ubiegłego roku. Jednak jak to bywa pojawiają się u mnie oczywiście dylematy co do rodzaju fajek. Chyba nikogo to nie zdziwi, że zmieniam je przy każdorazowym zakupie (w sumie jeszcze nigdy nie kupiłem dwóch takich samych z rzędu).
A przechodząc do sedna sprawy: ostatnio raczyłem się fajkami z tej "lżejszej półki", czyt. niebieskie, mentolowe itd. Chciałbym teraz zapalić coś mocniejszego, gdyż celowo zrobiłem sobie tygodniową przerwę, aby pojawił się u mnie głód.
Czyli jakie czerwone lub coś innego z mocniejszych polecacie?

ryanwolfe

Pueblo - zawartość wszystkiego w maksymalnych dozwolonych przez Eurokołchoz dawkach, i tytoń bez dodatków chemicznych. Jeżeli wierzyć opakowaniu tytoń stosowany w Pueblo pochodzi z rezerwatów Indian w USA i do jego obróbki jest używana tylko woda źródlana, coś w tym jest, bo chemii w tych papierosach za cholerę nie idzie wyczuć.

marian konopnicka

Z tego co się orientuję w moim niewielkim miasteczku nie dostanę ich, niestety... :/
Macie do polecenia coś bardziej "sklepowego"? A koledze u góry wielkie dzięki za opinię, przy okazji spotkania z jakąś trafiką na pewno zwrócę na te papierosy uwagę Smile

Szeryfian

Marlboro czerwone, camele filters w wariancie natural flavour, ewentualnie zwykłe żółte camele.

ryanwolfe

Marlboro Red mają tylko o 0,1 mg nikotyny więcej niż Goldy i parametrami są porównywalne do niektórych niebieskich papierosów... Osobiście poleciłbym Camele Filters albo zwykłe żółte jako że Filters także nie w każdym sklepie są...Swego czasu dobre były Lucky Strike Red, nie mam pojęcia jak obecnie stoją bo LS'ów z pół roku nie paliłem...

Szeryfian

Zgadza się, Marlboro red obecnie mają te same parametry co L&M niebieskie i Camele niebieskie, ale marlboro w starej paczce jeszcze tej z napisem mają: 9/0,7/9 czyli wszystkiego o jeden mniej od cameli żółtych Very Happy

kuba

Z czerwonych koncernówek?
Marlboro czerwone, Camele Filters, LMy czerwone najlepiej w tej dużej paczce. No i oczywiście Pueblo, ale wątpię, że w małym mieście je dostaniesz.

marian konopnicka

A właśnie miałem już pytać czy LMy czerwone pasują pod to :>
W gruncie rzeczy - co sądzicie o tych papierosach?

ryanwolfe

Z Marlboro Red bym sobie obecnie nawet dupy nie zawracał, bo szkoda czasu i pieniędzy na mocne fajki o parametrach lightów. Polecam Camele Filters albo żółte. L&M-y były dobre jak była rocznicowa paczka, normalne zajeżdżają chemia i mają metaliczny posmak.

Snitch

Camele Natural Flavor Filters da się zapalić, mimo że lepsze były w cenie 12,80 - po prostu ze "starszego miotu". Teraz jednak okolicznością łagodzącą dla nich jest fakt, że na mrozie mało który papieros smakuje źle, bo rozkosz czerpana z jarania w minusowej temperaturze (i jeszcze do tego na śniegu) jest trudna do porównania z czymkolwiek innym. Wtedy nawet kiepski smak można wybaczyć, oglądając te monumentalne kłęby dymu Wink

marian konopnicka

Paliliście Marsy czerwone? Mają one 10/0.9/10 zaw. Ciekawy jestem ich smaku. Kupować?

ryanwolfe

Marsów nigdy nie paliłem, jakoś zawsze kojarzyły mi się z żulerskimi fajkami...

MiSSiSSiPPi

camele natural flavour filters to chyba jedne z mocniejszych jakie obecnie sa, dobrze nabite i dosc dlugo sie pala, mi te fajki troche przypominaja marlboro czerwone sprzed kilku lat (głownie jesli chodzi o smak) z tym, ze sa dosc ostre i potrafia podrapac Smile

kuba

Marsy? Jeżeli chcesz to możesz ryzykować Very Happy

Jak mogę Ci coś doradzić- jeśli zdecydowałeś się już na palenie i szukasz smaku to w sklepowych fajkach tego nie znajdziesz. To jest najgorszy tytoń, nafaszerowany uzależniającą chemią. Poczytaj trochę o tytoniach, bibułkach, filtrach/ew. gilzach w dziale poniżej Wink

marian konopnicka

Znaczy... "zdecydowałem się na palenie" Very Happy

To chyba odrobinę zbyt duże słowa. W dzień wypalam jednego, dwa papierosy. Kupiłem dzisiaj te LMy czerwone. Szczęście, że Sylwester bliziutko, przy %% mniej będę to czuł >.<

ryanwolfe

Na początku ja też paliłem jednego-dwa dziennie Very Happy

marian konopnicka

Jednak już ponad pół roku tak wytrzymuję, generalnie regularnie po 1-2 fajki palę gdzieś od... 2 miesięcy? Very Happy

Przez resztę czasu paliłem może 2-3 razy w tygodniu Wink

Btw.
Następne kupię Camele żółte (te zwykłe). Paliłem je kilkakrotnie, mimo wyraźnego perfumu jakoś mi podchodzą. Co o nich sądzicie?

Snitch

Nie są złe. Wolę jednak Naturale - mocniej kopią w ryj.

marian konopnicka

Jak już wspomniałem, w mojej 10-cio tysięcznej mieścinie raczej ciężko z dostępnością czegoś, co choć odrobinę wychyla się z ram mainstreamu Razz

Także te naturalne raczej też odpadają, niemniej będę się dzieli swoimi doznaniami z kolejnych paczek Wink

Snitch

Ja mieszkam w pięciotysięcznej - naturale są w każdych delikatesach Wink

MiSSiSSiPPi

naturale w kazdej zabce i na stacji benzynowej widzialem

Narien

Jakie fajeczki na dzień dzisiejszy polecacie KS/Slim.?,palę na zmianę raz czerwone raz niebieskie. Very Happy

ryanwolfe

Zależy jeszcze od marki papierosów, ale ogólnie to KS'y.

Inmedio

Narien

marian konopnicka

Jeśli slimy to tylko Marlboro Gold Edge. Pochlebne opinie słyszałem jeszcze o Camelach superslimach niebieskich, ale ja wolę Gold Edge.

WojPń

Jak dla mnie takie pytanie mija się z celem, ponieważ każdy ci po ta takie fajki, jakie sam pali. Sam osobiście jak jestem w Polsce to wybieram PS czarne jak juz muszę kupować papierosy, jeszcze ktoś inny powie ci że Marlboro, camele lub lm. Lepiej samemu popróbować i ocenić.

kuba

Dla mnie większość slimów jest niestety zbyt perfumowana.
Nie chcę Cię martwić, ale na naszym rynku dobrych fajek nie znajdziesz. Polecam shag Wink

randy

Cóż zgadzam się w pełni z @kubą Smile

Na naszym rynku, jest tylko garstka papierosów, które da się jeszcze palić.
A jeśli chodzi ci o naprawdę dobre walory smakowe, to tak jak powyżej tylko shag Wink

.

kapek

czyli mówicie, że nic się nie zmieniło? a jakie polecacie koncernówki? jakaś poprawa w smaku bo nie wiem co kupić