Piwo

Robert20

tak apropo piwa, dzisiaj dostałem mandat od naszych kochanysz służb za sopożywanie browara na łonie natury, podkreślam jednego piwa, całkowicie kulturalnie Smile

Jak myślicie płacić mandat? Bo to szczerze mówiąc mój pierwszy w życiu za picie, wcześniej zawsze jakoś się udawało Very Happy

Mogą za to jakieś konsekwencje ciągnąć, grubsze procenty itp? a 100 zł mi w kieszeni nie ciąży i to jeszcze za jedno piwo...chory kraj chore prawo...co wy myślicie?

roberto2012

Dostałem kilka mandatów za picie (też kulturalne) w miejscach publicznych. Ze swojego doświadczenia polecam zapłacić i mieć z głowy. Po jakimś czasie przyjdzie Ci zawiadomienie o natychmiastowej zapłacie, albo sprawa trafi do sądu. Jeszcze raz pamiętam musiałem dzwonić do jakiegoś typa, bo inaczej się już nie dało jak przyszło kolejne zawiadomienie (zapomniałem w ogóle o tym mandacie wtedy Laughing

). Musiałem faksem mu przesyłać potwierdzenie zapłaty i takie tam głupoty. Znasz prawo, dostałeś to płacisz, niestety Razz

ryanwolfe

Weź lepiej zapłać to się odczepią, bo potem to tylko więcej kłopotów niż to wszystko warte...

I na przyszłość taki patent ode mnie, skombinuj sobie taki duży kubek po napoju z McDonalda czy innego fast fooda, przelej tam browca lub wsadź puszkę, słomka do środka i na zdrowie - testowałem to z kolegami Very Happy

devilax

Robert20

Z tą treścią mogę napisać jedynie z pamięci bo nie wiem jakim cudem gdzieś ten mandat wrzuciłem i nie mogę znależć ;/ ale było tam napisane coś w stylu ''próba spożycia alkoholu w miejscu publicznym'', a co do płacenia to sam nie wiem, to pierwszy mandat więc może dam sobie spokój z płaceniem, zobacze jak się sprawy potoczą, bo odsetki potem z tego co wiem są minimalne a może się upiecze, miną te 3 lata i mandat straci ważność, tym bardziej, że jeszcze się uczę i nie pracuję najwyżej gdzieś dorywczo to i z konta mi nie sciągna bo kasa idzie do ręki, a na koncie w tym momencie mam odłożone całe 10 groszy Smile

poza tym to sprawa honoru nie będę płacić tym darmozjadom za męczenie porządnych obywateli zamiast zająć się prawdziwymi bandziorami Very Happy

roberto2012

Jak wolisz. Też tak myślałem przy pierwszym mandacie (przy paru kolejnych zresztą też Razz

). Nie martw się, kara Cię nie ominie Wink

Jak Twoi starzy nie wiedzą o tym i chcesz żeby się nie dowiedzieli to zapłać teraz, bo potem jak przyjdzie Ci list to się może wydać. Ja tam zawsze teraz płacę jak coś dostanę. Darmozjady czy nie - wykonują swoją pracę, oni tych zakazów nie wprowadzają. Chociaż czasem dobrze jak się trafi w porządku policjant, który tylko da pouczenie i pójdzie.

devilax

Look_Out

Sens składania takich odwołań jest taki jak "kopania się z koniem", ale życzę powodzenia.

devilax

trzeba walczyć, nic nie pogorszysz, a tylko możesz sobie pomóc jak się uda. skończyły się czasy kiedy każdy bał się policji.

a co do piwa- nr 1 to Pilsner Urquel, a z polskich Tyskie Gronie/Klasyczne, Królewskie, Tatra Jasna.

rradziu

Wczoraj na próbę kupiłem ZŁOTY DENAR CHMIELOWY i musze przyznać, że przypadło do gustu. Zazwyczaj pijam LECH PILS, ŁOMŻA, PERŁA.

ryanwolfe

Ja sobie dzisiaj zakupiłem na wieczór dwa Desperadosy, a jutro chyba podaję do Tesco po Heinekena w beczce 5 litrów bo jest na promocji, a na jakiegoś grilla będzie jak znalazł Smile

EDIT: Co do tego mandatu to nie wiem jak to jest z tym za picie w miejscach publicznych, ale w przypadku mandatów od drogówki w ciągu 30 dni informacja jest przesyłana do Urzędu Wojewódzkiego, który nadzoruje czy kara została zapłacona. Jeżeli nie to sprawa jest przekazywana do właściwej dla miejsca zamieszkania skarbówki, która potrąca ze zwrotu podatku delikwenta sumę na którą opiewa mandat + koszty egzekucji czyli 7% wartości mandatu. 30% mandatów drogowych pozostaje niewyegzekwowanych bo albo nie można ustalić dochodów klienta albo urzędnikom się po prostu nie chce ze względu na choćby małą kwotę...

Look_Out

Te 5 l Heinekeny to lipa...musisz przemrozić w zamrażalniku żeby z tej beczki prawidłowo leciało piwo.

Ostatnio kupiłem Carlsberga i Kasztelana w Biedronce i oba nie nadają się do picia, już ich na pewno nigdy nie kupię.

roberto2012

ryanwolfe

Heinekena dopiero jutro kupię. Dzięki za podpowiedź z tym mrożeniem, zamrażalnik duży jest więc się wstawi Wink

Robert20

roberto2012

Jak dostałem pierwszy mandat za picie (+ rozpijanie nieletnich Laughing

) to nie miałem zamiaru płacić, myślałem podobnie - sprawa ucichnie. Z tego, co pamiętam to po dwóch miesiącach przyszedł mi list, że zalegam z opłatą za mandat czy coś takiego. Wtedy już tego samego dnia wysłałem im kasę. Jak np. dostałem ze dwa razy mandat za jazdę bez biletu to też miałem na to wyjebane z nadzieją, że mnie kara ominie. Sytuacja j.w. Zawsze czekałem na te "przypomnienie" do czasu jak przyszło zamiast takiego listu właśnie to, że mam się pilnie skontaktować telefonicznie z wojewodą czy kimś takim (nie pamiętam). Wtedy musiałem mu wysyłać głupim faksem potwierdzenie, więc teraz już płacę zawsze w pierwszym terminie i mam z głowy.

Hubertus

ostatnio najgorsze piwo jakie piłem to warka ;/ w ostatnim czasie najwięcej wychodzi piw smakowych i takie są najlepsze Smile

Kentis

Tak, Warka ostatnio zeszła na psy. Jest taka jakby pozbawiona gazu i przez to strasznie nieprzyjemna. Przynajmniej według mnie i paru innych osób. Obecnie najlepszym piwem moim zdaniem jest Tyskie. Oczywiście Gronie, bo nie wiem jak jest z Klasycznym Smile

roberto2012

Klasyczne beznadziejne. Piłem je w hmm.. bardziej zaawansowanym upojeniu alkoholowym niedawno to nawet wtedy mi nie smakowało.

ryanwolfe

Ja sobie dzisiaj zakupiłem Coronę z okazji zdania matury Very Happy

Hubertus

Ja dzisiaj zakupiłem 2 Halne Mocne ;D Chyba najlepsze piwo jakie piłem w plastikowej butelce ;p

ryanwolfe

A ja na dzisiejszy wieczór zakupiłem sobie dwa Desperadosy.

abishai

Z góry przepraszam jeżeli kogoś obrażę swoją wypowiedzią, moim zamierzeniem jest jedynie wyrażenie własnego zdania ale może do rzeczy.
Trunki które wymieniacie to zwykle nie są piwa tylko napoje piwo podobne.

Podam proste porównanie: koncernowe papierosy i dobry gatunkowo shag, jeżeli ktoś preferuje samoróbki zrozumie o co chodzi.
Po prostu to co oferują koncerny nie nadaje się moim zdaniem do picia chyba że chcemy się jedynie narąbać co też się chwali.
Innymi słowy lubienie popłuczyn typu żywiec/tyskie itd. jest dla mnie dosyć dziwne, można być fanem procentów ale nie mylmy pojęć.
Piwo to bardzo fajny napój, niestety niska świadomość konsumencka spowodowała że duże firmy które przejęły ten rynek skoncentrowały się na promocji i logistyce dostaw, optymalizując koszt produkcji za cenę smaku i jakości.
Zawsze było jakieś podziemie, kilka lat temu wyszło z ukrycia.
Obecnie nie trzeba wcale polować na dobre piwka, często są na wyciągnięcie ręki.
Aby nie być gołosłownym:
Sklepy ze zdrową żywnością zwykle mają kilka sztuk, osiedlowe sklepiki także potrafią sprowadzać lepszy towar, nawet w Żabkach trafiają się perełki.

Aby było jasne nie jestem birofilem, nie poluję na niszowe browary po prostu szukam trochę dłużej, nie jest tak że z założenia gardzę koncernowymi i w razie czego wolę wypić herbatę niż skalać gardło sikaczem;).
Nie namawiam też nikogo aby płacił więcej niż trzeba.
Fajne czeskie/słowackie/litewskie/białoruskie/niemieckie piwka trafiają się w mocno przystępnych cenach.
Generalnie fajne piwa kosztują mniej niż te z segmentu łże-premium(żywiec, heineken), czasem trafia się perełki tańsze niż tyskie/warka(pamiętam jak z kolegą jeździłem po mieście szukając lubuskiego jak pojawiło się szerszym kanale bo kosztowało czasem dwa zeta z groszami wraz z butelką).
Jeżeli ktoś nie próbował lepszych piw, gorąco zachęcam do poszukania i spróbowania, oczywiście czasem trafia się gorszy produkt(na niepasteryzowanych można się przejechać, nie polecam na start).
Zapewniam że warto, zresztą wypicie kilku raczej nie zaboli pogoda jest dobra na takie testy(swoją drogą głowa mniej boli niż po koncernowych, z kilku względów).

SmokerMercury

Ja teraz od długiego czasu pijam tylko żywca bo mi najlepiej podchodzi.

Hubertus

Abishai ma rację. Gdzieś słyszałem że najlepsze piwa są w Irlandii

Antoni

Wiecie co, pewnie większosc z was nazwie to piwo szczynami dla żuli ale ostatnio postanopwilem spróbowac Kenningera z biedronki, powiem wam tak, piwko lekkie 4,8 %, troszke przypomina Raciborskie Zielone w którym gustowałem, ma nutke goryczy ale nie jest za gorzkie jak np. Tatra której nienawidze, cena zachęca 1,85 zł za puszke, jak na tą klase cenową piwko do wypicia. Również mi posmakowały ostatnio Radlery które pije dla orzeźwienia, wiem owy napój piwny jest masowo spożywany przez gimnazjalistów, i ten temat mnie zaciekawił, nie wiem ile piw trzeba wypic żeby poczuc alkohol i ile trzeba ważyć, ale jestem zdania że owe piwo mogłyby kupować osoby od 13 może 14 roku życia bo taki 14 latek nic nie poczuje po wypicu takiego piwa, oczywiście sprzedaż powinna sie odbywać w umiarkowanych ilościach a nie że dzieci kupują po 10 piw i piją to w przeciągu 15 minut.

roberto2012

Z Biedronki to mogę wypić ewentualnie tylko Okocima, Żubra, Mali, Tyskie i Żywca. Reszta totalnie nie do przełknięcia.. (tak, próbowałem wszystkich Very Happy

). Jeśli chodzi o Radlery to Warka numero uno, jabłkowa tak samo. Na upały idealnie wchodzą takie browarki. A gimbaza niech pije co chce, jebie mnie to Laughing

Look_Out

Tak Warka Radler jest bardzo dobra jak dla mnie totalnie i całkowicie znokautowała Reddsa.

Antoni

Wojak Radler mi smakował nawet tylko w cholere ciężko go zdobyć ;<

abishai

Ja czekam aż cyderki wejdą w normalnych cenach.
Redsy, i inne piwa jabłkowe są fajne póki się ich nie zestawi z normalnym cydrem.
Cydry mają lepszy smak i lepiej wchodzą, z założenia też są tańsze.
Ponoć coś ma się zmienić w tym zakresie(ceny).