Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jocker
Bierny Palacz
Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:44, 04 Kwi 2011 Temat postu: Elektryczna nabijarka do tytoniu. Jaka najlepsza? |
|
Witam serdecznie
Zwracam się z prośbą o opinie Wasze na temat elektrycznych nabijarek do gilz. Od dłuższego już czasu skręcam papierosy sam lub nabijam gilzy zależnie od tego na co mam ochotę. Chcąc poprawić trochę wydajność nabijania gilz doszedłem do wniosku że zainwestuje w jakiś mały automat. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłem coś dla siebie. Pierwszą była ostatnia nowość od BILL'sa
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma ostrza tnące i ogólnie ciekawa jest. Z obawy przed tym czy czasem nie za bardzo zmieli tytoniu na pył wybrałem podobną
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem zacząłem szukać jakiś opinii o podobnym sprzęcie i tu zaczyna się mój dylemat. Google kiepsko poradziło sobie z takimi informacjami. Opinii jak na lekarstwo a jeśli już raczej negatywne ze i jedna i druga mieli tytoń sprężynką i marna jakość jest takiego papierosa (spadające żary itp) Znalazłem pewną alternatywę dla tych rozwiązań a mianowicie
[link widoczny dla zalogowanych]
lub
[link widoczny dla zalogowanych]
Te dwie ostatnie różnią się techniką wpychania tytoniu do gilzy, która niewiele różni się od ręcznej nabijarki jaką używam w tej chwili. Technika ta jest troszkę mniej automatyczna że się tak wyrażę więc wciąż skłaniam się do tych pierwszych. Nie wiem tylko czy nie popełnię błędu tego o którym tak nielicznie wspominają internauci. Nie używam najtańszych tytoni i nie mam takiego zamiaru, a podejrzewam ze może dlatego są narzekania gdyż po prostu wpychają do nich tanie tytonie które już są dość drobno zmielone.
Stąd moja prośba o Wasze opinie. Czy ktoś zetknął się już z takimi maszynkami czy faktycznie mielą one tytoń na pył niezależnie od jego jakości? Czy zależy też od maszynki w sensie jej jakości? Może ktoś ma złe doświadczenia z tym drugim typem maszynek?
Z góry dziękuje za wyczerpującą pomoc i cierpliwość w czytaniu przydługiego posta
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:04, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Dawnymi czasy przymierzałem się do kupna nabijarki elektrycznej. Kupiłem jednak ręczną i nie byłem z niej zadowolony. Ogólnie elektryczna i zwykła (ręczna) działają na tej samej zasadzie, więc nie polecam żadnej. Ciężko jest określić ilość tytoniu, ponieważ różni się on pod wieloma względami (m.in. procent wilgotności, rodzaj cięcia [nie wspominam już o tych resztkach, które zostają pod koniec paczki - tzw miał]). Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chcesz mieć porządne papierosy, a nie użerać się, jak sam napisałeś z odpadającym żarem spowodowanym nierównomiernym ułożeniem tytoniu w gilzie to polecam zwijarkę. Wiadomo, trochę dłużej to wszystko trwa, początki nie przyniosą Ci idealnych sztuk, ale szybko dojdziesz do wprawy i będziesz mógł spokojnie zwinąć standardową paczkę papierosów w niedługim czasie (ok. 10-15min.) Wtedy masz pewność, że tytoń rozłożony został równomiernie, bo przecież sam, własnoręcznie go układałeś Polecam taki sposób z własnego doświadczenia
Sprawa jednak może wyglądać zupełnie inaczej, jeśli wypalasz 2 paczki dziennie (lub więcej) i jesteś tak zapracowany, że ciężko Ci jest przeznaczyć powiedzmy te 30 min. na "kręcenie". W takim przypadku nie masz innego wyjścia, jak zakupić sobie Shark'a (z pierwszego linku). Lepsza maszynka, jeśli chodzi o jakość, a mielenie tytoniu w niektórych przypadkach przydaje się. Wiadomo, zależy jaki tytoń palisz, jak jest pocięty, także wilgotność odgrywa tu ważną rolę. Tytoń długi i wilgotny (dajmy przykład Red Bull Aromatic Shag, który jest aktualnie moim cichym faworytem ) w gilzach będzie Ci się zbijał i tym samym zablokuje się w połowie gilzy, co spowoduje zator i gilza oberwie się na samym czubku Miałem tak wiele razy i nie oszukujmy się, głównie dlatego zrezygnowałem z tej opcji i szybko przerzuciłem się na skręciki ^^
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiring
Początkujący Palacz
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:54, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mi tam wychodzą eleganckie fajki z z nabijarki. Tytoń dziele za pomocą wagi, upycham w nabijarce, potem ciach do gilzy, a na koniec roluje fajka ręką po stole, co raz obijając go filtrem o blat, aby tytoń równomiernie rozszedł sie po całej długości gilzy. Jest jeden minus: to dość pracochłonne, dla tego nie często decyduje sie na papierosy własnej roboty. Ale fajki sa naprawde dobrze nabite
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:55, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zgodzę się z tym. Oczywiście, że da się nabić bardzo dobrego, ale jak mówisz jest to trochę pracochłonne. Ja też tak ostukiwałem, czasem czymś wąskim upychałem jak tytoń do końca nie chciał dojść do filtra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Varg
Normalny Palacz
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:14, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Roberto. Warto zaznaczyć ,że w zwijarce da się skręcić papieroska z każdego rodzaju tytoniu. Nigdy w życiu nie podjąłbym się nabijania gilz np drumem
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:46, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Drum to jeszcze z bólem, ale by wszedł Wyobraź sobie co by było przy Mac Barenach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajecznie7
VIP
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:30, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Golden virginia to nawet w zawijarkach ciężko szła, uwierzcie Mac Baren to pikuś
Ostatnio zmieniony przez Bajecznie7 dnia Sob 16:30, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andrzej Baczko
Początkujący Palacz
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:30, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
Na elektroniczne uważaj żeby nie kupować sprężynowych nabijarek bo to badziew. Jak już to bierz tłokową
|
|
Powrót do góry |
|
|
arkawroc
Normalny Palacz
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:04, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
Ja nabijam elektryczną i co zauważyłem w zależności od tytoniu (jak krojony i jaka wilgotność) albo żar wypada albo nie. Jak za suchy to na 100% że wypadnie, podczas nabijania jest bardziej pokruszony przez sprężynę, jak ciut wilgotniejszy włókna są bardziej elastyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sadi666
Bierny Palacz
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:28, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Witam. Jestem tu nowy, ale przybyłem tu z pytaniem.
Zamierzam zakupić nabijarkę... najlepiej elektryczną, chociaż niekoniecznie. Zacząłem swoją przygodę z nabijaniem gilz od zwykłej ręcznej maszynki, jednak dużo czasu takie nabijanie zajmuje (sporo palę) i nie zawsze papierosy wychodzą takie same, ciężko dobrać proporcje. Jak tytoń jest świeży, to jest wilgotny i ma długie nitki, a jak poleży to się kruszy i jest miałki.
Z reguł borykam się z za mocnym zbijaniem fajek. Na początku to mi wyszła taka, że 15 minut paliłem jedną . Teraz już lepiej jest, ale czasami też za mocno zbita wyjdzie. Staram się dążyć do czasu palenia jak normalne fajki (wiecie, te pięciominutowe przerwy w pracy ), jednak nie zawsze wychodzi, jak za mało dam, to się z kolei sypie fajka co drugi buch.
Zależy mi na czasie i na jakości fajki - żeby nie trzeba było za bardzo kombinować po zrobieni (upychanie bóg wie czym, obstukiwanie), no i żeby dawki w miarę takie same można było dobrać.
Czytałem dużo o tych maszynkach i mam wątpliwości jaką wybrać.
1. Elektryczna tłokowa - taki powermatic II - bardzo droga, a w sumie zasada działania taka sama jak ręcznej - a może się mylę? Więc skąd taka cena? Skoro i tak ręcznie ten tytoń trzeba upchać równomiernie w rynience.
2. Ręczna tłokowa (crane) - taki Top-o-matic - to samo, cena już w miarę, ale zasada działania jak w pkt. 1, z tym, że trzeba wajchę przesunąć zamiast wciśnięcia przycisku. Czy to cała różnica? Czym proces różni się od nabijania ręczną zwykła nabijarką taką za 12zł ?
3. Elektryczna sprężynowa - tutaj zastanawiałem się nad: [link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda dość przyzwoicie, chociaż chyba zasadą działania nie różni się od takiej maszynki za 25zł? A może się mylę? Co powiecie?
Słyszałem opinie, że mieli tytoń za bardzo, że własnie fajki się sypią, ale to chyba już od tytoniu zależy? Chociaż jak sprężyna może mielić tytoń? Musiałby być bardzo suchy - natomiast w takim sharku są jeszcze nożyki do tego... Co do mielenia, to nawet na filmikach YT jeden koleś polecał zmielić tytoń przed wsypaniem do maszynki, żeby jej nie zatkać. To jak to w końcu? Mielić czy nie mielić? Jak pisałem wyżej, mój tytoń ma dość długie nitki, zawsze można jest podsuszyć i pociąć, ale 3/4 paczki jest taki, a potem się drobniejszy zaczyna, no i na końcu pył (który nota bene, też dodawałem do fajek ręcznie zbijanych - paliły się bardziej jak fabryczne, bo jak były same niteczki, to fajka się rozwarstwiała albo paliła tylko z jednej strony, więc ten pyłek nie jest taki zły ). Zawsze można jabłuszko włożyć w tytoń albo glikolem spryskać i będzie wilgotniejszy, więc to nie problem.
Nie ukrywam, że skłaniam się ku opcji trzeciej, ale wolałem podpytać ekspertów. Może ktoś używał tego właśnie modelu? Mogę wrzucić filmik jak wygląda mój tytoń i powiecie do której maszynki by się nadał. Zależy mi na czasie robienia fajek, a z filmików wynika, że taką sprężynową raz dwa to idzie (obstukuję potem albo ktoś mi pomaga ). Można też więcej załadować tytoniu na raz przez ten kołnierz dodatkowy.
Ewentualnie czy polecacie inne starsze modele takich nabijarek. Ta mi się spodobała, bo ma obroty wsteczne i będzie można łatwo wyczyścić końcówkę tulei, przed nałożeniem kolejnej gilzy.
POZDRAWIAM I PROSZĘ O INFO. Tylko bez komentarzy "kup se Huzara" albo "skręcane i tak lepsze" itd. Pytam o konkretną rzecz. Sporo palę, bo nie tylko ja, a 3-4 osoby w domu, więc dziennie lekko idzie 120 sztuk, więc jak mówiłem zależy mi na czasie, żeby rano wstać i zrobić sobie na cały dzień i żeby to zajęło mniej niż godzinę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sadi666
Bierny Palacz
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:03, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Halo, halo . Proszę o odpowiedź i poradę, bo potrzebuję zamówić maszynkę na dniach . Dzięki!
Cierpliwości, jeśli ktoś miałby coś do dodania to na pewno by już napisał. Znawców paru jest, więc poczekaj. Pomóżcie chłopakowi, bo ja się tak bardzo na elektrycznych nie znam
|
|
Powrót do góry |
|
|
arkawroc
Normalny Palacz
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:45, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
A próbowaliście może jakoś usprawnić nabijanie maszynką? Bo tak siedzę i rozmyślam nad tym i przychodzą mi 2 pomysły :
1- zwiększyć skok sprężyny poprzez np.rozciągnięcie jej żeby zwoje były rzadsze i ją obciąć na daną długość
2- dla mnie trudniejsze do zrealizowania zmniejszyć prędkość obrotową silnika bo na zdrowy rozsądek- -przy dużych obrotach tytoń nie zdąży się przesunąć w zwojach do gilzy dlatego jest mielony a przy mniejszych obrotach mógłby być transportowany w stanie nienaruszonym
co myślicie o tych pomysłach , chyba że macie jakieś inne bo przecież musi być sposób
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZAKOLINHO
Bierny Palacz
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:26, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Nie pchaj nitek do gilzy, zobacz jak pocięty toton mają fabryczne szlugi - takie malutkie prostokąciki. Ja bym brał z nożykami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferdi
Bierny Palacz
Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:53, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Witam.Mam pytanie do osób które mają większą wiedzę.Po zdecydowaniu czy kupić elekryczną czy ręczną wybór padł na elektryczną a dokładniej na tłokową.jaka polecacie do około 200zł?Za pomoc w podjęciu decyzji z góry dziękuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|