Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:43, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Nie nie, co roku jest kurewsko trudna matura z matematyki, zwłaszcza na podstawie i ze wspomnianymi kartami wzorów. Ja również poszedłem z marszu, bo większy nacisk wolałem położyć na rozszerzoną matmę z miernym rezultatem, ale podstawę zdałem bodajże na 86%. Łatwo mi mówić, bo już zdałem maturę, ale tak z ręką na sercu przygotowywałem się tylko i wyłącznie z rozszerzonej matmy, resztą nie zawracałem sobie głowy. Matura jaką pisali nasi rodzice - to był egzamin, a teraz to śmiech na sali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
loony
Moderator
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno/Wroclove Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:44, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Dokładnie Ja byłem akurat pierwszym rocznikiem, ktory miał obowiązkową matmę i też się wkurwialiśmy ostro, szczególnie że nikt nas nie cisnął, bo nikt nie wiedział, że będziemy musieli matmę pisać O_O
Głupio mówić, ale babka robiła nam co jakiś czas starą maturę z matmy, tak totalnie na serio (na ocenę...). Mnie się udalo raz przekroczyć próg 30%. Dwie oficjalne próbne matury, żadna nie zdana. Załamka, korepetycje i takie historie. Chuj, najwyżej będzie poprawka. Nigdy nie byłem matematycznym geniuszem i nie czaiłem nic od gimnazjum No ale trudno, zobaczymy...
I co? I maturę z matmy zdałem na 52%. Trzeba było by być naprawdę imbecylem, żeby tego nie zdać. Jeśli masz wzory, opisy, kalkulator... Wystarczy słuchać na lekcjach, wiedzieć który wzór jest do czego, podstawić i jazda z kurwami.
Nie byłem nigdy geniuszem z matmy, ale jeśli byli ludzie, którzy tego nie zdali... To jednak w piach nie poszło do końca
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:05, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Nawet nie trzeba się wcześniej specjalnie uczyć bo jak na przykład masz w arkuszu zadanie z funkcji kwadratowej to w tablicach jest opis + wszystkie wzory, także otwierasz tylko tablice, patrzysz co Ci trzeba, kalkulator w łapę i jedziesz Ja tam z matmą nigdy problemów większych nie miałem, tylko po prostu lekko olewałem sprawę, w licem spokojnie mógłbym wyciągnąć na półrocze czy koniec roku na 4 ale po prostu mi się nie chciało. Przed maturą nic się specjalnie nie uczyłem, tyle tylko co było w szkole na powtórkach i co tam z lekcji się zapamiętało, dostałem kartę wzorów, kalkulator i 78% wycisnąłem, jakbym się trochę przyłożył wcześniej to pewnie do 90% bym dobił, ale jak na absolwenta klasy humanistycznej to i tak rewelacyjny wynik, koledzy z klasy mieli wyniki w granicach 50-60%.
Teraz jak sobie przypominam jak się srało po gaciach przed maturą to aż mnie śmiech ogarnia, na uniwerku to co brało się przez całe liceum bierze się w tydzień i jakoś nikt nie płacze
Ostatnio zmieniony przez ryanwolfe dnia Wto 19:12, 06 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lotos71
Bierny Palacz
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:17, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Wydaje mi się, że matma klasom niematematycznym (humanistyczny, językowy, biol-chem) mogła się wydawać trudna. Ja jestem z mat-fizu no i to był banał, ryanwolfe dobrze gada, wszystko z podstawy jest w tablicach. Niestety znam ludzi z liceów, którzy nie rozumieją rzeczy typu ,,miejsce zerowe" albo nie potrafią mnożyć, rozszerzać ułamków, przenosić wyrażeń na inną stronę równania. Matmę to można zdawać po gimnazjum.
Z kolei polski mi nie poszedł, aż boję się, że nie zdam, choć jak czytam po forach jak ludziom udało się zdać i to, że wszystkie próbne pozdawałem utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak się uda.
Jutro angielski, też lajcik przedmiot, ja piszę oba poziomy. Fizyka w czwartek o 14, w piątek matma od 9. 15 prezentacja, 22 ang ustny i 20 informatyka rozszerzona. Powodzenia wszystkim maturzystom, trzymam za Was kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:52, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ja dałem niesamowicie dupy i sam się na siebie wkurzyłem że nie wybrałem angielskiego na poziomie rozszerzonym. Sam uległem plotkom, że ciężko zdać, a koniec końców podstawę bez absolutnie żadnego przygotowania zdałem na zadowalający wynik (nie ma sensu się chwalić ). Co do próbnych matur - jeżeli ktoś zdał próbną, to na maturze nie ma się co spinać, zdacie z palcem w dupie. Próbna na ogół jest trudniejsza, o ile nie zawsze. W maju jest dość często miłe zaskoczenie, że matura jest łatwiejsza niż w styczniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:09, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
U mnie w szkole nie pisaliśmy styczniowej próbnej, tylko w jesieni tą próbną z Operonu z polskiego, matmy i angielskiego, a potem po feriach matematycy zrobili jeszcze swoją wersję próbnej,tak samo angliści a na polskim mieliśmy jeszcze ze dwa razy jako sprawdzian analizę wypracowanie z którejś z poprzednich matur. Swoją drogą tą próbną z Operonu sobie można o kant dupy rozbić
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:04, 07 Maj 2014 Temat postu: |
|
Polski był banalny, zastanawiam się co mogło być trudnego w pisaniu pracy gdzie nie trzeba odwoływać się do całości lektury...
Z matmy jestem niezadowolony, będę miał ~80%, chociaż uważam będąc na rozszerzeniu że ten arkusz był trudniejszy niż ostatnie w ciągu 3 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lotos71
Bierny Palacz
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:59, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
Pisał ktoś rozszerzoną matmę/angielski/fizykę? Jak wrażenia?
Tegoroczne zadania były strasznie zawiłe i nieszablonowe, mimo wszystko spodziewam się takich wyników jakie sobie przewidywałem - tylko o 10% niższych. Natomiast u mnie w klasie i szkole nienajlepsze nastroje.
Ostatnio zmieniony przez lotos71 dnia Pią 22:10, 09 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:21, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
Z tego co czytałem na forach to tegoroczne rozszerzenie z matmy było trudne, nawet nauczyciele określali zadania jako "niestandardowe" i "wymagające"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:27, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
Z matmy rozsz jestem niezadowolony, będę miał ok. 60% , angielski mi za to dobrze poszedł - 96% jeśli z mojego opowiadania mi nie potrącą (jest szansa że bez błędu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
lotos71
Bierny Palacz
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:46, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ja nie zejdę poniżej 70% z matmy roz i z ang będę miał maks 92% (jeżeli rozprawka jest bezblędnie, co jest możliwe)
Takie pytanie do absolwentów szkół średnich i studentów - jak wygląda sprawa rekrutacji? Czy te progi podane na stronach internetowych Politechnik i Uniwerków są realne, czy zawyżone? Z tego co gadałem z kuzynem, te progi to pic na wodę, dostał się tam gdzie chciał bez większych problemów, bo dużo ludzi składa papiery a potem się wycofuje, przez co trafił on w kolejce z rezerwy dosyć wysoko na czołówkę. Spodziewam się dobrych wyników, jednak porównując je z tymi z ubiegłych lat Warszawy póki co brakłoby mi kilka punktów i nie jestem pewien co do tego, czy się dostanę, czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:48, 10 Maj 2014 Temat postu: |
|
Zależy ile mają chętnych osób i ile miejsc, jak jest mało chętnych to dość łatwo z tych progów schodzą, podobnie w przypadku drugiej rekrutacji jak się ludzie powycofują. Jednak jeżeli jest dużo chętnych to progi się trzymają mocno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Metaxa
Bierny Palacz
Dołączył: 17 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:39, 21 Cze 2014 Temat postu: |
|
Kurde! Pisalem mature w tym roku i powiem, ze byla trudna jak dla mnie, szczegolnie matma podstawowa i chemia rozszerzona (bylem na biol-chem). Zaraz wyniki, a ja za bardzo nie wiem co robic z przyszloscia ! Jedyne co jest pewne w dzisiejszych czasach to medycyna, zawsze po skonczeniu bedziesz mial prace no i jeszcze pare kierunkow (np.informatyka). Inne kierunki mozesz konczyc ale szanse, ze dostaniesz prace w zawodzie sa bardzo ale to bardzo male ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
abishai
VIP
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:24, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
Spoko to nie tak:
Nie ma kierunku gwarantującego pracę.
Medycyna brzmi zajebiście:
Ciężkie studia(kurwesko) specjalizacja później następna i wtedy po wielu latach ciężkiej pracy jest mglista szansa na porządną kasę.
Do tego momentu biedujesz i zapierdalasz.
Informatyk?
Szczerze mówiąc dużo się mówi o brakach na rynku tak ale nie są poszukiwani absolwenci tylko specjaliści z branży IT.
Jak ktoś jest zajebistym programistą albo ekspertem w branżowej dziedzinie to żyje nieźle nawet nie potrzebuje dyplomu.
Jak jesteś kiepski to znajdziesz robotę ale raczej taką normalną bez dodatkowych zer na pasku.
Wniosek:
Z pracą jest łatwo trzeba tylko ciężko pracować, nie ma co liczyć skróty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
RocknRoll
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:40, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
abishai napisał: |
Medycyna brzmi zajebiście:
Ciężkie studia(kurwesko) specjalizacja później następna i wtedy po wielu latach ciężkiej pracy jest mglista szansa na porządną kasę.
Do tego momentu biedujesz i zapierdalasz.
|
Dokładnie tak, tylko że po studiach jest jeszcze staż, potem specjalizacja i dopiero zaczynasz zarabiać. Stażystom i rezydentom płacą grosze, z tym że na rezydenturze możesz dorabiać dodatkowymi dyżurami. O tym, że studia a potem praca młodego lekarza są ciężkie chyba nie trzeba wspominać. Chociaż i tak trochę obniżyli wymagania, studia na wydziale lekarskim miały zostać skrócone do 5 lat + na 6 roku darmowy staż, ale jako student a nie lekarz z ograniczonym PWZ jak wcześniej. Nie wiem jak jest teraz, bo były kwestie sporne i coś mogło się pozmieniać.
Jak pisałeś rozszerzoną biologię i chemię zastanów się nad stomatologią. 5 lat studiów + rok stażu, otwierasz własny gabinet i kasa z tego jest. Tylko nie każdego interesuje taki zawód...
Ja w tym roku nie pisałem matury, bo w pewnym sensie nie zostałem do niej dopuszczony - mam poprawkę w sierpniu, akurat na koniec LO. I tak cieszę się, że to tylko jedna poprawka i będę miał chociaż wykształcenie średnie, bo przez 3 lata LO więcej mnie nie było w szkole niż byłem i totalnie olałem naukę. Liceum jedno z najgorszych w mieście i działy się tam różne rzeczy, szczególnie w mojej klasie więc chcieli się po prostu wszystkich pozbyć, więc finalnie i tak wszyscy ukończą szkołę nie robiąc nic. (nauczyciele wprost mówili, że gdyby robili tak jak powinni to 3/4 uczniów do wyrzucenia). Większość dostała poprawkę w sierpniu z 1 lub 2 przedmiotów tak dla "zasady". Ja wybroniłem się z 5 zagrożeń, niestety na ostatnim zaliczeniu miałem złe ściągi i też czeka mnie poprawka.
Za rok napiszę sobie maturę i też nie wiem co będę dalej robił, najbardziej chciałbym żyć z muzyki, ale nie jest to proste...
Ostatnio zmieniony przez RocknRoll dnia Nie 22:40, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:42, 22 Cze 2014 Temat postu: |
|
A ja złożyłem papiery na FiR specjalność bankowość i rynki kapitałowe i teraz czekam na wyniki, jakbym się nie dostał to podejdę do matury rozszerzonej z matmy i spróbuje jeszcze raz. bo na prawie się za cholerę nie widzę...Na razie załatwiłem sobie od kuzyna trochę książek do przedmiotów finansowych i się dokształcam żeby mieć łatwiej jakbym się dostał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:51, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
Poskładałem na różne uczelnie m. in. na FiR we Wrocku, Krakowie i Poznaniu. Zobaczymy co dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:34, 23 Cze 2014 Temat postu: |
|
A specjalizację jakąś upatrzoną masz na tym FiRze? Ja celuję w bankowość i rynki kapitałowe na licencjata a na magisterkę się zobaczy ale pewnie zarządzania bankiem. Mój kuzyn ma licencjat z analizy rynku i teraz robi magisterkę z zarządzania ryzykiem ale to już hardkor jest
Ostatnio zmieniony przez ryanwolfe dnia Pon 21:40, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schatten
VIP
Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:15, 10 Lip 2014 Temat postu: |
|
Dokładnie abishai. Podobnie jest z prawem. To już nie gwarantuje gór złota jak kiedyś, jednak jeżeli ktoś to lubi i sie w tym widzi, to można z powodzeniem wykorzystać w wielu "pozaklasycznych" prawniczych zawodach, wielu mgr prawa zostaje przedsiębiorcami, zakłada własne firmy, część ląduje w stowarzyszeniach i organizacjach pozarządowych, niektórzy lecą do polityki. Tak czy owak ani medycyna, ani prawo ani "pewne" kierunki politechniczne nie gwarantują nic na 100%, czegoś takiego PO PROSTU nie ma w dobie gdzie wiele osób kończy studia, a prawie wszyscy mają maturę. Dobrze że matury powolutku, stopniowo, ale jednak są coraz trudniejsze. Generalnie odradzam studiowanie kierunków z pasji. To zawsze można zrobic w dorosłym życiu, dla siebie. Nie to żeby całkiem wypierać się zainteresowań, ale jak byłeś dobry z historii, wosu, pomyśl nad prawem, a nie studia z historii/politologii/stosunków międzynarodowych. Tak samo biologia, chemia ? Zapomnij, próbuj w farmację, medycynę, inżynierę bio-med - chociaż to też żadna gwarancja. Generalnie lepiej kończyć jak najlepsze kierunki mimo tego, że nie są już tak elitarne jak kiedyś.,
Co do kierunków ekonomiczno-finansowych to słyszałem dużo dobrych opinii o FiR, znam kilka osób z tego kierunku i są zajebiście obeznane i ogarnięte w tych tematach. Mam wrażenie że bardziej, niż Ci z ekonomii. Cóż, maturzyści, wybierajcie rozsądnie. Kierunek musi spełniać częściowo zainteresowania, ale tez coś dawać w senie kwalifikacji, pracy. Inaczej to sztuka dla sztuki, kilka lat straty czasu i nakładów finansowych jeśli wyjeżdżacie do dużego miasta, rodzice płacą, Wy zdajecie z palcem w tyłku i tylko wieczna impreza (w prywatnych szkółkach gdzie zaliczenie jest za hajs lub z minimalnym wysiłkiem), a potem płacz. : )
Ale żeby nie było, że taki zrzędzący dziad ze mnie - sam mam poprawki we wrześniu, ale mimo to uważam że dobrze wybrałem swoje studia - prawnicze. I polecam je każdemu, kto wybiera je z przekonania, a nie z mitów o adwokatach zarabiających 50 tys miesięcznie czy obrazu pracy prawnika z seriali -to bujda.
ryan, czytając Twoje z bliżej nieokreślonej przyczyny muszę stwierdzić, że pasujesz na FiR
Ostatnio zmieniony przez Schatten dnia Czw 22:17, 10 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:32, 11 Lip 2014 Temat postu: |
|
Starsza koleżanka skończyła teraz licencjat na ekonomii, ale na magisterkę idzie na FiR, bo mówi że ekonomia to takie lizanie wszystkiego po trochę czyli w praktyce nie nauczysz się niczego bardziej konkretnego, a teraz w branży finansowej ze względu na jej zmieniająca się specyfikę potrzeba wysoko wykwalifikowanych specjalistów z wąskich bardzo konkretnych dziedzin wiedzy - wystarczy spojrzeć na wszelkiego typu instrumenty pochodne oferowane przez banki, gdzie nawet większość sprzedawców nie wie dokładnie na jakiej zasadzie funkcjonuje produkt który sami sprzedają, a ktoś musi to tworzyć i to tak żeby się całość trzymała kupy...
Ja teraz chcę się przenieść na FiR specjalność bankowość i rynki kapitałowe, jak na razie mam od kuzyna trochę książek i oczekując na wyniki przerabiam sobie głównie matematykę finansową. Stwierdzam że wcale nie jest tak źle - z matmy nigdy orłem nie byłem (trochę z lenistwa i braku chęci) ale problemów też nie miałem - po przeczytaniu teorii, nauczeniu się schematu rozwiązywania zadań i przerobieniu tak z 15-20 przykładów robię to automatycznie, także przy odrobinie zacięcia każdy średnio ogarnięty humanista jest w stanie sobie z tym poradzić. Zresztą wszyscy znani mi studenci kierunków ścisłych mówią że akademicka matematyka to kwestia bardziej systematycznej pracy i odrobiny samozaparcia niż wrodzonych predyspozycji. Osobiście oprócz studiów będę chciał zrobić jeszcze jakieś dodatkowe branżowe uprawnienia na pewno będę celował w ACCA lub CIMA oraz później w MBA, może licencja maklera papierów wartościowych po drodze jeszcze - zobaczy się.
Ostatnio zmieniony przez ryanwolfe dnia Pią 21:58, 11 Lip 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:59, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
FiR Wrocław wita
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:07, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
Witam na Dolnym Śląsku
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:56, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
herumor napisał: | FiR Wrocław wita |
A jaka specjalizacja? Ja się dostałem na FiR na polibudę w mieście w którym prawo studiowałem - mieli specjalizację akurat jak pode mnie skrojoną no i z tego co wyczytałem na forach i rozmawiałem z kilkoma osobami to trzymają dość wysoki poziom, porównywalny z najbliższym UE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:36, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
To już na I roku bede wybierał specjalizacje, kiedy tak na dobrą sprawę nie mam o tym pojęcia? Zastanawiałem się nad rynkami finansowymi, do tego chce zrobic CFA
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:33, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
U mnie jest do wyboru rachunkowość i podatki oraz bankowość i rynki kapitałowe, nie ukrywam że celuję w tą drugą. Na pierwszym roku będę miał nawet lajtowo bo będę sobie mógł przepisać oceny z podstaw prawa, etyki, technologii informacyjnej i WF-u, mam to wszystko zaliczone na poprzednim kierunku, a przy zawożeniu dokumentów na FiR pytałem i nie ma problemów z przepisaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
herumor
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:52, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
Dostałem się na SGH, w pon zawożę papiery
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:12, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
Po studiach macie zamiar uciekać z Polski czy zostajecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
abishai
VIP
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:30, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
Myślę że lepiej uciec po maturze.
Po polskich studiach zwykle nie oferujesz nic przydatnego na zachodzie(nie mówię o inż.).
Myślę że lepszą opcją jest wyjazd na studia ew. nauka zawodu i później wyjazd.
Ja nie wyjechałem ponieważ naiwnie myślałem że się coś zmieni.
I faktycznie były zmiany! Jest dużo gorzej:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:19, 26 Lip 2014 Temat postu: |
|
Ja raczej zostaję, wystarczy że siostra do NY wybyła
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:55, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
I jak tam studenci? Ja muszę powiedzieć, ze teraz na FiRze czuję że żyję Wszyscy straszą tą matmą na studiach ekonomicznych, a tak naprawdę wystarczy spiąć poślady, poświęcić dwa-trzy wieczory na przerobienie zadań i jedziesz jak kałach - sam załatwiłem sobie za aktywność na zajęciach zwolnienie z dwóch dotychczasowych kolokwiów Załapałem się także do fajnego koła naukowego, jednym z opiekunów jest facet prowadzący zajęcia z zaocznymi, który jest maklerem giełdowym i on prowadzi bardzo fajne warsztaty podczas których przerabia rzeczy wymagane do egzaminu maklerskiego, jak z nim rozmawiałem to po tych trzech latach chodzenia na koło i odrobinie wysiłku z mojej strony będę mógł równolegle z licencjatem podejść do egzaminu na maklera. Nie omieszkam skorzystać, bo koszta członkostwa w kole są symboliczne, a wiedza i doświadczenie praktyka to dobra rzecz, a i licencja maklera w niczym nie zaszkodzi, nawet jak nie zwiążę się z tym zawodem to będę miał dodatkową pozycję w CV
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|