Motoryzacja

sztos19

To prawda ze duzo ludzi nie stac na takie auta [300 - 500tys.], ale sa ludzie np. Pan Wojewódzki albo Pan Lis, którzy zarabiaja po 200-300tys. miesiecznie. Tacy sraja kasa, i pewnie smieja sie z ludzi, których nawet nie stac na samochód za 20 czy 30tys.

ryanwolfe

No to Drzwi Otwarte Subaru zaliczone Smile

sztos19

Hennessey Venom GT - najszybsze auto świata....
[link widoczny dla zalogowanych]
Chyba jutro sobie kupie to cudo....

avioniq

jejku.. to nikt z Was nie lata autami poniżej 10k ??? Ja od 8 lat jeżdżę fiatem punto 1,2 z lpg. Wycena ubezpieczalni na dzień dzisiejszy to 6200 pln. Dziś wróciłem z Niemiec. Zrobiłem 1400 km za 310 pln na legalnym-akcyzowanym lpg i benzynie. Owszem trochę się w to inwestuje ale tylko raz mnie krop zawiódł w trasie. Latając w koło komina nie trzeba lepszego auta aniżeli takie jak moje. Na EU to już owszem, bo szybko w lustrach rosną....

sztos19

Pomarzyc fajna rzecz, ale Hennessey Venom GT jest chyba poza zasiegiem finansowym wszystkich na tym forum...

ryanwolfe

Nie ma szans na tego Venoma nawet gdybym sprzedał cały majątek rodzinny Smile

U mnie sie jeździ japońskimi samochodami, bo jak mój ojciec mówi "Japończycy nam nigdy nic złego nie zrobili to można ich wspomóc kupując samochód. Niemcy na nas napadli w '39, Włosi trzymali z nimi sztamę, a Francuzi i Angole się na nas wypięli, więc nie widzę powodu, żeby ich faszerować naszymi pieniędzmi." Very Happy

sztos19

Mi osobiscie wystarczyl by Mercedes CL [coupe], nawet stare modele sa przepiekne, zreszta zobaczcie sami;
[link widoczny dla zalogowanych]

arkawroc

a ja choruję na 123 w dobrym stanie, bardzo dobrze wspominam beczuszke którą nakręciłem pół miliona km

ryanwolfe

No to wczoraj i dzisiaj sobie trochę potestowałem swoją Toyotkę w warunkach wiosennych Very Happy

sztos19

ryanwolfe

Ogarnia ktoś temat akcesoriów motocyklowych? Bo potrzebuję jakichś dobrych rękawiczek motocyklowych, najlepiej takich bez palców, jakie mają harleyowcy i nie wiem które wybrać

Kentis

O, widzę że mamy na forum motocyklistę. A jaką masz maszynkę, jeśli można wiedzieć?

ryanwolfe

Honda Shadow VT 125. To mój pierwszy "dorosły" motocykl po zrobieniu pod koniec zeszłego roku prawka, przedtem śmigałem na skuterze, wygrzebanym w garażu starym Romecie ojca oraz czasami na crossie kuzyna.

Kentis

Stare Romety ... Sam miałem kiedyś Rometa dwu biegowego, a teraz poginam Polską WSK 125 Smile

ryanwolfe

WSK też dobry sprzęt, kolega wygrzebał jeden egzemplarz gdzieś u dziadka w szopie i teraz się za jego rewitalizacje zabiera Smile

Ja preferuję jednak motocykle typu chopper/cruiser, docelowo jak każdy motocyklista godny tego miana marzę oczywiście o Harleyu, najbardziej podoba mi się Road King Classic Smile

roberto2012

Jak byłem mały to też miałem Rometa, 3-biegowego. Odrestaurowałem i po paru latach sprzedałem z 3-krotnym zyskiem Wink

loony

Haha, też mam WSK B1 Very Happy

Fajny egzemplarz, bo przejściówka między B1 a B3, więc ma podwójną ramę, ale już płaskie siedzenie, lampę od gazeli itp. Ogólnie 100% oryginał, ale jakoś nie mam czasu się za nią wziąć... Ciągle jakąś inną nową skarbonkę sobie znajduję Razz

JaCube

Ja za samochód uznaję jedynie coś takiego czym ci panowie jeżdżą, tzn wciskam gaz i jedzie, a nie się rozpędza:
http://www.youtube.com/watch?v=wbX4WthutPs
Ogólnie moim marzeniem jest np. to:
[link widoczny dla zalogowanych]

roberto2012

Filmik z BMW widziałem jakiś czas temu, niezłego skilla w prowadzeniu ma koleś Very Happy

A co do Buicka to poczekaj, aż paliwo będzie tańsze, bo 7,5 litra to z deka dużo Laughing

Kentis

Ja mam WSK M06B3 z 1974 roku, tylko nie mam funduszy na jej remont. Wiecie, fajki potrafią przyprawić o prawdziwy drenaż kieszeni :/

sztos19

ryanwolfe

Ja z aut oldtimerów chętnie przygarnąłbym Mustanga GT 390 fastback, takiego, jakim sobie pomykał Steve McQueen w filmie "Bullit" Smile

Ogląda tu ktoś "Zakup Kontrolowany"? Ja przez większość czasu byłem dorywczym widzem, ale od 13 sezonu śledzę wiernie każdy odcinek w sobotnie przedpołudnia. Podoba mi się ta obecna formuła czyli 3 auta, podsumowanie i auto-niespodzianka.

sztos19

Za tego Mustanga GT 390 fastback, takiego jakim sobie pomykał Steve McQueen w filmie "Bullit" obecnie trzeba wydac majatek [oczywiscie takiego w dobrym stanie]. Pozatym takie cacko pali chyba z 30-40 litrów, wiec utrzymanie takiego auta, to tez spory wydatek, nie mówiac o czesciach zamiennych. W Polsce praktycznie jest niedostepny, trzeba go sprowadzac [a za oceanem takie auta kosztuja wiecej niz niejedno nowe z salonu]...

JaCube

Na pewno tyle nie spali, do 20 litrów. Jak czytałem gdzieś koleś ma Pontiaca Trans Am, pali mu około 13, a tyle to brał Cienki 700cm mojego kumpla na chińskim gaźniku, po wymianie na polski brał 9-10. Ogólnie mówiąc uważam, że nie prawdą jest iż większe pojemności palą więcej, wszystko zależy od parametrów całego samochodu.

ryanwolfe

Oczywiście ten Mustang byłby tylko na przejażdżki w słoneczne niedzielne południe, broń Boże do codziennej eksploatacji, bo to byłby ciężki grzech zajeżdżać taki wóz jak jakiegoś kompakta...

sztos19

Samochody, które puszczą cię z torbami;
[link widoczny dla zalogowanych]
Koniec silników V6 i V8 - zastąpią je cztery cylindry;
[link widoczny dla zalogowanych]

arkawroc

Propozycja :zróbmy osobną rubrykę pt. "czym jeżdżę" każdy będzie mógł podać wady i zalety użytkowanego samochodu może być to pomocne innym w razie zakupu auta

ryanwolfe

Sąsiad miał Lagunę, więcej to stało w warsztacie niż jeździło...Jak się wkurzył to mówił, że się modli o jakiegoś złodzieja samochodów bo przynajmniej by jakieś pieniądze z AC były Very Happy

arkawroc

mówią o francuzach że złe itd. ja tłukę swojego Citroena już 7 lat i nie narzekam , nie wiem skąd biorą się negatywne komentarze

sztos19

Francuskie samochody zawsze byly awaryjne, tak samo wloskie. Wiec teraz mysle duzo sie nie zmienilo, a zapewne jeszcze bardziej sa awaryjne [biorac pod uwage, ile teraz wklada sie elektroniki do samochodów].
Mialem kiedys Punto 1, kupilem go jako samochód 2 letni, w tym samochodzie silnik i skrzynia biegow byla bez zarzutu, ale takie duperele jak elektronika itp. ciagle cos sie psulo i nawalalo. W sumie to byly takie drobiazgi, ale bardzo meczace i zmuszajace czeste wizyty w ASO. Jak to mówia Niemcy ''trzy lata i nie ma Fiata'', i cos w tym powiedzeniu jest.

Zreszta mialem znajomych co mielu nowe Hondy, zakupione w salonach i tez ciagle staly w ASO. Takze nie mozna generalnie mówic, ze japonskie samochody sa bezawaryjne. Te czasy sie juz skonczyly, kiedy kazdy japoniec byl idealny i bezproblemowy. Naprawde teraz japonskie i niemieckie auta [ i to nowe z salonu], potrafia wlascicielowi narobic duzo klopotów i stresu. Nie mówie ze wszystkie, ale trafiaja sie buble nawet w takich firmach jak; Mazda, Honda, Toyota itd. Mysle ze przyczyna tego wszystkiego, jest elektronika której teraz tak duzo wkladaja, i wystarczy ze cos pierdnie, i trzeba leciec do aut. warsztatu, poniewaz sam tego nie naprawisz [ tak jak to bylo kiedys, czlowiek duzo sam mógl zrobic przy samochodzie].

Takich samochodów jakie robili w latach 70-80, juz nigdy nie bedzie. Mam znajomego który Mercedesem tzw. beczka zrobil na taksówce [uwaga 1.000.000 km. i zrobil maly remoncik silnika i tym samym samochodem zrobil jeszcze 500.000km, a potem go jeszcze sprzedal koledze, który tez ten samochód sobie chwalil przez wiele lat]. Legenda jakosci i niezawodnosci, dzisiaj nie wyobrazam sobie, zeby ktos kupil nowe auto i zrobil nim bez problemu milion kilometrów.