Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:44, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
Przypomniała mi się historia, która miała miejsce jakieś 5 lat temu. Do mojego domu zadzwonił facet i zapytał czy może dostać 10l wody. Konsternacja, ale daliśmy mu, wtedy zauważyłem Mercedesa S klasę W116 który stał na poboczu. Z ciekawości podszedłem do nich i spytałem co się stało. A facet mówi, że kupili mietka i chcieli go przetestować i cisnęli nim jakieś 250km/h i nagle zagotowała im się woda w chłodnicy i musieli dolać. Zajrzałem pod maskę jak wlewali czystą wodę do chłodnicy (lepsze to niż jechać bez chłodzenia) a pod nią potężna V8 - jadąc z taką prędkością musieli mieć piec conajmniej 4 litry pojemności. Trzeba mieć talent żeby zagotować wodę w chłodnicy choć z drugiej strony taka moc i wiek auta robią swoje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:56, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
W nich montowali silniki 6,9 litra i 4 albo 4,5 oczywiście słabsze jednostki tak samo. Piękna furka z lat 70tych, na żywo niestety nie widziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:04, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
No właśnie po samej atrapie filtra powietrza ciężko było stwierdzić co to za krowa pod maską, bo w silnikach V8 pod maską wszystko wygląda jakby było robione na jedno kopyto. Tak czy inaczej było to jakiś czas temu, więc dokładnie nie pamiętam oznaczenia na tylnej klapie (w sumie nie zwróciłem nawet wtedy na to uwagi) ale moja pierwsza myśl to była właśnie wersja 450 SEL z silnikiem 6.9l. Co do takich perełek to kiedyś raz na żywo widziałem BMW E31 serię 8, przez jakieś 2 lata jej nie widziałem, ale w momencie jak robiłem prawko i miałem jazdy po mieście to miałem przyjemność podziwiać aż 3 sztuki, a w samym Poznaniu widziałem też 2 egzemplarze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:26, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
A ja się umówiłem na sobotę ze specem od wyciągania wgniotek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:59, 18 Mar 2014 Temat postu: |
|
[OT] Może założylibyśmy tutaj jakiś wątek do pogadania o wszystkim i o niczym ? bo często robią się OT na przeróżne tematy :p
|
|
Powrót do góry |
|
|
loony
Moderator
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno/Wroclove Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 3:37, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ojciec kumpla ma eSkę W220 od kilka lat. Kilka tygodni temu kupił kolejną eSkę, ale... W108 O_O Robi robotę Aktualnie jest rozebrana co do śrubki, po piaskowaniu, na dniach wyjeżdża do blacharza i jak szpachla siądzie to poprawki i lakierowanie. Będzie miód
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:18, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Jeśli ma tyle siana ( a na to wygląda ) to wolałbym kupić jakiegoś amerykana z tamtych lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:23, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
U mnie w mieście stoi w jednym komisie Cadillac Eldorado z 1974 za 9000 PLN. Blacharka zrobiona, reszta do roboty. Kasa by się znalazła, jakbym miał czas to może bym i w to wszedł...Jak mi go do wakacji nikt nie zwinie to się poważnie zastanowię
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:16, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Silnik 8,1 litra. Kurwa ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:30, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
No trzeba powiedzieć, że piękny samochód. Ja z kolei jestem fanem właśnie aut ze starego kontynentu, zwłaszcza niemieckich mimo, że Niemców nie znoszę. I gdybym miał kasę na jakieś stare auto to właśnie szukałbym jakiegoś Mercedesa albo BMW powiedzmy z lat 70-80. Amerykańskie auta są piękne - to nie ulega wątpliwości - ale to nie mój styl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:22, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o wygląd, Amerykany z lat siedemdziesiątych w moim przypadku biją na głowę wszystkie inne samochody. Chociaż największym sentymentem darzę naszego polskiego Poloneza Caro Kojarzy mi się ze wczesnym dzieciństwem gdy jeździło tego w brud. Wyjący przy 50km/h, setkę robiący po 20 sekundach, ociężały, pływający, ale mają w sobie to "coś", tym bardziej, że to na nim uczyłem się jeździć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:39, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
ryanwolfe napisał: | U mnie w mieście stoi w jednym komisie Cadillac Eldorado z 1974 za 9000 PLN. Blacharka zrobiona, reszta do roboty. Kasa by się znalazła, jakbym miał czas to może bym i w to wszedł...Jak mi go do wakacji nikt nie zwinie to się poważnie zastanowię |
Trzeba wziac pod uwage, ze takie auto wymaga sporych nakladów
finasowych. 15-20.000zl. to min. aby doprowadzic ponad 40-letnie
auto do stanu uzywalnosc. Fajna zabawa ale kosztowna, tylko dla
milosników takich aut. Ci nie licza kasy i nie zaluja na swohe cacka.
Znam ludzi którzy kupili stary wiekiem samochód za 10.000zl. a
wlozyli 3-4 razy ta kwote w remont auta. To trzeba lubic, byc pasjonatem
tych ludzi samo szukanie czesci do auta, sprawia wielka przyjemnosc.
Na pewno nie jest to propozycja dla czlowieka który wyda 9.000zl.
i chce odrazu jezdzic samochodem. Pozatym trzeba sie liczyc z utrzymaniem
takiego auta [paliwo, czesci itp.]
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:48, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
kuba napisał: | Silnik 8,1 litra. Kurwa ... |
Spalanie 22/100
Taki SRT Viper ma na przykład silnik 8,4 litra - toż taka kobyła by samolot pociągnęła
Ostatnio zmieniony przez ryanwolfe dnia Czw 11:59, 20 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:45, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
Nie wiem czy słyszeliście jak w latach 80. BMW pracowało nad prototypem E32 z silnikiem V16. Silnik był tak wielki, że chłodnicę trzeba było władować do bagażnika, bo pod maską nie było na nią miejsca Silnik miał zaledwie 6,7 litra pojemności i stosunkowo niewielką moc 408 koni, ale na tamte czasy to była dopiero krowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:30, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Co powiecie na to.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:27, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Mi to sie marzy takie auto, przepiekne cacuszko Mercedes 126 coupe.
Auto w latach 80 i poczatek 90 byl luksusem nie tylko w Europie, ale takze
w USA. W Polsce w latach 80 prawdobodobnie jezdzilo tylko kilka sztuk,
powodem byla oczywiscie cena [byla duzo wyzsza od zwyklej S-klasy].
Wtedy mozna bylo kupic za ten samochód pare mieszkan w Warszawie
albo 2 domy. Silniki duze, wymagajace duzych nakladów finansowych, pomijajac benzyne. Takie auto 5-litrowe potrafi nawet w miescie spalic
20-30 litrów [zalezy jak kto jezdzi]. Piekne auto ''Klasyk'' pelna geba, nawet
teraz na ulicy robi wrazenie i zatrzymuje wzrok, a co bylo w latach 80.
Wtedy nawet zadko którego niemca bylo stac na taki luksus.
Gdy sie kupi takie auto w miare zadbane, i jeszcze sie go wypiesci po swojemu bedzie sluzyc jeszcze latami. Jak dla mnie jeden z naladniejszych samochodów ostatnich dekad [jest jeden problem trudno wlasnie znalez w miare nie zajezdzony egzeplarz. Przebiegi prawdziwe dochodza nieraz okolo miliona kilometrów, poniewaz nikt nie kupowal takich samochodów aby staly w miejscu. Nieraz sa auta np. 25-letnie które maja przebieg 250-350tys. przebiegu przeciez to smieszne, i oczywiscie sprzedawca zapewnia ze
w Niemczech jezdzil dziadek z babcia. Takze na stan licznika nie ma co
patrzec, liczy sie ogólny stan techniczny i najwazniejsza sprawa czy nie
byl po duzym dzwonie, bo wtedy to szmelc no chyba ze ktos od podstaw
taki samochód wyremontuje. Koszt rzedu sredniej klasy nowego samochodu,
no ale wtedy mamy auto jakby wyjechalo z fabryki. Sa w Polsce profesjonalne firmy które takie rzeczy robia.
Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Czw 18:32, 20 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:01, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
Za każdym razem gdy widzę to auto na ulicy nie mogę oderwać oczu. Ale przecież Polacy poradzili sobie z problemem wysokiego spalania i przechytrzyli inżynierów ze Stuttgartu montując... silniki diesla do tej budy Dużo jest na allegro egzemplarzy z trzylitrowym dieslem od W124. Nie zmienia to faktu, że zadbanych i oryginalnych W126 jest bardzo mało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:34, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
[quote="sztos19"] ryanwolfe napisał: |
Trzeba wziac pod uwage, ze takie auto wymaga sporych nakladów
finasowych. 15-20.000zl. to min. aby doprowadzic ponad 40-letnie
auto do stanu uzywalnosc. Fajna zabawa ale kosztowna, tylko dla
milosników takich aut. Ci nie licza kasy i nie zaluja na swohe cacka.
Znam ludzi którzy kupili stary wiekiem samochód za 10.000zl. a
wlozyli 3-4 razy ta kwote w remont auta. To trzeba lubic, byc pasjonatem
tych ludzi samo szukanie czesci do auta, sprawia wielka przyjemnosc.
Na pewno nie jest to propozycja dla czlowieka który wyda 9.000zl.
i chce odrazu jezdzic samochodem. Pozatym trzeba sie liczyc z utrzymaniem
takiego auta [paliwo, czesci itp.] |
Wiem doskonale o tym, ale mam o tyle komfortową sytuację, że ojciec także ma hopla na punkcie takich wozów także kasa poratuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:44, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
W takim razie spoko tylko gdzie będziesz tym jeździł ... ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:15, 20 Mar 2014 Temat postu: |
|
Nie trzeba codziennie jezdzic takim autem, tacy pasjonaci z reguly maja kilka
aut. Takim zabytkowym autem jezdzi sie dla przyjemnosci, od czasu do czasu.
Wszystko fajnie, tylko zeby sie bawic w to, trzeba miec dom z duzym garazem.
Nie wyobrazam sobie postawic tzw. zabytkowe autko np. pod blokiem [zarysuja, zniszcza a takiego auta nie ubezpieczysz chocby warte bylo po remoncie nawet 100.000zl. Kiedys dowiadywalem sie w kilku towarzystwach
ubezpieczeniowych, nikt nie chcial ubezpieczyc 15-letnietniego merca. Sugerowalem nawet, ze za AC zaplace 2-3-krotna stawke, wogle nie chcieli gadac]. Takze to sa drogie rzeczy panowie, nie ma nic gorszego jak widok
zniszczonego-uszkodzonego zabytkowego cacka, a nie daj boze ktos go ukradnie [odrazu ostry dyzur i zawal]...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:32, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
kuba napisał: | W takim razie spoko tylko gdzie będziesz tym jeździł ... ? |
Będzie na szpan żeby się przejechać po okolicy w słoneczne niedzielne popołudnie Takimi wozami się na co dzień nie jeździ przecież - raz że szkoda auta a dwa spalanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:48, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
No i odwiedziłem dzisiaj speca od wyciągania wgniotek - stówa i Toyotka wygląda jak nowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:31, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
Jaki ma sposób naliczania ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
merkury
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:40, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
Mój kumpel miał W126 w czarnej skórze i oryginalnych alufelgach. Był fajny, ale niepraktyczny, palił dużo benzyny, pojeździł rok i sprzedał. Te auta są dość popularne. Trudniej dopaść Forda Granada (amerykańską wersję cupe) lub Citroena GS club.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:25, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
kuba napisał: | Jaki ma sposób naliczania ? |
Szczerze to nawet nie ogarnąłem jak on to liczył, ale z tego co się orientowałem po forach ta stówka to średnia cena za taką wgniotkę jaką ja miałem, czyli mnie nie orżnął a zrobił mi auto naprawdę porządnie, praktycznie na pierwszy rzut nie widać że było puknięte, trzeba się dopiero przyjrzeć dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
loony
Moderator
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Leszno/Wroclove Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:09, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
Tak jak mówiłem, ja widziałem speca, który wyciąga wgniotki, 50pln za jedną. Robił znajomemu Jaguara, znalazł chyba z 14 wgniot, ale po tej robocie nie było nawet śladu uszkodzenia. Czary
A tak swoją drogą, chce ktoś kupić mojego Golfa? [link widoczny dla zalogowanych]
Na pokładzie już mam inną furę, a nie stać mnie na utrzymanie dwóch furasi, więc tego trzeba opchnąć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:41, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
Moja była dosyć spora także kosztowała trochę więcej, ale i tak jestem bardzo zadowolony z tej usługi - naprawdę trzeba się bardzo uważnie pod światło przyjrzeć żeby dostrzec że było coś bite.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuba
VIP
Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:03, 24 Mar 2014 Temat postu: |
|
Czym teraz loony jeździsz, następny Golf ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:08, 15 Kwi 2014 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu naprawde mozna znalez porzadny i w dobrym stanie klasyk.
Tylko ceny wyzsze..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Driver
Początkujący Palacz
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 62
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:42, 17 Kwi 2014 Temat postu: |
|
loony napisał: | Tak jak mówiłem, ja widziałem speca, który wyciąga wgniotki, 50pln za jedną. Robił znajomemu Jaguara, znalazł chyba z 14 wgniot, ale po tej robocie nie było nawet śladu uszkodzenia. Czary
A tak swoją drogą, chce ktoś kupić mojego Golfa? [link widoczny dla zalogowanych]
Na pokładzie już mam inną furę, a nie stać mnie na utrzymanie dwóch furasi, więc tego trzeba opchnąć... |
Z wierzchu nawet nawet a jak z pod spodu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|