co was denerwuje gdy skręcacie?

Mich95

co was denerwuje gdy skręcacie? bo mnie osobiście denerwuje jak ktoś gada ja potrzebuje absolutnej ciszy i spokoju bo inaczej papierosy nie wychodzą.

kuba96 · Wysłany: Pią 0:55, 04 Mar 2016 Temat postu:

Odkładanie skręcania "na później", przez co zawsze skręcam papierosy przed wyjściem -rezultatem tego jest niestety bardzo częste "niedokręcenie, niedobicie" papierosów...
Oprócz tego denerwuje mnie również stosunek ludzi do "skrętów"- zdecydowana większość znajomych wyśmiewa skręcanie papierosów.... Ale zawsze pod koniec tygodnia to ja wyśmiewam się z nich, jak oni już nie mają swoich i zawsze pada pytanie do mojej osoby "poratuj ćmikiem". Nie nie "poratowywuje" ćmikami wtedy Razz

Schatten · Wysłany: Pon 17:23, 28 Mar 2016 Temat postu:

No bo w Polsce kojarzy się to prawie że tylko z aspektem ekonomicznym, a nie jakimiś walorami smakowymi, czy ogólnie zainteresowanie tytoniem. (nawet tytonie do nabijania, typu volume są lepsze niż koncernówki ze sklepu przeca).

sztos19 · Wysłany: Pon 23:51, 28 Mar 2016 Temat postu:

Taka sytuacja jest poniewaz, ludzie znaja tytonie typu korsarz itp. i mysla ze
papierosy z kiosku sa lepsze. Jak ktos przypadkiem zapali skreta typu np. Mac Baren
to wielkie zdziwienie, i pyta co to jest smakuje wybornie.

ajronmen · Wysłany: Śro 23:42, 30 Mar 2016 Temat postu:

Mnie nie denerwuje, mnie ewidentnie wkurwia, gdy podczas skręcania w maszynce bibułka mi się tak zawinie, że skleja się wewnętrznymi stronami do siebie, zamiast normalnie po obwodzie i po otwarciu maszynki widzę sklejoną bibułkę i rozsypany tytoń. Albo jak już skręcone papierosy rozklejają się w paczce, wyciągam jednego i czuję, jak lewe powietrze dostaje się przez bibułkę do środka. Zbyt mocno zbite papierosy to już swoją drogą, często to wynika z pośpiechu. A co do samego faktu skręcania, to też mnie to bawi, że ludzie traktują to jak jakąś budżetową formę palenie byle czego. Również poczęstowałem paru znajomych skrętami - na początku stwierdzili, że nie wchodzą im, ale po trzech pożyczonych zmieniali zdanie.