Hangsen

abishai

Ogólnie o firmie: Chiński, poważny producent materiałów o nich jest sieci sporo więc nie będę się rozpisywał.
Sklep [link widoczny dla zalogowanych]: spory wybór płynów, promocje(zachęciło mnie to do testowania) dodatkowo kilka ciekawych sprzętów(takie lepsze akumulatory).
Niskie ceny, dostawa jest ok (+kilka opcji), jak ktoś ma ciśnienie może(za ok 3% zamówienia) zapłacić bezpośrednim transferem.
Na dzień dzisiejszy przetestowałem dwie butelki 10ml i dwie 20ml.
Pakowane są w dodatkową folię więc przeciek raczej nie wchodzi w grę.
Moim zdaniem dzyndzelek do większych flaszek jest trochę kiepski, wygodniej mi się nalewa tym mniejszym ale generalnie nie ma dramatu to tylko moja fanaberia(nie ma opcji typu twardy plastik albo odwrotnie pękający).

Jaśmin 10/10
Bardzo delikatny, mogę palić cały czas.
RY4 8/10
Ciekawe podejście do tytoniówki nie wiem co to za smak(zdecydowanie nie tzw. orzeszki) ale mi pasuje, oczywiście to nie tytoń ale daje radę.
Róża 6/10
Dla mnie ma zbyt cytrusową nutę, nie lubię takich posmaków jeżeli ktoś nie ma oporów może mu podejść
Lukrecja 3/10
Od razu mówię że smak może być, po prostu jest zbyt gęsty aromat, mam dość krótkie sznurki;) więc zbytnio mnie podrażnia.
Tyle tylko że byle gówno mnie drażni(jestem starym alergikiem) więc proszę na to brać poprawkę jak ktoś lubi gęste płyny to może mu podejść.
EDIT:
Davidoff 9,5/10: znam ten smak od RM1 ale dopiero teraz rozumiem co “autor rmiał” na myśli:
posmak nadal jest nieokreślony aczkolwiek odpowiednio delikatny
SH tropical joy mango-brzoskwinia 2/10:pachnie dobrze choć smakuje paskudnie:
jak szampon! do tego posiada finisz zakalca w tle czuć nutę przegniłych owoców, nie jest to przypadek kumpel testował jabłko martini.
SS energy drink 9/10 rewelacja! red bull pełną gębą z aromatem gumy typu turbo w tle. Uwialbiam te sztuczne aromaty ten przy okazji jest dobry jakościowo.
SS strawberry: 5/10 poprawny aromat sztucznej truskawki, ani słodki ani gorzki tylko właśnie perfekcyjnie nijaki (że aż nudny)
SS sundays fantasy 6/10 jest dziwny i ciekawy zarazem, dosyć delikatny ale ma ten intrygujący posmak choć jak dla mnie nie rzuca na kolana UWAGA nie leżał obok słynnych papierosów.
SS RY4 3/10 zupełnie nie przypomina RY4 w tym sensie że smakuje jak aromatyzowany papieoros tyle że bez posmaku tytoniu. Aromat jest bardzo mocny, wyczuwaly w otoczeniu, byłby lepszy “rozowodniony”
RY1 5/10 bez szału, brak “słodyczy” ale tytoń też jest ledwie wyczuwalny, praktycznie go nie czuć może być ciekawy do mieszanek aby neutralizować słodycz.
RY 6 8,5/10 faktycznie bardziej tytoniowy niż RY5, bardzo fajnie mi się go wapuje.

Co do jakości powiem tyle:
Super! bardzo gładko się wapuje, nie dusi ale nie jest tak że nie ma aromatu, jest dyskretny jednak nie na tyle aby zapomnieć co wlaliśmy.

Mam zamiar to testować choćby dlatego że warto o tym pisać, chwilo jednak kupię sobie kilka dużych flaszek jaśminowego bo akurat jest konkretna promocja.
Wiem że testowałem tylko 4. smaki(jeden do końca), ale myślę że warto spróbować raczej nie będzie takiej lipy jak z RM1 gdzie wybitnie mi podszedł jeden smak, dwa pokrewne podejdą ale pozostałe są porażką.

abishai

Odebrałem wczoraj flaszkę 50 ml. leje się z niej bardzo dobrze(lepiej niż z dwóch mniejszych formatów), niedługo zrobię sobie chyba większy zapas może do czasu az to zuzyję wejdą na rynek bardziej egzotyczne smaki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tyler_Durden

ja zamówiłem sobie Desert Ship, Truskawka w czekoladzie, arbuz i wanilia.
Zacząłem od Desert Ship... opisywany wszędzie jako 'miazga, 10/10'.
Cóż... kop jest. Orzeszki są. ALE PO CHOLERĘ TA VEGETA?
Desert Ship smakuje niemal identycznie jak 'Krzywho liquid' od King E-cigar. Ten tytoniowy smaczek w tle jest fajny i o dziwo zostaje w ustach po zaciągnięciu (nie spotkałem się z tym jeszcze w liquidach!), ale te ziółka mnie dobijają... zwłaszcza że chwilami mają taki ostry trawiasty posmak... Przy Krzywho wywaliłem Crystala 1 bo myślałem że już się grzałka zepsuła i że to był smak metalu Razz

5/10, a szkoda, bo miałoby szansę na dobre 8.

Pozostałe smaki do wypróbowania.

PS. Właśnie zalałem Crystal 2 Truskawką w czekoladzie.
Pierwsze machy OSZAŁAMIAJĄCE! Prawdziwy smak milki truskawkowej! Liquid niestety trochę muli po jakimś czasie, ale jest przyjemny.
7/10

Wanilia - odrażający smak mydła z cukrem. 0/10

Arbuz - zamiast 'watermelon' powinien nazywać się 'fresh cucumber'. Smak świeżego ogórka, nie do zwapowania. 2/10

abishai

Ja mam małą korektę, zalazłem końcówkę RY4 i stwierdzam że jednak jest najbardziej zblizony do tytoniu z tego co wapowałem do tej pory, pewnie następnym razem zamówię RY5 i RY6.

Myślę że możesz przetestować(pisałeś że szukasz tytoniówki).

Tyler_Durden

RY 4 sprawdziłem węchem od RM1 (pani pozwoliła odkręcić) i wyczułem te zasrane jarzyny... A w liquidach różnych firm (choć Hangsen i rm1 to ten sam producent) powtarzają się często smaki tytoniowe. Podobnie jak wszelki 'Camel' czy tutaj 'Desert Ship' to też zupa jarzynowa ze skarpetami :/

abishai

Camel jest dla mnie zbyt słodkawy, RY4 jest dość wytrawny aby nie powiedzieć ostry ale przecież każdy ma swoje smaczki:)

Tyler_Durden

Z tego co się orientuję, to smaki 'tytoniowe' różnych firm smakują na cztery sposoby: orzeszki (mogą być), karmel (pycha, Davidoff od RM1 mi przypomina), zupa jarzynowa (Kshywho liquid od E-king, Desert Ship), stara ściera + skarpety.
Boję się kupować nowe smaki tytoniowe, bo mogą pójść do śmieci (z Hangsena zamówiłem 4 smaki i trzy poszły do kosza, z tym że tylko jeden tytoniowy, ale...).

abishai

Jest jeszcze opcja od LiquidEU dominujący jest słodki syropik ALE moim zdaniem przy przegrzaniu jest bardzo nieciekawie(wymioty ze ścierki), np. hangseny można smażyć w wysokich temperaturach tych niestety nie, ale to już kolejna recenzja;) jak zbiorę jeszcze kilka to opiszę.

abishai

Jakiś czas temu zakończyła się promocja na jaśmin i rozpoczeła się inna więc przetestowałem kilka nowych smaków, ich pojemności były różne więc trochę mi to zajęło.
Zasadniczo do krajowej oferty weszły dwie nowości:
SS (stars&stripes) i SH (sisha);
Generalnie ich butelka jest normalna (czyli daje radę) różnicę stanowi końcówka w postaci długiej metalowej rureczki.
Wygodnie się tym napełnia ale bywa upierdliwe gdy trafiamy na większe pojemności(ale bez przesady zamiast 3. sekund trwa to 15.), dodatkowo pewnie jest to dobre rozwiązanie dla starszych typów.
Czy smaki SS są inne niż zwykłe: nie wiem Hangsen ma od pyty smaków w kraju za granica jeszcze więce(żółw, witamina C, i wiele wiele innych), musiałbym kupić sobie półhurtem ich zapas buteleczek 5 ml(jest taka opcja) i cały czas gotować grzałkę i myć sprzęt, testowałem tylko kilkanaście więc jeszcze nie mam porównania.
Z drugiej strony ciągłe testowanie brzmi kusząco ale niestety nie mam na to czasu zresztą wolę większe pojemności(taniej wychodzi).
Niedługo kupię sobię dwie-trzy butle po 95 ml chodzą po ok 55 za sztukę i znowu będę miał spokój na jakiś czas.

Dokładne wrażenia z nowych smaków opisałem w edycji.
W skrócie: Shisha to raczej lipa ale SS można śmiało testować tam gdzie miałem porównanie zapewniam że trochę się różni a to zawsze jakaś odmiana(no i jest względnie tani).

olifjaturq

Ostatnio dużo palilam liqudów Hangsena i oto moje oceny:
arbuz - jak dla mnie zbyt mdły, szybko się przepalił 6/10
czarna herbata - ma dziwny posmak 5/10
jabłko - bardzo dobre, nie przymula, można palić na dłuższą mete, szczególnie po wymieszaniu z miętą 7/10
banan - bananowy Very Happy

słodki, ale nie mdły, nudzi się, ale nie za szybko 7/10