Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:35, 25 Lut 2010 Temat postu: Nowy wąż i filtr |
|
Właśnie dzisiaj doszła moja paczka, w której znajdował się wąż Super Dragon Tutenhamon oraz 2 dyfuzory Heba Filter
Super Dragon Tutenhamon:
Jest koloru jasno-brązowego. Kosztował mnie całe 35 zł. Na razie nie paliłem więc nie powiem czy dobrze się z niego "ciągnie" ale wizualnie wydaje się fajny Jeden ale mało ważny mankament to to, że wykonanie ozdobnej części uchwytu mogłoby być zrobione trochę bardziej precyzyjnie ale cóż... Na allegro w sumie niedużo jest węży takiego typu więc nie narzekam. Oczywiście dołączyli uszczelkę stabilnie trzymającą wąż w korpusie. Jak na razie dobrze się trzyma, zobaczymy co będzie w czasie roboczym
Oto jak się prezentuje:
Kupiłem także dyfuzor, który powoduje zmniejszenie wielkości bąbelków. Sheesha jest wtedy o wiele cichsza oraz powoduje zwiększenie kontaktu dymu z wodą przez co większa część szkodliwych substancji zostaje w wodzie zamiast trafić do naszych biednych płuc W zestawie dostałem 2 rodzaje: pierwszy grubszy - do większych fajek oraz drugi do fajek małych i średnich. Na początku założyłem ten grubszy ale nie chciał zbyt lajtowo przejść przez dzban więc umieściłem ten mniejszy i węższy. Dałem za nie 5 złocisza
foto:
No i to tyle jak na razie. Mam jeszcze w planach kupić jakiś fajny cybuch pod kolor węża ale na razie nacieszę się tym co mam
|
|
Powrót do góry |
|
|
devilax
VIP
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:27, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
fajny zestawik, ładnie się prezentuje, choć szisza mnie nie pociąga
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:16, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Dawno do tego działu nie zaglądałem, a że dzisiaj trochę porządkuję forum to mi się przypomniało, że miałem napisać coś więcej o tym wężu i dyfuzorze.
Chociaż shishy nie paliłem przez wakacje ani razu to jeszcze w zeszłym roku szkolnym poszedłem do kumpla na nocne palenie. Muszę powiedzieć, że trochę się na tego węża wkurzyłem, bo nie ciągnie się zbyt lajtowo, stawia lekki opór i trzeba ciągnąć odrobinę mocniej. Ale za to wygodnie się trzyma
Co do dyfuzora to różnica jest. Praca jest o wiele cichsza, nie czułem większego oporu zasysania (jeszcze na oryginalnym wężu oczywiście) Dym bez zmian. Polecam takie coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
|