Fajka Wodna ;)

roberto2012

Witam

Choć na naszym forum nie widziałem szczególnego zainteresowania shishą to postanowiłem rozkręcić ten właśnie temat Very Happy

Więc zacznę i powiem trochę o swoich doświadczeniach dotyczących fajki wodnej. A więc mogę powiedzieć, że już jestem średniozaawansowanym graczem i co nieco o tych sprawach wiem, więc mogę coś doradzić i pomóc Wink

Moja historia z shishą zaczęła się 3 lata temu i po wielu walkach i argumentach skierowanych w stronę mojej mamy zgodziła się na stałe zakwaterowanie sprzętu w moim pokoju Very Happy

Była to czarna fajka Aladin i miała około 40 cm wysokości. Kosztowała mnie około 60 zł. Więc od razu jak ją sobie przygotowałem to wziąłem się za palenie. Pierwsza wypalona przeze mnie melasa była o smaku jabłkowym. Pierwsze wrażenie pozytywne z wyjątkiem słabego dymu na początku, który mnie trochę speszył ale dałem radę i później było już wporządku. Wtedy paliłem okazyjnie raz na 2 - 3 miesiące i jeszcze nie miałem rozeznania wśród melas. Przed tegorocznymi wakacjami postanowiłem kupić sobie nowy, większy i wydajniejszy sprzęt więc sprzedałem shishę kumplowi, dołożyłem własnej kasy i kupiłem w sklepie polecanym przeze mnie w innym dziale. Przez wakacje zdążyłem ją bardzo dobrze poznać Smile

Jeśli macie shishę to polecam zakupić sobie parę akcesoriów, które umilą Wam te wspaniałe chwile rozkoszowania się shishą. A mianowicie zamiast folii używajcie specjalnego sitka na cybuch. Polecam je ze względu na wygodę, uniwersalność i szybkość zmieniania "zawartości" cybuszka Wink

Wiemy dobrze, że taka folia jest jednorazowa, potem ciężko założyć nową na rozgrzany cybuch (coś o tym już wiem Razz

), zdarza się też, że się przerwie bo zrobiliśmy za gęsto dziurki i ogólnie trzeba uważać żeby nie porwać (wprawdzie te robienie dziurek jest fajne Razz

). Nie jest to drogie i można znaleźć w każdym, nawet badziewnym sklepie z fajkami. Drugą rzeczą jest używanie brykietu zamiast zwykłego węgielka kokosowego. Może jest to głupie i pomyślicie, że żałuję wydać kasy na oryginalne "dofajkowe" węgielki samo-rozpalające ale na początku używałem właśnie takich i ze względu na czas w jakim się wypala postanowiłem wymienić je na zwykły brykiet, nad którym pieczecie kiełbaski na grilla ;] Żarzy się on wystarczająco długo, tylko jeden minus, że od czasu do czasu trzeba dmuchnąć w niego bo niestety po jakimś czasie dymek się rozrzedza ale i tak w ogóle mnie to nie zniechęca. Trzecia rzecz to długi wąż więc starajcie się kupować fajkę z dłuższym mierzącym około 1,5 do 2m. W mojej pierwszej fajce miałem krótkiego węża i czasem się zdarzało, że fajką bujnęło i o mało co nie pieprznęła Razz

Najczęściej zdarza się to w grupie no chyba, że macie fajkę na kilka węży. To chyba tyle, trochę się rozpisałem ale myślę, że nie zanudziłem :] Piszcie o swoich doświadczeniach, chętnie wymienię się poglądami na temat melasy Smile

Pozdrawiam

devilax

fajke wodna probwalem raz w zyciu. niestety bylo to w barze, sepili tam tytoniu przez to smak byl bardzo weglowy. smaku malo co czulem, sam odor wegielka. poza tym jakos moj organizm negatywnie reagowal na szisze, czyt. ciarki na calym ciele. jedyne co mi sie podobalo to chmury dymu, ktore uwielbiam. z tego wlasnie powodu nie jestem milosnikiem sziszy i wcale mnie do niej nie ciagnie..

roberto2012

Spróbuj sobie w domowym zaciszu zapalić byleby była dobrze przygotowana to od razu ci posmakuje Wink

oczywiście od czasu do czasu się pali bo za często to by się znudziło Razz

polecam nawet do ozdoby domu xD

_igi

Ja z mojej przygody sziszowej nauczyłem się jednego - szerokim łukiem omijać KafeFajki i ciągnąć po zaopatrzenie na Grzybowską, o ile chłopaki się nie przenieśli.

Ale nie lubię, znudziła mi się. Wolę zakurzyć sobie fajnego shaga Wink

roberto2012

No trochę przygotowania jest i nawet dobrze bo tak to rzadziej palimy i wtedy nam lepiej smakuje. Takie moje zdanie ;]

_igi

Mi większą frajdę zapewnia zapalenie jakiegoś dobrego fajna - Dunhill'a, Davidoff'a, Pueblo, może dlatego, żem jaracz wstrętny jestem - sziszy nie odpalę swoją zippo i nie popatrzę na piękną paczuchę Wink

roberto2012

Tobie to tylko te paczki w głowie xD Co innego aromatyzowane a co innego shishka Very Happy

Ja zawsze po 3 załadowaniu cybucha jestem już nieźle wcięty i mało kontaktuję ze światem Razz

_igi

roberto2012

Od ostatniego posta minęły ponad 3 miesiące. Palił ktoś coś dobrego w sziszce? Wink

devilax

szisza mnie wcale nie pociąga, jednak o tym już mówiłem Razz

roberto2012

No wiem wiem, ale okazji zawsze może się trafić. Tak pytam bo nudy na forum Razz

devilax

palił ktoś melasę bez tytoniową? jakieś opinie?

drumyellow

Ja paliłem melassy beztytoniowe.

Soex Vanilla
Soex BubbleGum

Bubblegum niesamowity,chyba najlepszy smak jaki w życiu paliłem ,vanilla smaczna lecz słabo wyczuwalna.

Sann

Ja kiedyś miałem jazdę na shishe ale już mi przeszło Wink

wiec tak sito nie praktykuje /nie praktykowalem Wink

bo otwory są za wielkie przez co smak się psuje;) używalemfoli alu 2 warstwy i dzięki małe szpilka robione. 2 nie brykiet grilowy a coco brico nie pamietam czy tak się to pisze;) 3 tytonie : al fakher- podobno bardzo dobry miałem arbuz znajomi zachwyceni mi się nie podobał. Miałem jeszcze jablko - to dla miłośników papierosów Wink

czuć mocno smak tytoniu jabłko 2 plan albo 3 bo jeszcze anyz czuć.
Serbetli- turecki tytoń mam maline i 2 jabłka oba zajebiste i kłęby dymu piękny zapach i taki sam smak;)
mam jeszcze beztytoniowe al sahir chyba ale nie jestem pewien pomarancza i redbull ciekawe dymu sporo wisnia bez smaku sam zapach. Te bez tytoniowe melasy są w formi dzemu warto je dobrze porozklejac;) a i dymu sporo i długa wydajność Wink

dodam ze im lepiej porozklejany tytoń (każdy skrawek osobno wrzucony do cybucha, bez upychania) tym lepiej. A i każdy tytoń ma inna optymalna temperaturę. Serbetli pięknie się dymi przy całym coco brico a al fakher 2 jabłka już się zwegla. Wink

roberto2012

Wszystko zależy od przygotowania. Jeśli dobrze przygotujesz fajkę to praktycznie każdy tytoń wypalisz bez większych grymasów. Mówię "bez większych" bo wiadomo, że te z niższej półki nigdy nie dorównają np. Serbetli czy Fantasi.

Co do sitka to spokojnie można palić jeśli zrobisz odpowiedniej wysokości pierścień i na górze ładnie folią zamkniesz Smile

Nie paliłem już shishy dłuższy czas, może w wakacje będę miał okazję dobrze zapalić.

Sann

Nie rozumiem przecież sitko jest zamiennikiem folii czy tak?

roberto2012

Sitko jest zamiennikiem folii, ale jeśli zdejmujesz wszystko to wygodniej jest zdjąć tylko wierzchnią folię z pierścieniem, a nie kolejną warstwę foli przylegającą do cybucha, bo możemy ją poszarpać. Dla mnie wygodniej zdjąć sitko szczypcami.

morenka

Ja własnie przymierzam się do kupna fajeczki, i na początek kupie coś ALADINA do 100 zł Very Happy

roberto2012

Dobry wybór Wink

Też zaczynałem od Aladina.

morenka

No i shishe już mam Very Happy

Na razie mam 2 soexy truskawka i pomarańcz, ale paliłem tylko truskawke, jutro sie pobawie z pomarancza Very Happy

Teraz planuje jakieś hydro-hebale ; D Jakaś kawa i moze dr. pepper Very Happy

Ale musze uzbierać kaskę, i jeszcze musze kupić komin ; /

Sann

Ja mam jakaś no name shishe i jest calkiem dobra, palilem tez orginalne ale żadna nie była tak dobra jak moja samorobka za 15zl

mefisto700

nargila-sklep.pl sklep z Białego mają też sklep stacjonarny ceny przyzwoite nie to co w galeriach

drumyellow

irvaen

Nic specjalnego wole sobie kupić paczkę papierosów zamiast pójść do shisha baru a własnej shishy nie planuje posiadac . Wdychanie pary wodnej ot wielka mecyja.

roberto2012