Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adminn
Bierny Palacz
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:17, 01 Lut 2009 Temat postu: Ktoś pali fajeczkę? |
|
Jaka fajka, jaki tytoń preferujecie?
Nie jestem specjalistą od fajki, mam zwykłą gruszę Broga, palę w niej Stanwella, najczęściej cherry, ale vanilla smakuje mi bardziej! (taki paradoks)
Innych tytoni nie próbowałem, pierwszy jaki kupiłem to Stanwell - zostałem przy nim. Poza tym palę sporadycznie (raz w miesiącu), tak więc nie daje mi to nawet okazji do eksperymentowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:41, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
Ja już palę od nieco ponad roku fajkę i cygaretki także. Cygaretki mniej więcej 2 na tydzień a fajkę 2 - 4 razy w miesiącu. Paliłem już kilka rodzajów tytoniu ale najlepiej smakuje mi Black Cherry firmy McLintock a fajkę mam z gruszy od Mr Bróg. Polecam także mieszać różne smaki tytoniu czasem można uzyskać naprawdę wspaniały aromat
|
|
Powrót do góry |
|
|
devilax
VIP
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:02, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
fajka mnie sobą nie pociaga, zbyt dużo zachodu i z tego co słyszałem strasznie szczypie w język..
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:37, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Jak się za mocno rozpali to szczypie, ale i tak przyjemnie sobie zapalić
Ostatnio zmieniony przez roberto2012 dnia Pią 15:11, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
_igi
Normalny Palacz
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stolica
|
Wysłany: Pią 20:57, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Ja sobie właśnie kupiłem sztunię, ale się zastanawiam - jak to ustrojstwo czyścić, ile tytoniu wrzucać do środka, etc? Bo nie mam znajomego który by palił fajeczkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lampka
Normalny Palacz
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:56, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Mnie kiedyś ciągło do fajeczki ale jak przeczytałem na forum fajczarskim ile z tym jest zachodu to sobie dałem spokój i pomyślałem,że papierosy będą lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:58, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Lampka napisał: | Mnie kiedyś ciągło do fajeczki ale jak przeczytałem na forum fajczarskim ile z tym jest zachodu to sobie dałem spokój i pomyślałem,że papierosy będą lepsze. |
To żałuj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lampka
Normalny Palacz
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:39, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Dlaczego mam żałować.Aż takie dobre są te tytonie do fajki tradycyjnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajecznie7
VIP
Dołączył: 24 Gru 2009
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:36, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Dobra w tym wszystkim jest i atmosfera i tytoń
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lampka
Normalny Palacz
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:28, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Aha
nic tym nie wnosisz do tematu, bez offtop / devilax
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:01, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
Najlepsze w paleniu fajeczki jest to, że masz ciszę, spokój, czas na relaks, rozmyślanie. No i oczywiście amfory także bardzo dobre, pykasz sobie i zapominasz o świecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wrzos
Bierny Palacz
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:53, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
Fajke pale systematycznie mam ich pare ogólnie gustuje w firmie BRÓG wczoraj wieczorem np pykałem przeszło godzinke sobie moj ulubiony tyton Virginia Nr 1 MC Barena świetny tytoń zero chemi , sam smak czystej vigini i ta słodycz a moc niska ale godzina sesyjka naprawde nasyca nikotyna mimo ze bardzo zadko sie zaciagam
|
|
Powrót do góry |
|
|
stryjek
Bierny Palacz
Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:49, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ludzie!
To nie jest aż tak skomplikowane, jak sie robi wokół tego "zamknięte bractwo tajemnych mędrców". Myslicie, że jak każdy na wsi 100 lat temu pykał, to sie robiło takie mecyje i nabożeństwa? Owszem, można się na fajkę snobować i opowiadać niestworzone hstorie językiem znawców drogich win, ale...
Fajka jest dla ludzi. Owszem, wymaga minimum dbałości i higieny. Tak samo jak własny tyłek. Trzeba starannie podcierać i czasem myć. Fajka zajmuje mniej czasu i koncentruje mniej uwagi od, za przeproszeniem, rowa.
Powiedzieć: chrzanię, nie pale, za duzo zachodu to tak, jakby powiedzieć - nię będe pic herbaty!
PS. Jak ktos pije herbaty tylko parzone z torebki, w byle jakim kubku z urwanym uchem, sytuacja jest też analogiczna.
Gruszka, tytoń nabijany paluchem na wyczucie, niezbędnik i jest OK.
A że kubek trzeba umyć, to chyba jasne. Bo nikt w zapleśniełym drugi raz nie wypije.
Trzeba myć szklanki, parzyć jakieś tam trzy minuty, w warunkach ściśle okreslonej poprawności i potem jeszcze słodzić, mieszać - kto na to ma czas? W dodatku trzymac to zioło w jakichs puszkach, umiejętnie dozować, kupić nawet specjalny dzbanek? Ja juz w tym momencie wymiekam, to za trudne...
Wole walic Colę z gwinta, z butelki. Albo wodę z kranu.
Uwierzcie mi, stopień "komplikacji' i "wiedzy tajemnej" jest taki, jak przy herbacie właśnie.
No i trzeba umieć palić...
Pic tez trzeba umieć, bo jak sie gorąca łyknie duzym haustem, to gardło, język i "uczucia osobiste" poparzone. A jak herbata w kubku za długo stoi, to jest rakotwórcza.
A jednak dzieci w wieku lat 5 dają sobie jakoś rade.
To ten sam poziom trudności, uwierzcie.
Ostatnio zmieniony przez stryjek dnia Czw 2:02, 21 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:02, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
Jest dużo racji w tym, co napisałeś Popieram, chociaż uważam, że trochę takich "tradycji" i zasad powinno się przestrzegać. Wtedy takie palenie jest czymś więcej, niż tylko wciąganiem i wypuszczaniem dymu. Oczywiście, jeśli tylko nie pali się codziennie.
BTW. Mi się złamał ustnik jakiś czas temu i nie palę niestety fajeczki. Może w te wakacje wrócę, chociaż teraz bardziej idę w stronę cygaretek
|
|
Powrót do góry |
|
|
stryjek
Bierny Palacz
Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:07, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ale to sie wszystko robi odruchowo (czyszczenie) i zajmuje minutę.
Jak Ci sie złamał ustnik, to jest sposób:
[link widoczny dla zalogowanych]
7 zł.
Albo nowa fajka - 30 zł. Doradze, która
Cygaretek jakoś nie lubię (cygar jeszcze bardziej), za wyjątkiem Cheyenne. To takie mocniejsze i aromatyczne papierosy, do kupienia w Sherlocku, przy Hotelu Sobieski. Polecam!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
stryjek
Bierny Palacz
Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 3:21, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ja tam pale codziennie.
A nawet, jak jest humor i okoliczności, to trzy razy dziennie. Jak wódeczka, to 5.
1. po śniadaniu, kapieli, pierwszych telefonach, pierwszej grubszej robocie i sprzataniu. Do kawy. Aromat, albo virginia.
Chociaz to błąd, bo fajczarz powinien zaczynać dzien od fajki, a nie papierosa. Czyli powinienem wczesniej. Postaram sie nadrobić.
2. Po południu, późnym. jak juz zjem obiad (mocno powiedziane, czasem to kanapka z pasztetem). To samo, albo jakis mocny drań. Wtedy się chce nikotyny. Jak ciastka na deser.
3. Przed snem. latakia.
W wakacje, podczas grilla potrafię wypalić 2 fajki pod rząd. Albo i 3. To sie składa na punkt 3. Siedze 5 godzin i pale bez przerwy. Ani jeden papieros nie schodzi. lepszy smak, doznania też. Ale jak ktos sie nie zaciaga, to tak, jakby jadł kiełbasę w ten sposób: pomamlał, pomamlał i wypluł.
Czasem trzeba się zaciągnąć, bo po co palic bez tego, dla szpanu? Tytoń jest do tego i po to rosnie. Jak ktos mówi, że fajką nigdy i pod żadnym pozorem sie nie nalezy zaciagać, to niech dalej tworzy "grupę wysmakowanych notabli". I kupuje sobie cybucha dla ozdoby gęby. Równie dobrze mozna sie malować. Albo zakładać okulary sloneczne po 22.00. W Polsce, nie Bułgarii.
Mój dziadek robił w polu, potem w drewnie, a potem w sławojce. I się zaciągał. A poniewaz było to kilka dziesięcioleci temu, to nie znał jeszcze wszystkich tych "kanonów" i palił jak głupek, podobnie jak 100 000, albo milion ludzi w Polsce, nieuświadomiony.
A teraz, Panie, to kultura.
Ludzie podobno nawet "palą" (jak kiedys dzieci patyki, albo ołówki w szkole, były tez takie gumy do zucia, żeby sie mama wk...) plastikowe rurki na baterię z dezodorantem w środku. I ci ludzie mają wewnetrzny imperatyw do uświadamiania innych, jak nalezy palić.
Ale to juz niedługo, bo podobno UE ma zabronic uzywania jakiegokolwiek otwartego ognia, a zapałki i zapalniczki będa zakazane. Wchodzenie do lasu też. W Niemczech to ostatnie, to juz od dawna norma.
Super. Oby tak dalej.
Ostatnio zmieniony przez stryjek dnia Czw 3:32, 21 Cze 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:49, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
stryjek napisał: | Jak Ci sie złamał ustnik, to jest sposób:
[link widoczny dla zalogowanych]
7 zł.
Albo nowa fajka - 30 zł. Doradze, która |
Wiem, że można kupić ustnik, ale jakoś odpoczywam od fajki. Jak najdzie mnie ponownie chęć to kupię ustnik, albo jak będę przy kasie to może jakąś fajną, nową fajkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miszek
Bierny Palacz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:44, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
Chyba to trochę nie na temat ale jak czytam Sherlocka Holmesa to zawsze zapalam dla klimatu.pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:46, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Miszek napisał: | Chyba to trochę nie na temat |
Spokojnie, tutaj jest luźna dyskusja, można gadać o czym się chce, byleby o fajce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miszek
Bierny Palacz
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:58, 01 Sty 2013 Temat postu: |
|
Ja ostatnio dużo pale z fajki nawet już tytoń szykuje xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
hanusiak
Początkujący Palacz
Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:54, 28 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Niedawno zakupiłem kolejną fajkę do kolekcji Petersona z serii Pipe of Year. Generalnie widać różnicę w jakości wykonania w porównaniu do innych fajek. Po opaleniu czuć również różnicę w smaku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
L&m blue
Bierny Palacz
Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ożarów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:10, 25 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Ja zakupiłem wczoraj fajeczkę B&B 13 i tytoń mac berena 7 seas chery szczerze powiem że smak wisienki tego tytoniu jest pyszny
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiklors
Bierny Palacz
Dołączył: 14 Paź 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:30, 14 Paź 2015 Temat postu: |
|
Hejka ludzie. Ja zacząłem palić fajkę z moim ojcem. Na razie oczywiście opalamy je dopiero
|
|
Powrót do góry |
|
|
|