Fajka na początek

BEDBOY · Wysłany: Pią 1:11, 04 Mar 2011 Temat postu: Fajka na początek

Witam wszystkich chciałbym zakupić sobie fajkę tytoniową, chciałbym abyście mi polecili jakąś tanią na początek plus mam pytanie czy są tytonie o aromacie czekoladowym?

Bajecznie7 · Wysłany: Pią 10:45, 04 Mar 2011 Temat postu:

B&B, albo Bróga. Dobre fajki na początek z gruszy do nauki. Wiadomo, że nie posłuży Ci kilka lat (prawdopodobnie jak się w to wkręcisz to po prostu kupisz lepszą), ale przetestujesz, spróbujesz dobrze opalić itp.
Ja sam ostatnio kupiłem sobie B&B właśnie fajeczkę bo mam nawrót na "wooden pipe" i muszę przyznać, że warstwa nagaru jest już co raz lepsza, a to połowa opalania dopiero Smile

roberto2012 · Wysłany: Pią 15:39, 04 Mar 2011 Temat postu:

Kupując fajkę z niskiej półki nie musisz przesadnie (nie znaczy w ogóle) kierować się wyborem firmy itd. Jeśli będziesz dbał o fajkę i nabędziesz umiejętność dobrego rozpalania oraz dalszych czynności z tym związanych (no i oczywiście kwestia opalania) to nawet palenie w zwykłej sprawi Ci przyjemność. Od siebie polecam wyroby firmy Bróg Wink

BEDBOY · Wysłany: Pią 16:14, 04 Mar 2011 Temat postu:

a co sądzicie o fajkach z kukurydzy na początek?

roberto2012 · Wysłany: Pią 16:22, 04 Mar 2011 Temat postu:

"Kukurydzianki" to się zazwyczaj kupuje, jeśli chce się przetestować nowy tytoń. Ze względu na dbałość o naszą prawdziwą fajkę, żeby tytoń nie zostawił w niej niepożądanego zapachu testuje się go w takich fajkach. Ogólnie pali się chłodno, no i nie jest zbyt trwała.

BEDBOY · Wysłany: Pią 16:25, 04 Mar 2011 Temat postu:

ale myślę że na początek wystarczy, jeśli stwierdzę że palenie fajki jest dla mnie po miesiącu kupie sobie już z prawdziwego zdarzenia Smile

roberto2012 · Wysłany: Pią 16:36, 04 Mar 2011 Temat postu:

Pewnie, że możesz Smile

Jeśli nie chcesz wydawać na taką z gruszy 30 zł to bez problemu kukurydziankę bierz Very Happy

P.S. Opisane wrażenia z palenia mile widziane Wink

BEDBOY · Wysłany: Pią 17:59, 04 Mar 2011 Temat postu:

jaki tyton smakowy na poczatek polecacie?

roberto2012 · Wysłany: Sob 0:03, 05 Mar 2011 Temat postu:

Kurcze, mam mało doświadczeń z tytoniami. Nie przepaliłem tego aż tyle, żeby coś szczególnie polecić. Kup sobie jakiegoś wiśniowego na początek, ja tak zrobiłem dawno temu i tytex dobry Wink

Bajecznie7 · Wysłany: Sob 12:55, 05 Mar 2011 Temat postu:

Wg mnie Viriginia jakakolwiek na początek będzie dobra bo nie jest taka mocna. Aromatyzowane również, ale te z wyższej półki bo tyxy pokroju poniatowskiego są naprawdę kijowe i można się zrazić do fajeczki. Nie polecam również ciemnych tytoni ze względu na ich moc. Ja np mimo, że jaram pakę dziennie czerwonych jak dorwałem się do swojego Holger Danske (planta - niemiecki tyx) Black and Bourbon to myślałem, że mi jama ustna się zjara Laughing

drumyellow · Wysłany: Sob 13:31, 05 Mar 2011 Temat postu:

i jeszcze jedno ode mnie : Nie ulegaj tej "fetyszyzacji" fajki jako akcesoriów.Wielu fajczarzy dosłownie się zachowuje jak debile ,które wydają 900 zł na fajeczke,żeby sie na nią spuścić dosłownie. To naprawde nie ma prawie żadnego znaczenia czy Palisz z dobrego broga za 30 zł ,czy z Savinelli za 930 zł ,jedynie kwestie burżujenia sie ile na to straciłeś . Kup dobrą za 20-30 zł ,dbaj o nią i ciesz się smakiem .Także pamietaj,bo to jest wyjątkowo żałosne u fajczarzy,nie wierz w to i nie przepłać.Na początek kup sobie jakieś alsbo ,smak jaki Wolisz.

Bajecznie7 · Wysłany: Sob 15:19, 05 Mar 2011 Temat postu:

Tak to prawda, ale fajki różnią się cenowo nie tylko ze względu na renomę "mistrza", ale i drzewem, które w tym momencie jest istotne kiedy chcesz mieć fajeczkę na parę ładnych lat. Śmieszne jest jeszcze jak fajczarze z prawdziwego zdarzenia mają inną fajeczkę do każdego innego rodzaju tyxa Laughing

.

roberto2012 · Wysłany: Sob 16:03, 05 Mar 2011 Temat postu:

To akurat nie jest takie śmieszne. Paląc jeden tytoń w fajce zostawia on w niej swój zapach. Potem paląc jakiś inny rodzaj te aromaty, które wniknęły w drewno mieszają się.

Jeśli już ktoś nie chce kupować wielu fajek to przynajmniej niech kupi sobie dwie, jedną na tytonie zwykłe, a drugą na aromatyzowane.

Bajecznie7 · Wysłany: Sob 18:03, 05 Mar 2011 Temat postu:

Proszę przestań mi mówić, że te naprawdę minimalne różnice w smaku czy zapachu są na tyle wyczuwalne żeby od razu kupować kolejną faję? ;|

roberto2012 · Wysłany: Sob 20:53, 05 Mar 2011 Temat postu:

W sumie różnica jest, przynajmniej dla mnie. Jak paliłem na początku naturalny tytoń, potem przerzuciłem się na wiśniowy i paliłem waniliowy (i kilka innych) w międzyczasie u kumpla to już smak gorszy i od tamtego momentu paliłem tylko swój Black Cherry.

Bajecznie7 · Wysłany: Sob 23:10, 05 Mar 2011 Temat postu:

To jeszcze jako ciekawostka myślę, że mieszanie tyxu w fajce jest fajne bo można wydobyć bardzo ciekawy smak Wink

drumyellow · Wysłany: Nie 9:52, 06 Mar 2011 Temat postu:

jak komuś mieszanka smaków pozostała w fajce przeszkadza to można za małe pieniąze kupić taką sól,że wsypuje sie na 10 godzin i wyciąga calutki zapach i aromat z fajki.

Wrzos

raczej chodzi o kryształki Smile

hehe co do pamięci fajki z poprzednich tytoni to poprostu trzeba pare razy przepalic tytoniem ktory ma sie zamiar palic , ogolnie zasada jedna fajka do naturalnych druga do aromatow a potem mozna sie bawic ze jedna do danego tylko tytoniu ulubionego i tak dalej długo bym mógł tu pisać o tym

roberto2012

Najlepiej mieć kolekcję fajek i problem z głowy Very Happy

Widziałem takie szafki do przechowywania fajek. I w takim czymś przechowywać, ale to raczej do sklepów pasuje bardziej.

hanusiak

Generalnie w tej chwili nie trzeba już kupować pierwszej fajki z gruszy, bo spokojnie już za ok. 80 zł dostać fajki wrzoścowe. Produkcją takowych zajmuje się włoska firma Angelo. Nie są to jakieś świetne fajki pod względem wykonania, ale zdecydowanie trwalsze od Brógowskich grusz. No i podstawa, żeby dobrać sobie fajkę z filtrem, lub bez;)

avioniq

Z wrzośca za 80 pln to i z broga i b&b można dostać... Na cholerę włoskie???

sztos19

Na Fajkowo.pl pojawila sie wloska fajka firmy Baldo-Baldi, jest to mysle fajka
w sam raz na poczatek przygody z fajka, cena przystepna, dobra jakosc
nic tylko brac.
[link widoczny dla zalogowanych]

Krakersik

Ja myślę kupić sobie gruszę i popróbować. Tylko zastanawiam się ile wychodzi cenowo za tytoń?

abishai

Tu nie ma tak prostej odpowiedzi jak w przypadku papierosów gdzie różnica między tanimi a drogimi jest mała.
Dodatkowo można łatwo przeliczać ilość wypalanych papierów dziennie a to zna każdy kto pali dłużej niż tydzień Wink

.

Większość tytoni papierosowych dostępnych w kraju też ma zbliżoną cenę (choć rozstrzał bywa większy).
Z przeliczeniem jest gorzej zwłaszcza gdy mówimy o skrętach.
Po prostu: jak już wiesz ile przeciętnie spalasz(w gramach bo każdy inaczej roluje) to nie musisz się pytać o koszt palenia ale do tego czasu nie dostaniesz szczerej odpowiedzi.

Z tytoniem fajkowym jest najgorzej.
Po pierwsze są duże różnice w cenach tytoni.
Po drugie fajka fajce nierówna(gabarytowo) technika palenia też jest istotna, więc nawet ciężko policzyć ile kosztuje jedno palenie, co dopiero mówić ile wydajesz tygodniowo czy miesięcznie.
Po trzecie są koszty dodatkowe, drobne takie jak opcjonalne filtry, kryształki, ustniki czy specjalne zapalniczki.
Wiadomo że zwykle prędzej czy później powiększamy kolekcję.

Mam nadzieję że brak odpowiedzi jest odpowiedzią, niestety trzeba to samemu określić.
Prywatnie wydaje mi się że na fajkę wydajemy tyle ile możemy:)

P.S.:Zaczynałem przygodę z gruszą ale później kupiłem glinianą
OK nie nadaje się na intensywne wyjścia, ale myślę że na start będzie lepsza(praktycznie odpada czyszczenie, można z niej palić "cały czas" i bezboleśnie można w niej mieszać smaki)+jest tania (co nie znaczy zła).

Krakersik

Nie cytujemy całości ostatniego posta.

Pewnie masz rację że ciężko określić cenę. Co do glinianej to chyba wolę drewno. Lepiej od razu uczyć się czyszczenia itd. A czy możesz mi polecić jakiś przystępny tytoń? Wiem że najlepiej szukać w necie tylko że nie znam się kompletnie i ani nie wiem co dobre ani co jest co. Chcę kupić czystą virginie. Tak się nazywa czysty tytoń bez żadnych dodatków smakowych? Na stronach typu fajkowo itd. nie wszędzie piszę co jest jaką mieszanką i nie za bardzo mogę się zorientować. Nie szukam żadnych smakowych typu wanilia, cherry czy inne kawy. No i nie ukrywam że cena się dla mnie liczy. Wiem że na początek lepiej palić jak najlepszy żeby się nie zniechęcić ale też nie chce wywalić kasy na coś co być może mi nie posmakuje.

PS. Fajki i tytoniu szukać w jakichś trafikach? U mnie chodzi o Kraków.

@edit
[link widoczny dla zalogowanych]
Co o tym myślicie?

abishai

Od razu mówię że nie paliłem fajki od wielu lat:)
Miałem wrócić do tej formy nałogu ale zwykle nie miałem warunków/kasy/głowy do tego i jeszcze zabronili palenia w lokalach co dla palących 5-10 minut to upierdliwość ale dla realny problem.

Od razu mówię że glinie myślałem też z perspektywy kasy tzn. jak złapiesz smak to można kupić coś drewianego.
Miałem coś takiego:
[url]http://www.tabak.com.pl/index.php?p=productsList&iCategory=13&sName=Fajki-ceramiczne-gliniane-(fajka-gliniana-gliny-Lodz)[/url]

Co do kasy to się ni wypowiem choć się na tym przejechałem(za duże potrzeby w stosunku do możliwości).
Z drugiej strony przy tych cenach papierosów fajki wydają się tanie:).

Krakersik

abishai

Papierosy to papierosy ja studia przeżyłem na tanim a dobrym importowanym shagu.
Nie wiem za co licealiści/studenci teraz palą, w sumie nie chcę wiedzieć Wink

Co do fajki to super sprawa, paliłem krótko ale pamiętam jak jeden tytoń z wyższej półki, mimo mojej kiepskiej techniki i sprzętu przebił wszystkie dobre shagi które paliłem.
Dlatego przestałem palić fajkę po prostu uderzyło mnie że nie mam warunków ani kasy na poprawny rozwój hobby(no i trochę inny "lifestyle").

Oczywiście pytanie gdzie powiemy stop, można na codziennie pić rozpuszczalną kawę i czasem lepszą, ale niektórzy nie tkną nic poniżej poziomu gatunkowej z ekspresu, jeszcze inni pójdą na szkolenia kupią sprzęt za ciężką kasę i zaczną sprowadzać ziarna.

Analogicznie można palić w tanich gruszach przeciętny tytoń i ew. czasem zapalić coś ekstra "na święta" wtedy jednak jesteśmy bliżej nałogu niż sztuki fajczarstwa(będącej uzależnieniem ale na pewnym poziomie).

Aby było jasne nie piszę tego po to aby się wywyższać, jak ktoś pije ekspresową herbatę z taniego miału czy kawę z sieciówek uważa za rarytas albo namiętnie kopic koncernówki itd. itp. to jego sprawa.

Nie namawiam też abyś kogoś obrabował i kupił jakieś topowe dunhille po prostu ostrzegam że "fajczenie" może trochę kosztować gdy nam podejdzie, a o to nietrudno.
Na szczęście nie jest to bardzo drogie o ile nam nie odbije, myślę że z kwotą typu "paczka dziennie" można się dobrze rozwinąć(kilka puszek na miesiąc i dobra fajka co jeden/dwa), oczywiście nie od razu ale to raczej do tego dąży.
O czym uprzedzam i życzę powodzenia.