Fajeczka zwykła do opalania czy prekarbonizowana

Lampka

Wybaczcie,że tak dużo pisze ale teraz mam trochę inny dylemat.Otóż to 15 lipca będę miał okazję być w poznaniu i zamierzam się wybrać do jakiejś trafiki i zakupić fajeczkę oraz tytoń.No i tu mam dylemat bo widziałem fajeczki prekarbonizowane i nie prekarbonizowane(do opalania).No i się tak zastanawiam czy miałbym sobie wziąśc taką fajeczkę prekarbonizowaną [link widoczny dla zalogowanych] + tytoń czy może do opalania taką [link widoczny dla zalogowanych] + tytoń.Może coś doradzicie kochani bo wybór jest taki duży, że się nie mogę ogarnąć.

Bajecznie7

Ja bym wybrał B&B. Polskie wyroby są niezłe, a opalanie fajki to sama przyjemność Wink

roberto2012

Ja na wstępie powiem Ci jedną, ważną rzecz. Jeśli kupujesz fajkę to najwyżej poczekaj ten miesiąc czy dwa aby uzbierać ok. 40-60 zł i kupić jakąś w miarę przyzwoitą. Jeśli chodzi o wybór między prekarbonizowaną a nieprekarbonizowaną to polecam tą do opalenia, ponieważ jak już Bajeczny wspomniał jest to sama przyjemność Wink

Ja osobiście wybrałbym takie egzemplarze:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Lampka

roberto ta druga fajeczka bardzo mi się podoba i chyba taką wezmę jak będę miał okazję.A powiesz mi jeszcze jakie do tego będa dobre filtry oraz tytoń.Jeśli mógłbyś to prosiłbym o linka. Smile

roberto2012

Sam mam fajkę od tej firmy i służy mi bardzo dobrze Wink

Więc na początek jakieś kosmetyki do pielęgnowania. Nie jest to jakaś fajka z wysokiej półki więc nie potrzebujesz dbać o nią jak o francuskiego pieska Wink

Myślę, że to ci wystarczy:
[link widoczny dla zalogowanych] Podstawowy sprzęt Wink

[link widoczny dla zalogowanych] Bez tego ani rusz
[link widoczny dla zalogowanych] Do odświeżania i czyszczenia

Jeśli chodzi o filtry to takie:
[link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

Dodatkowo możesz zaopatrzyć się w taką rzecz:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z amfor to nie mam wielkiego rozeznania ale jak na początek to taki może być:
[link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli będziesz chciał jakichś rad to pisz Very Happy

Lampka

No pewnie,że chcę rady.Dobry jest ten tytoń Mac Baren 7 Seas Gold paliłeś go może.I Ile mneij więcej opala się fajkę tak aby potem móc się cieszyć fajeczką.I w takiej fajeczce pali się tylko jeden tytoń czy do każdej fajki trzeba kupować tytoń z osobna.

roberto2012

W fajce możesz palić różne tytonie, lecz zawsze po zakończeniu palenia należy odczekać kilka godzin, a najlepiej dobę żeby fajeczka trochę odpoczęła oraz ją porządnie wyczyścić Smile

Mac Barena nie paliłem ale słyszałem, że nie najgorszy. Rzadko palę fajkę więc jak już wspomniałem nie znam zbyt wielu amfor. Jeśli chodzi o opalanie to pisałem już o tym kiedyś http://www.tytonie.fora.pl/poradniki,45/jak-dobrze-palic-fajke,270.html

_igi

Muszę sobie zrobić zakupy porządne do fajeczki, zapewne razem z fajeczką, ze względu na złą eksploatację :E

roberto2012

No wreszcie się odezwałeś Wink

Jaką fajeczkę planujesz kupić?

Lampka

roberto narobiłeś mi smaka tym swoim tytoniem Mc Lintock Black Cherry więć jego też kupię do Mac barena.Jak będzie tam w trafice jeśli nie będzie Mac barena to chyba wezmę coś z Tillburego może Tilburry Full Aroma.

roberto2012

Tilbury nie znam za bardzo, nie chce Cię wprowadzać w błąd więc nie wypowiem się na ich temat. Paliłem tylko waniliowy i tyle.
Co do Mc Lintock'a to bardzo aromatyczny ale trochę mocnawy Smile

Lampka

skoro McLintok jest mcony to dobrze będę miał co dłużej palić.I mam jeszcze takie pytanie roberto czy jak palisz fajhkę to robi się ona goraca i szczypie cię w język czy nie.Bo z tego co wiem to fajkę należy palić chłodno aby wydzileała mniej szkodliwych substancji niż w papierosach.

roberto2012

Nie wiem co masz na myśli, mówiąc "palić chłodno". Mi po jakimś czasie nagrzewa się tylko główka. Jak mocno i często ciągniesz to owszem, szczypie w język Wink

Lampka

No to mam dla ciebie przykrą wiadomość.Na forum dla fajczarzy wyczytałem,że fajeczkę należy palić chłodno czyli właśnie chodzi o to aby się nie nagrzewała główka i żeby nie szczypało w język.Albowiem dalsze takie palenie może spowodować,że na nagar nie będzie się tworzył i fajeczka może nam pęknąć(inaczej wypali się,czyli w środku zrobi się dziura i fajka do wyrzucenia).Albo jeśli ktoś bogaty to można wykonać pipe mud ale to już by trzeba było pytać braci fajczarskiej na forum innym.Mam linka mogę podać jak ktoś bedzie chciał.Są tam opisy chyba wszystkich tytoni do fajki oraz jak palić fajkę i jak o nią dbać.

roberto2012

Nie zrozumieliśmy się. Mówiąc, że nagrzewa się główka, nie miałem na myśli takiego stanu, że aż parzy w palce albo wrze z przegrzania Razz

Po prostu odczuwalne jest ciepło Wink

A szczypanie robi się od zbyt mocnego i pieczołowitego pykania. Ja mam tak praktycznie zawsze a fajkę posiadam zwykłą, najprostszą, z niskiej półki i nigdy nic nie odpadło ani się nie zniszczyło (wygląda jak nowa) Planuję kupić coś lepszego w najbliższym czasie Very Happy

Lampka

Aha bo myślałem,że masz coś lepszego i dlatego tak napisałem.

roberto2012

Nie, na razie to bardziej w shag, cygara i cygaretki inwestuję. Shisha i fajka trochę na uboczu Razz

Lampka

Aha no to luz.

Edit:Co do tytoni to się zdecydowałem ejdnak,że jak tam będę to zakupię taki tytoń [link widoczny dla zalogowanych] oraz taki [link widoczny dla zalogowanych] czytałem na forum fajczarze.pl,że te tytonie są nawet niezłe więc je sobie wezmę.Na pewno zacznę od Samuel Gawitha palić a potem House Of Smoke no 5.Ten Samuel Gawith to jest mieszanka kilku różnych tytoni więc na pewno będzie smacznie.Gdy po raz pierwszy nabiję fajeczkę i ją skończę palić to potem odstawię ją na 72 godziny żeby sobie poodychała a potem znów ją można zapalić.Gdy skończę tytoń Samuel gawith to będę się rozgłądał za innymi tytoniami oraz większymi do fajeczki.Gdy wypalę tego Samuela to się postaram napisać dobrą recke jak mi się uda.

roberto2012

Nie wiem czy warto od razu kupować paczkę 125g bo może Ci nie podejść smak i będziesz się męczył. Zawsze warto kupić mniej, posmakować i jak się spodoba to już bardziej hurtowo Very Happy

Zamieszczam nawet cytat z Twojego forum:

3. Tytoń dobieraj tak długo, dopóki nie znajdziesz mieszanki, jaka ci będzie odpowiadała; kieruj się przy tym zasadą: Lepiej mniej dobrego, niż dużo złego.

A co do tych 72 godzin odczekania to pierwsze słyszę, doba wystarcza.

Lampka

No doba też może być.Ja wątpię żeby mi jaki kolwiek tytoń nie smakował.Mi smakuje praktycznie każdy tytoń bez wyjątku jaki jest.Na pewno sprubóję poradzić się sprzedawcy zawsze poda dobry tytoń pewnie.Ewentualnie później już tylko zakupy tytku przez internet w sporej ilości czytaj 250gram + mala paczuszka 50 gram.

Mały edit:Jeśli mi fajeczka bardzo ale to bardzo posmakuje to będę nastawiony bardziej w jej kierunku niż papierosach9dużo fajeczki a prawie 0 lub 0 papierosów).Mógłbym wtedy pisać recki różnych tytoni. Twisted Evil

roberto2012

Jak będę miał większą kasę na zbyciu to sprawię sobie jakiś lepszy model za ok. 200 zł. Ja tam lubię fajeczkę, bo trzeba o nią porządnie dbać, jak o wartościową rzecz, a potrafi się ładnie odwdzięczyć Very Happy

Na jednej fajce nie zakończy się moje hobby Smile

Bajecznie7

Fajka będzie dobra na "dojrzałe" lata, wtedy sprawię sobie luksusową i będę palić wieczorami na swojej wymarzonej werandzie, albo hamaku wieczorami Wink

Lampka

U mnie jak się wszystko rozkręci z fajeczką to też się na jednej nie skończy.Wielkie dzięki za odpowiedzi i linki teraz już wiem jaki dokładnie model mam sobie tam kupić gdy pojadę.

Edit: coś wypadło i będę musiał pojechać dzień wcześniej czyli w środę ale o fajeczce nie zapomnę jak i tytoniu.tytoń biorę dużą paczkę odrazu 125 gram McLintock Black Cherry będzie na dłuższy czas.Fajeczkę zamierzam palić co jakieś powiedzmy 3 dni lub 4 dni.Biorę McLintoka bo mnie skusił opis na forum.jak już wypalę pierwszą fajeczkę to postaram się napisać wrażenia.I takie pytanie od ręki trochę jak daleko jest do trafiki przy Ulicy Plac Wiosny Ludów od ulicy grunwaldzkiej.Bo będę na ulicy grunwaldzkiej i zamierzam iśc potem na Plac Wiosny Ludow do tamtejszej trafiki po fajeczkę i tytoń lub do tarfiki na ulicy Emilli Szczanieckiej.Mógłbyś ktoś napisać jak daleko ejst do tych tarfik od Ulicy Grunwaldzkiej io ile by się tam szło piueszo i jaką ulicą.

Lampka

I takie pytanie od ręki trochę jak daleko jest do trafiki przy Ulicy Plac Wiosny Ludów od ulicy grunwaldzkiej.Bo będę na ulicy grunwaldzkiej i zamierzam iśc potem na Plac Wiosny Ludow do tamtejszej trafiki po fajeczkę i tytoń lub do tarfiki na ulicy Emilli Szczanieckiej.Mógłbyś ktoś napisać jak daleko ejst do tych tarfik od Ulicy Grunwaldzkiej i ile by się tam szło pieszo i jaką ulicą.

Lampka

No i nie mam fajki.Kurrrr... chce mi się beczyć Sad

roberto2012

Zamów sobie wszystko przez neta i tyle Wink

Lampka

I tak chyba zrobię razem z tytoniem McLintok Black Cherry narobiłeś mi smaka.Byłem na jakiejs ulicy no i wchodzę no i chciałbym poprosić o tytoń no i facet mówi,że wogóle nie ma bo ktoś przedemną kupił osttania paczkę.Więc musiałem wracać i tyle.nazwy ulicy nie pamiętam zapomniałem.Zakupię przez internet + tytoń i dobra.

scierwojad

Pomijając te kilkanaście postów, w kwestii tematowej:

Jeżeli ktoś jest początkującym palaczem, a z tego co rozumiem takim jesteś: nie należy wybierać ani fajki do opalania ani prekarbonizowanej. Dlaczego:
a) prekarbonizat trochę zmienia smak dymu, jest mało estetyczny i (podobno) na dłuższą metę może szkodzić fajce ze względu na różnicę temperatur;
b) opalanie fajki to wcale nie taka prosta sprawa. Nie wątpię, że w internecie znajdziesz dziesiątki przewodników jak to zrobić, ale kiedy spróbuje się samemu pojawiają się problemy. Inaczej opala się fajki z wrzośca, inaczej z buku, inaczej z jatoby - zależnie od twardości drewna. Podobno najtrudniej opala się te polskie fajki z gruszy, ale nie wiem - gruszkowej nigdy nie miałem. Osobiście najwięcej problemów sprawiła mi fajka z dębu mistrza Worobca, którą dostałem w prezencie jeszcze na studiach. Opalanie zajęło mi chyba miesiąc, ale było warto.

Żebym nie był posądzony o defetyzm - bo ani jedna ani druga wersja z pytania - niewielka rada, może skorzystasz. Kup fajkę ceramiczną. Nie jest tak łatwo je znaleźć, trudno je nosić np. do pracy (bo łatwo ją ukruszyć), jest trochę cięższa od zwykłej wrzoścówki. Ale:
a) nie trzeba opalać;
b) można palić w jednej fajce tytonie naturalne i smakowe, ceramika nie przechodzi zapachami. Zatem masz jedną fajkę do wszystkiego.;
c) można palić częściej niż w fajkach z drewna (czyli teoretycznie raz dziennie). To się przydaje nowym palaczom, którzy najchętniej paliliby aż do wykończenia zapałek.

Ale to tylko moje zdanie. Przekonałem już kilka osób do zamiany papierosów na fajczarstwo i fajka ceramiczna jako pierwsza zdecydowanie najlepiej zdaje egzamin.

Jeżeli już koniecznie chcesz fajkę z drewna - sugeruję jednak trochę poczekać i nie kupować fajek po 30 złotych, zrobionych przez polskich 'mistrzów'. Połowa ma źle zrobione ustniki albo jest źle nawiercona. A później ludzie się dziwią, że fajka cały czas gaśnie, że dym nie chce płynąć, że ciężko rozpalić.

Lampka

Witam dawno już tu nie pisałem.Musze napisać,że tabaka całą już zażyłem i nie jest ona dla mnie już mi nie podchodzi.Nie miałem co robić wiec wybrałem się do sklepu po fajeczkę i tytoń.Fajeczkę zakupiłem Mr Bróg 18(Horn) bardzo mała ale też fajna na nieduże palenia.Co do tytoniu to nie miała kobitka nic poza rodziną Alsbo i poniatowskimi.Więc zakupiłem tytoń Poniatowski Full Aroma co mogę o nim powiedzieć zapach z saszetki bardzo miły(mocna czekolada) nie mdli przy wąchaniu Smile

jednak po zapaleniu kapeć w ustach i to nie miły.fajeczkę bardzo miło się pali do czekolady.Już nigdy więcej nie kupię żadnego Poniatowskiego nawet vanilla.Meczę tę kopertę aby to wypalić.Następne tytonie jakie kupię do fajeczki to będa to Malthouse oraz Skandinavik Vanilla.Już się nie mogę doczekac aż je zakupię.

tarsjusz