Forum Forum Tytoniowe Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Świeżość tytoni w trafikach

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:36, 09 Maj 2012 Temat postu: Świeżość tytoni w trafikach

Wczoraj kupilem w stacjonarnej trafice tyton Mac Baren Vanilia,i znowu trafilem na podsuszony i zwietrzaly tyton.Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha,czy to juz jakas plaga.Naprawde juz kilka razy trafiam na takie sztuki,i zupelnie nie wiem czy wogle bede jeszcze kupowal tytonie aromatyczne.Bo jeszcze tyton naturalny mozna odswiezyc,ale zwietrzaly aromat nigdy juz nie powróci do pierwotnego stanu.Tak sie wkurwilem ze torebke walnalem o sciane,i mam takie pytanie do was czy ktos z was próbowal reklamowac otwarty juz tyton.Przeciez tyton zwietrzaly jest towarem niepelnowartosciowym,nie wiem jak na to przepisy,ale chyba mam racje[przynajmniej mam taka nadzieje].Tylko sprawa jest taka ze tyton nie jest suchy jak wiór[jak to sie nieraz zdarza],jest w miare swiezy[to znaczy nie jest wilgotny jak to Mac Baren] jest taki sredni,ale po aromacie sladu nie ma.Dokladniej biorac aromat jest ledwo wyczuwalny,a pamietam jak kiedys kupilem Mac Barena Vanilia to aromat byl bardzo dobrze wyczuwalny w zapachu i w smaku.Jednego zapalilem i smakowal jakbym palil jakas wate bez smaku, a nie vanilie.I wogle jakos dziwnie smakowal,o ladnym zapachu wogle mowy nie bylo.Moze ktos ma jakies sposoby aby choc troche uratowac ten tyton,bo mysle ze reklamacja nic nie da.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avioniq
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:23, 09 Maj 2012 Temat postu:

Witaj! Pocieszyły mnie Twoje słowa:

"pamietam jak kiedys kupilem Mac Barena Vanilia to aromat byl bardzo dobrze wyczuwalny w zapachu i w smaku."

Ja raz tylko kupiłem MB Choice Vanilia z itabaka i pierwsze moje wrażenie było takie, że tytoń leżakował w kiosku ruchu przyklejony do szyby od południowej strony. Jakość i moc aromatu była o niebo słabsza od MB Choice Cherry z innego sklepu online. W miarę użytkowania nabrałem trochę szacunku do tego tytoniu - jego stan się już nie pogorszył, a kopertkę męczyłem w moich mixach jakieś trzy tygodnie. Także może aromat waniliowy w MB ma coś w sobie, że szybko ucieka?

Wracając jednak do tematu dyskusji. Są kioski i sklepy gdzie mają w ofercie po kilka kilkanaście tytoni. Niestety często zdarza się, że shag jest fatalnie przechowywany i w ofercie stanowi tzw "pułkownika", czy "leżaka"... Jest bo jest - ktoś kupi to fajnie. Ja mam porównanie na Casablance waliniowo-wiśniowej. Z klimatyzowanego saloniku prasowego: miód, a z blaszanego sklepiku przy zajezdni: okruchy nieokreślonego aromatu.

Odwiedziłem we Wrocławiu kilka trafik i kiosków wyposażonych rzekomo na bogato w artykuły tytoniowe - żadne nie przypadło mi do gustu. Garstkę MB znalazłem w dwóch miejscach i po ofercie sądzę, że są to właśnie "pułkowniki". Niestety zrażony jestem do trafik stacjonarnych... Słaba oferta - wszędzie ten sam asortyment, a w dodatku nieświeży i często źle przechowywany. Mam wrażenie, że shag jest towarem bardziej niszowym aniżeli fajki wodne. Towary niszowe należy kupować online od sprawdzonych sprzedawców.

A z tym reklamowaniem tytoniu to ciekawe co powiedzą... Pewnie pogonią ale czekam na jakieś relacje z pola bitwy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:34, 09 Maj 2012 Temat postu:

Witam kolege,widze ze nie tylko ja mam takie przygody.Ale z tym ze w sklepach[tzw.sprawdzonych]w internecie jest lepiej to sie mylisz,dwa razy kupilem na Fajkowo.pl tyton tak suchy i zwietrzaly[2szt.aromatów vanilia i cherry nie tylko byly suche i zwietrzale ale poprostu smierdzialy czym czego nie moglem okreslic].Wlasciciel Fajkowa pl. powiedzial zebym sobie odswiezyl tyton ,i bedzie dobrze[krew mnie zalala].Oczywiscie tyton wywalilem do smieci,wiecej tam nie bede kupowal[przynajmniej aromatów].Powiem ci ze to jest jakas paranoja zeby kupowac tyton,i sie bac czy aby bedzie swiezy.Co to jest PRL,dla mnie to jest nie do przyjecia.Powiem ci tak ,przerzucilem sie tylko na tytonie naturalne,nawet jak mi sie nieraz trafi podsuszony,po prostu odswiezam go sobie i jest git.Aromatów unikam,az do wczoraj[chcialem sobie pomieszac Druma z Mac Barenem Vanilia,no i kicha wyszla].Czytalem na forach fajczarskich ze tez maja podobne problemy[oczywiscie chodzi glównie o tytonie w saszetkach,chociaz czytalem tez o narzekaniach o nieszczelnych puszkach-takze temat nie tylko dotyczy shagu].Powiem ci szczeze ze chyba najlepszym wyjsciem jest kupowanie czystych tytoniu,i samemu aromatyzowac,na forach fajczarskich jest duzo na ten temat.Tylko jest jeden problem ,bardzo duzo czasu takie zabiegi wymagaja,ale podobno efekty sa bardzo dobre.Szczególnie ze to wszystko robi sie na skladnikach naturalnych[alkohol,kawa,laski swiezej vanili,itp.].Bardzo ciekawy temat takie robienie domowymi sposobami róznych aromatów[bez zadnej ohydnej chemii].Troche sie rozpisalem ,ale to jest temat rzeka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lila
Bierny Palacz
Bierny Palacz


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:30, 09 Maj 2012 Temat postu:

A mi się wydaję, że na kiepski tytoń można tak samo trafić w trafice (o ironio haha) jak i w sklepie on-line, bo generalnie myślę, że dostawców większych jest paru, zarówno jedni i drudzy biorą z tego samego źródła, może w jakimś stopniu jest to kwestia przechowywania póżniej, ale może też samego tytoniu, ich producent być może czasem ma lepszy towar, czasem gorszy, stąd różnice w jakości i mocy aromatu, bo jeśli tytoń leżakuje nawet dłużej, ale jest szczelnie zamknięty, to w środku opakowania powinien panować swoisty mikroklimat, nadany przed zapakowaniem, nie powinno być sporych wahań wilgotności. Tak na moją logikę przynajmniej by się wydawało, no ale może jestem w błędzie... ciężko też wymagać od stacjonarnej trafiki (nie zwykłego kiosku ruchu, gdzie faktycznie tytonie leżą na oknie-tam z założenia nie kupuję, tam tylko bilety MPK), żeby sprawdzali każdą paczkę tytoniu czy jest OK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:13, 09 Maj 2012 Temat postu:

Jak już pisałem, kupując offline można pomacać paczkę przed zakupem i ewentualnie odmówić(kilka razy tak zrobiłem).
Jeżeli miałeś w ręku mocno wysuszony tytoń to pewnie łatwo go poznasz po dotyku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boryc
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:10, 09 Maj 2012 Temat postu:

Ciężko wymagać sprawdzania świeżości od trafiki, ale jeszcze ciężej pogodzić się z wyrzuceniem tych kilkunastu złotych w... siano, jakim jest wyschnięty tytoń. Niestety to zmora shagowców i nie wiem, czy można liczyć na poprawę. Osobiście po kupieniu wyschniętego na wiór (dosłownie rozpadał się w dłoniach) zielonego Djembe zrezygnowałem na jakiś czas z nabywania tych mniej znanych tytoni. No ale nie tędy droga... Inna sprawa, że teraz świeżość byłbym w stanie ocenić w miarę nawet przez kopertę. Niedokładnie, ale gdyby dali mi zupełnie wyschnięte gówno, zrezygnowałbym z zakupu. O chamstwie, jakim jest doklejanie nowej akcyzy i próbie sprzedaży takiego czegoś powiedzmy w połowie danego roku, nawet nie wspomnę.

Ostatnio zmieniony przez boryc dnia Śro 17:13, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
avioniq
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 09 Maj 2012 Temat postu:

Shagowcy i fajczarze to niszowcy. Niestety koncerny, hurtownie, kioskarze, handlarze itp na siłę tę niszę wypełniają. W efekcie mamy trochę tego tu i trochę tamtego tu. Leży to i schnie na półkach. Za dużo tego... Gdyby podaż była mniejsza to raczylibyśmy się towarem bardziej rotującym, czyli świeższym. W tej sytuacji to i popyt by wzrósł. Wychodzi taki miniusik wolnej konkurencji... Tyle na poważnie.

Teraz polecę abstrakcją... Gdybyśmy mieli gospodarkę planową to byłaby jedna trafika on-line z shagiem (Państwowa Centrala Importu Dystrybucji i Handlu Shagiem Smile i wszyscy mielibyśmy świeży tytoń. Coś w tym jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:15, 10 Maj 2012 Temat postu:

To zeby sprawdzac tyton przed kupnem [to wiadoma sprawa],tylko widzicie jest taka sprawa ze nieraz tak jest,ze tyton jest jeszcze w miare swiezy[to znaczy jest mieciutki] ale aromat wywietrzal [tak powiedzmy aromatu poczatkowego zostalo 15%-20%] i mysle ze bez otwarcia saszetki nie dowiesz sie ze aromat jest niepelny.Bo jak saszetka jest twarda jakby jakiesz twarde lodygi byly w srodku-to wtedy wiadomo kicha,ale w przypadkach jak wyzej opisuje ,gdy tyton wlasnie jest na takim jeszcze etapie[powiedzmy jakby polowicznie to nie ma mozliwosci sprawdzenia].Bo nawet jak z zamknietej saszetki wydobywa sie zapach,to w srodku aromat mógl juz wywietrzec ,a zapach poprostu jeszcze zostal na opakowaniu[szczególnie gdy aromat jest dosyc silny-mialem taki przypadek z Mac Barenem Cherry.Aromat wisni poprostu walil z zamknietej saszetki,po otwarciu niestety aromat byl juz na wykonczeniu.Bardziej na opakowaniu bylo czuc wisnie ,niz z samego tytoniu.A kupowanie przez internet to dopiero jest totolotek,nigdy czlowiek nie ma 100% gwarancji ze otrzyma dobry jakosciowo tyton[nawet z najlepszej trafiki].Wiem ze nieraz to nie jest wina samego sklepu,bo przeciez nigdy nie wiadomo ile tyton lezal u producenta w magazynie ,nastepnie ile w hurtowni.Kiedys kupilem w Fajkowie pl.tyton Mac Barena halfzware który doslownie w sklepie stal 2dni [czyli powinien byc swiezutki ,malo tego to byl przelom roku [bodajrze koniec stycznia] i tyton przyszedl juz z nowa akcyza2012r.-i co tyton byl przesuszony[dobrze ze to nie byl aromat,takze dalo sie to spalic].Takze kupowanie tytoniu zawsze bedzie loteria,moim zdaniem tytonie papierosowe powinny byc pakowane w hermetyczne puszki[tak jak tytonie do fajek] owszem podnioslo by to koszt tytoniu,ale przynajmniej czlowiek mialby pewnosc ze tyton bedzie zawsze swiezy.Znam przypadek taki ze znajomy który pali fajke ,kupil pare puszek aromatów [które mialy doslownie 2lata[byly akcyzy z przed 2 lat] a tyton byl swiezutki jakby mial miesiac.Gdy puszka jest hermetycznie zamykana[i nikt jej nie otwieral ,tyton zachowa swoja swiezosc].Gdyby taki tyton byl w saszetce tyton bylby doslownie twardym wiórem.

Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Czw 3:22, 10 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:53, 10 Maj 2012 Temat postu:

Z tego co mówisz , bardzo możliwe że kolega kupił tytoń z wałkiem akcyzowym.
Zdarzało mi się nabywać tytonie z niby przeterminowaną akcyzą, które były okrutnie świeże(mówię o kopertach).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:43, 10 Maj 2012 Temat postu:

Sporo tego, co tu napiszę powtórzyło się w Waszych postach powyżej, ale mimo to ciekawy temat i nie omieszkam go przemilczeć Wink

Zaczynają przygodę z shagiem przez długi czas kupowałem tytoń on-line (fajkowo.pl) Wypaliłem wiele tytoni, naturalnych, jak i tych aromatyzowanych. Praktycznie nigdy nie zdarzyło mi się trafić na wyschnięty tytoń. Raz Excellent waniliowy trafił się trochę trefny pod względem wilgotności, ale aromat był w porządku, paliło się nie najgorzej. Od pewnego czasu kupuję w kiosku, ale nie takim zwykłym, gdzie mogę kupić bilet i gumę (do żucia ;>) Głównie palę Turnera, więc aromacik jest, piękną wędzonką zawsze pachnie i muszę porządnie podsuszyć przed skręceniem. Trafiałem wiele razy na "podwójną" akcyzę, ale i tak nie miałem zastrzeżeń, co do świeżości. Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo jak ktoś już napisał - temat rzeka, więc podsumowując: kupujcie tytonie w miejscach, gdzie dobrze schodzi. Jeśli chodzi o "macanie" koperty to różnie bywa. W przypadku MB i innych bardzo wilgotnych to może da radę ocenić świeżość, ale jeśli chodzi o resztę to trzeba mieć niezłą wprawę, przynajmniej tak mi się wydaje, bo osobiście tego nie robię. Jeśli babka w kiosku daje Wam ostatnią sztukę, czyli bierze z okna, zwłaszcza jak po tej samej stronie operuje przez długi czas słońce to nie bierzcie, bo mimo, że szczelnie zamknięty to duża szansa, że może być lipa. Tak samo, jak w ubraniu możecie się opalić, tak tytoń może być po prostu lipny. Wszystko zależy od przechowywania, polecam takie lepsze kioski, jak ktoś wyżej wspomniał, czyli w jakimś centrum handlowym albo większym budynku, a nie wolnostojące. Podwójną akcyzą moim zdaniem nie ma się co zrażać. To tyle z mojej strony, pozdro Smile


Ostatnio zmieniony przez roberto2012 dnia Sob 1:27, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:41, 04 Cze 2012 Temat postu:

Nie dalem za wygrana,i zadzwonilem do fachowców czyli federacja konsumentów.I sprawa wyglada tak,mozna jak najbardziej reklamowac niepelnowartosciowy tyton [czyli podeschniety,wywietrzaly aromat itp.].Po pierwsze trzeba miec [tu rzecz podstawowa] paragon ,mamy trzy dni od otwarcia tytoniu[i stwierdzenia ze tyton jest wybrakowany-czyli nie spelnia naszych oczekiwac wzgledem swiezosci takiej jakiej producent sugeruje].Nastepnie jak najszybciej [ustawowe trzy dni-dowiedzialem sie ze tyton zalicza sie do kategori zywnosc] zlozyc reklamacje na pismie,wraz z paragonem do wlasciciela sklepu.Wlasciciel ma 2 tygodnie na rozpatrzenie reklamacji.Jezeli strona uzna ze reklamacja jest bezpodstawna,i odmówi zamiany towaru,lub zwrotu gotówki,wtedy trzeba sprawe zgosic do federacji konsunentów.I oni juz sami ukladaja sie z wlascicielem sklepu,kobieta powiedziala ze takie negocjacje koncza sie 50/50,czyli mniej wiecej co druga sprawa konczy sie sukcesem.Jezeli decyzja jest odmowna wtedy zostaje tylko sad.Takze troche moncenia jest z ta reklamacja,i nie wiem czy warto dla 20zl. tak sie szarpac.Oczywiscie jezeli wchodzila by w gre jakas duza suma,to jak najbardziej warto.Z tego co mi ta kobieta mówila,ludzie nawet nie odpuszczaja przyslowiowej zlotówki.I jeszcze ciekawa rzecz,babka powiedziala mi ze jak pracuje w tej firmie prawie 10lat ,nigdy nie slyszala zeby ktos sie do nich zwracal w sprawie reklamacji tytoniu.Mysle poprostu ze wszyscy machaja reka,bo mysla ze taka reklamacja i tak nic nie da.Bo o niepelnowartosciowych tytoniach slyszalem setki razy [na róznych forach,od znajomych itp.] ,i sprawa dotyczy wszystkich tytoni [papierosowych,fajkowych,i tytoniu do fajek wodnych].Takze problem jest,tyle ze nikt takich skarg oficjalnie nie zglasza,a to duzy blad,bo jak nikt sie nie skarzy to dla sprzedawców nie ma problemu,i robia co chca,takie jest moje zdanie.Chcialbym poznac wasze opinie i ewentualne wnioski na powyzszy temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boryc
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:22, 04 Cze 2012 Temat postu:

A jak jest z iloscia wagowa takiego opakowania do reklamacji? Musi byc calosc, czy moze byc np. po wypaleoniu 1-2 papierosow? Wiadomo, ze zwykle da sie ocenic, czy tyton jest do dupy tylko po wygladzie, dotyku i ewentualnie braku zapachu, ale jednak nie kazdy odpusci i nie sprobuje jednak go zapalic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bimber
Bierny Palacz
Bierny Palacz


Dołączył: 30 Mar 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:49, 12 Cze 2012 Temat postu:

Raz mi się trafił wysuszony tytoń, spaliłem go z trudem do końca i zauważyłem, że na akcyzie jest rok 2010 (kupowałem w zeszłym roku). Od tej pory sprawdzam czy tytoń jest z bieżącego i nie mam takich problemów.

EDIT: Dodam, że spotkałem jeszcze naklejoną akcyzę jedną na drugą, takich paczek również należy unikać.


Ostatnio zmieniony przez bimber dnia Wto 15:54, 12 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyler_Durden
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:38, 09 Paź 2012 Temat postu:

Ja tam nawet potrafię stwierdzić czy trafika jest dobra Very Happy Jak w jednej patrzyłem za aromatami (i były 3 MacBareny i red Bull Aromatic), kupiłem Red Bull. Mogłem pomyśleć, opakowanie było objętościowo większe od pozostałych no ale trudno. Aromatu nie uświadczyłem...
Innym razem jak patrzyłem do tej trafiki to Mac bareny były dalej te same!
Pozostałe 3 trafiki u mnie w mieście MB nie mają, natomiast w ostatniej był szeroki wybór. Kupiłem 3 i w każdym aromat świetny! Kiedyś nawet brałem Druma z 2011 i babka powiedziała że to leżało w magazynie i nie powinno wywietrzeć... Miała rację Very Happy
Ogólnie to tylko tam już kupuję. Unikam zakupu w traikach które np. nie mają klimy a w lecie drzwi otwarte na oścież Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:41, 09 Paź 2012 Temat postu:

Tytonie naturalne jak np.Drum zawsze beda dluzej trzymaly swieżość niz aromaty [w tytoniach wlasnie aromat najszybciej ulatuje ,dlatego tytonie aromatyzowane najczesciej traca wlaciwosci].Pozatym tyton czysty zawsze mozna odswiezyc co w przypadku aromatów nigdy sie nie uda [poprostu aromat wywietrzaly nigdy nie wróci w takiej samej postaci \ chodzi mi o ; intesywnosc zapachu, smak itp.].

Ostatnio zmieniony przez sztos19 dnia Wto 23:42, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:41, 10 Lut 2013 Temat postu:

A propo swiezosci tytoni w trafikach, wczoraj dzwonie do takiej swojej trafiki miejscowej gdzie nieraz robie zakupy, [glównie Mac Bareny smakowe].
Pytam sie jakie pani ma MB, a ona mówi ze prawie wszystkie tzn. smakowe tyle ze z nowa akcyza, ale ze stara cena. Moze ktos wie co to oznacza, mysle ze to typowe wietrzenie magazynów ze wszystkich resztek jakie im zostaly z tamtego roku. A na pytanie kiedy beda z nowa cena i akcyza, stwierdzila ze w lutym, z tym ze MB podobno podrozeja o jakies 1,5 -2zl. Za Mac Bareny podziekowalem, pewnie wszystkie aromaty zostaly w magazynie, i pewnie suche jak pieprz..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:47, 10 Lut 2013 Temat postu:

Z akcyzą na 2013 i po starej cenie? To pierwsze słyszę, ale czasem trafiały mi się aromaty z przebitką i były jak nówki sztuki. Zależy w jakich warunkach przeleżą. Po nowym roku najlepiej jest szukać tytoni z zeszłego roku, bo są najczęściej po starych cenach (chociaż różnie to bywa). Oczywiście jeśli chcemy zaoszczędzić, albo zapomnieliśmy zrobić zapasy przed nowym rokiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
loony
Moderator
Moderator


Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno/Wroclove
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:06, 10 Lut 2013 Temat postu:

Kiedyś we Wrocławiu przy ulicy Ruskiej, udało mi się trafić na żółtego Druma z banderolą 2010, później 2011 i na wierzchu 2012... Niby nic, ale okazało się, że zamknięcie się rozszczelniło i był zupełnie wysuszony. Od tego czasu sprawdzam zawsze banderole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:15, 10 Lut 2013 Temat postu:

Z banderolą to różnie bywa. Zakładając np. że teraz jesteśmy w połowie roku 2013, mamy jakiś tytoń szczelnie zamknięty z banderolą 2012 (który równie dobrze mógł być wyprodukowany pod koniec 2012 rok, czyli ma powiedzmy nieco ponad pół roku) i jest świeżutki i pachnący. A innym razem kupujemy i patrzymy, że bez przebitki to na pewno świeży Very Happy A tu lekko rozszczelniony i suchy, trzeba "reanimować", a i tak 100% poprzedniego aromatu nie wyciśniemy. Morał z tego taki - jak kupujecie w trafikach to tak, jak ktoś powyżej kiedyś wspominał (trzeba "pomacać" trochę kopertę). Zawsze jak kupowałem w trafice to wykonywałem powyższą czynność. Dopiero potem zdarzyło mi się czasem spojrzeć na rok, ale brałem nawet z przebitką, jak był dobry i miękki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:51, 11 Lut 2013 Temat postu:

roberto2012 napisał:
Z banderolą to różnie bywa. Zakładając np. że teraz jesteśmy w połowie roku 2013, mamy jakiś tytoń szczelnie zamknięty z banderolą 2012 (który równie dobrze mógł być wyprodukowany pod koniec 2012 rok, czyli ma powiedzmy nieco ponad pół roku) i jest świeżutki i pachnący. A innym razem kupujemy i patrzymy, że bez przebitki to na pewno świeży Very Happy A tu lekko rozszczelniony i suchy, trzeba "reanimować", a i tak 100% poprzedniego aromatu nie wyciśniemy. Morał z tego taki - jak kupujecie w trafikach to tak, jak ktoś powyżej kiedyś wspominał (trzeba "pomacać" trochę kopertę). Zawsze jak kupowałem w trafice to wykonywałem powyższą czynność. Dopiero potem zdarzyło mi się czasem spojrzeć na rok, ale brałem nawet z przebitką, jak był dobry i miękki.

Roberto ja mialem kilka przypadków ze tyton byl mieciutki i pachnacy z zamknietej koperty, po otworzeniu aromat wywietrzaly. Odswiezanie aromatów nic nie pomoze, jesli aromat ulotnil sie, nic nie jest w stanie go przywrócic. Nigdy nie odzyskasz wywietrzalego aromatu, uwierz przerabialem to juz chyba z 5 czy 7 razy, i róznymi sposobami. Jedyne co uzyskalem to wilgotny albo bardzo mokry tyton. Co innego czysty tyton, ten po odswiezeniu uzyskuje okolo 70-85% dawnych swoich walorów smakowych itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:00, 11 Lut 2013 Temat postu:

Możliwe, ale jak mówię - kupowałem wiele razy naturalne czy aromaty w trafikach i było wszystko ok. Aromat taki aż szczypało w oczy Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:17, 11 Lut 2013 Temat postu:

roberto2012 napisał:
Możliwe, ale jak mówię - kupowałem wiele razy naturalne czy aromaty w trafikach i było wszystko ok. Aromat taki aż szczypało w oczy Razz

Widac Roberto jestes w czepku urodzony, ja nie mam takiego szczescia, dlatego teraz unikam aromatów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:26, 13 Mar 2013 Temat postu:

Dzisiaj sie przekonalem, ze jesli chodzi o swiezosc tytoni w sklepach internetowych, to to nie zalezy od konkretnego sklepu. Czekalem az na Fajkowie.pl bedzie nowa - swieza dostawa Turnera halfzware. Napisalem w tamtym tygodniu do Pana Piotra z Fajkowa, powiedzial ze nowa dostawa bedzie w piatek. I rzeczywiscie w piatek juz byl, zrobilem zamówiemie 5szt. i we wtorek rano juz poczta otrzymalem. Tyton który powinien byc teoretycznie swiezy jak cieple buleczki, byl juz podeschniety. Moze nie na wiór, ale byl suchy i wymaga troche odswiezenia. Poprzednio jak kupowalem tez w tym samym sklepie, byl cudownie wilgotyny, bardzo miekki o intesywnym zapachu wedzonki. Z tego wynika ze poprostu lezal juz dluzszy czas w hurtowni, albo byl przechowywany w jakims przegrzanym pomieszczeniu [ co teraz w okresie zimowym, dziwne wcale nie jest]..... I jak tu kupowac aromaty, które jako tzw. pólkowniki do najswiezszych nie naleza....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dopaleniapl
Sklep
Sklep


Dołączył: 03 Mar 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:42, 17 Mar 2013 Temat postu:

sztos19 napisał:
A propo swiezosci tytoni w trafikach, wczoraj dzwonie do takiej swojej trafiki miejscowej gdzie nieraz robie zakupy, [glównie Mac Bareny smakowe].
Pytam sie jakie pani ma MB, a ona mówi ze prawie wszystkie tzn. smakowe tyle ze z nowa akcyza, ale ze stara cena. Moze ktos wie co to oznacza, mysle ze to typowe wietrzenie magazynów ze wszystkich resztek jakie im zostaly z tamtego roku. A na pytanie kiedy beda z nowa cena i akcyza, stwierdzila ze w lutym, z tym ze MB podobno podrozeja o jakies 1,5 -2zl. Za Mac Bareny podziekowalem, pewnie wszystkie aromaty zostaly w magazynie, i pewnie suche jak pieprz..

Opisze to tak co roku data 28 luty to taki magiczny dzień po którym wszystkie wyroby tytoniowe w sprzedaży muszą mieć datę banderoli zgodną z danym rokiem kalendarzowym jeżeli w sklepie lub hurtowni zostanie jakiś tytoń ze starym znakiem akcyzy trzeba zamówić w urzędzie celnym banderole legalizacyjną która kosztuje średnio 1,5 zł. Dlatego dostawcy lub importerzy kleją taką banderole legalizacyjną na tytoń żeby być w zgodzie z prawem, teoretycznie sprzedawca może żądać od klienta ceny wyższej za tytoń niż jest wybita sugerowana o koszt banderoli, z zasady nikt tego nie robi bo importerzy biorą cenę tej banderoli na siebie. Dlatego pani w sklepi mówi tobie nowa banderola stara cena. Tak samo importerzy robią cenę przejściową i z początku nie podnoszą ceny tytoniu biorą wyższy koszt akcyzy na siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sztos19
VIP
VIP


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:35, 18 Mar 2013 Temat postu:

Gabimix mysle ze masz duzo racji, w tym co napisales. Tylko w tym momencie, nigdy nie mozna miec pewnosci czy taki np. aromat Mac Barena jest swiezy, czy juz lekko zlezaly [a w aromatach to podstawowa sprawa]...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin