Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kapek
Normalny Palacz
Dołączył: 07 Cze 2012
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:15, 24 Gru 2012 Temat postu: Palenie na mrozie |
|
Witam!
Ostatnio na dworze jest bardzo zimno, i nieraz musimy zapalić na mrozie, i tu moje pytanie do was jak sobie radzicie ,jak sami wiecie ręce marzną niemiłosiernie, macie jakieś sposoby?
Palenie w rękawiczkach odpada bo potem walą
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:35, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ja na zmianę palę lewą i prawą ręką. Jak jedna wolna to grzeję w kieszeni. Drugi sposób to nie palić na zewnątrz
|
|
Powrót do góry |
|
|
shagger
Normalny Palacz
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:49, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
Skórzane rękawiczki - nie przesiąkają zapachem aż tak bardzo, jak materiałowe, a nawet jak zaśmierdną to wystarczy spryskać dezodorantem lub przetrzeć jakimś detergentem. Najlepsze są najtańsze najprostsze za 35 zł z tesco Skóra naturalna ma jeszcze jedną zaletę- znacznie trudniej ją przypalić niż np. polar. Można też sobie kupić ogrzewacz do rąk np. zippo [link widoczny dla zalogowanych] . Są też tańsze, ale z reguły chemiczne starczają na kilka użyć, a w tanim katalitycznym żarnik mi się spalił za pierwszym razem.
Ostatnio zmieniony przez shagger dnia Pon 14:59, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:16, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
U mnie rękawiczki odpadają, bo iPod nie reaguje na dotyk przez materiał i ciągle musiałbym zdejmować. Także jeśli ktoś ma dotykowy sprzęt to rękawiczki są kiepskim pomysłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shagger
Normalny Palacz
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:27, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
W takim razie pozostają ogrzewacze polecam zippo - naprawdę daje rade nawet w największe mrozy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:36, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
Dobrze ze pojawil sie temat -palenie na dworze .Powiecie mi jaka jest przyjemnosc palenia na zewnatrz [pomijam juz ze teraz jest zimno ,wieje ,pada snieg czy deszcz itp.]. Jak dla mnie zero przyjemnosci ,po pierwsze wieje wiatr ,dym ucieka gdzies bokiem [ja milosnik kóleczek z dymu].
Po drugie pizdzi niemilosiernie i jak tu sie delektowac tytoniem. Po trzecie palenie na stojaco to tez zaden komfort, nie ma to jak palenie w cieple ,w wygodnym fotelu i do tego dobra kawka czy herbatka .
Pozatym ja lubie jak dym mi leci prosto, a na zewnatrz nigdy to nie wychodzi, no chyba ze w lato wieczorem jak dzien bez wiatru.
A juz chodzenia z papierosem [np.w czasie deszczu czy duzego wiatru], tego wogle nie ogarniam -dla mnie brak przyjemnosci i delektowania sie paleniem i dobrym tytoniem. Jak bylem malolatem 15-16 lat to tak palilem [z prostej przyczyny ,nie moglem palic w domu], ale zawsze wolalem palic w domu czy innym pomieszczeniu.
Nie wyobrazam sobie palenia na zewnatrz cygara czy fajki [to by byla profanacja sztuki palenia]. Wiem ze kazdy ma swoje przyzwyczajenia, i kazdy lubi palic tak jak mu jest wygodnie ,sa gusty i gusciki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shagger
Normalny Palacz
Dołączył: 14 Gru 2012
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:10, 25 Gru 2012 Temat postu: |
|
Cygara, czy fajki na zewnątrz bym nie zapalił, ale papierosy .... W domu nie bardzo mogę palić (wszyscy niepalący), a na polu nie ma problemu, poza tym nie zasmradzam sobie pokoju. To, że teraz strasznie piździ może nie jest zbyt przyjemne, ale jest to do przeżycia. Kółek z dymu i tak nie umiem puszczać, więc mi nie zależy. Najlepiej się pali w palarni, lub knajpie, w domu też całkiem przyjemnie, na zewnątrz kiepsko, ale ujdzie, najgorzej na przystankach itd. Wg. mnie każde miejsce gdzie można zapalić w spokoju bez stresu i bez osób, którym palenie przeszkadza jest dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:24, 25 Gru 2012 Temat postu: |
|
Mnie zawsze wkurzało w paleniu na polu że dym leciał mi na twarz i zaciągając się połykałem dodatkowo dym z żarzącego się peta (co wiecie chyba o co chodzi ). Jak miałem możliwość (strych, garaż) to korzystałem z pomieszczeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:13, 25 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden napisał: | Mnie zawsze wkurzało w paleniu na polu że dym leciał mi na twarz i zaciągając się połykałem dodatkowo dym z żarzącego się peta (co wiecie chyba o co chodzi ). Jak miałem możliwość (strych, garaż) to korzystałem z pomieszczeń. |
No dokladnie ,mnie tez ten dym lecacy na mnie zawsze irytowal [szczególnie jak wieje silny wiatr].
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:50, 25 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ja w 98% spalam poza domem. Nie lubię palić w pokoju, papieros jest suchy i nie wchodzi mi po prostu fajek. W lato oczywiście przyjemnie jest sobie usiąść przed domkiem na działce, bo mieszkam w bloku i nie mogę co ranek wyjść sobie na świeże powietrze i zapalić. W zimę jak mówię, jeśli jest znośnie, czyli nie ma wiatru, nie pada deszcz/śnieg jak pojebany to nie spiesząc się nigdzie chętnie zapalam. Czekając na jakiś autobus, albo na kogoś też przyjemniej. Najlepiej shishę w pokoju rozpalić, ale u mnie rodzice by się zaczęli czepiać zaraz, chociaż co ciekawe matka pozwalała mi palić shishe kiedyś w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:56, 25 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wiesz Roberto jak w nocy sobie zapalisz jednego czy dwa skrety w swoim pokoju ,i otworzysz okno aby przewietrzyc pomieszczenie [to nie ma bata ,nikt rano nie wyczuje dymu, zwlaszcza w zimie].
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:09, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wiesz, ja tam się nie przejmuję zapachem, bo sypialnia rodziców jest na drugim końcu mieszkania, także lajt, bo ze zwykłej fajki nie ma tyle dymu i nie dojdzie. Poza tym mam kadzidełka i sobie często zapalam dla przyjemnej chilloutowej atmosfery Z faji wodnej to zaraz bym w całym pokoju takie powietrze zrobił, że tylko siekierą ciąć. Może kiedyś zapalę nie zważając na wkurw starych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:58, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Nie lubię palić w pokoju, papieros jest suchy i nie wchodzi mi po prostu fajek. |
Też tak czasem miałem, u jednego kolegi w pokoju po prostu nie wchodziły fajki, drapały po gardle, zatykały, etc. Podobnie jak jeździłem kiedyś w dostawie to wewnątrz Iveco nie dało się palić. Natomiast u siebie na strychu to luksus, tylko nie w zimie
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:43, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden napisał: | Cytat: | Nie lubię palić w pokoju, papieros jest suchy i nie wchodzi mi po prostu fajek. |
Też tak czasem miałem, u jednego kolegi w pokoju po prostu nie wchodziły fajki, drapały po gardle, zatykały, etc. Podobnie jak jeździłem kiedyś w dostawie to wewnątrz Iveco nie dało się palić. Natomiast u siebie na strychu to luksus, tylko nie w zimie |
To z ciebie burżuj, strych, garaz itp. - my tu w Warszawie w blokach sie gniezdzimy, a kolega Tyler_Durden pewnie rozbija sia w 500 m. chalupie [taki to pozyje].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:51, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
Jaki tam burżuj, dom jak dom jednak to duży plus, większość dzieciństwa spędziłem na mieszkaniach u babć/ciotek więc jeżeli to możliwe, to raczej nie będę się na blok decydował
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:29, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden napisał: | Jaki tam burżuj, dom jak dom jednak to duży plus, większość dzieciństwa spędziłem na mieszkaniach u babć/ciotek więc jeżeli to możliwe, to raczej nie będę się na blok decydował |
Wiesz chyba kazdy jakby mial wybór ,mieszkac we wlasnym domie a gniesc sie w bloku to wybral by domek z wielkim ogrodem itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:25, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
W sumie i tak nie wiem czy w połowie przyszłego roku nie wypadnie mi przeprowadzka do mieszkania (spadek) przynajmniej będę na swoim (acz dłużej niż 5 lat nie wytrzymam )
|
|
Powrót do góry |
|
|
devilax
VIP
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:37, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
ja natomiast najbardziej wolę palić na zewnątrz, jeśli jest zimno to gorzej, ale nawet na mrozie jest przyjemnie. w domu zbyt długo utrzymuje się dym, poza tym wisząca siekiera nie jest przyjemna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:08, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
devilax napisał: | ja natomiast najbardziej wolę palić na zewnątrz, jeśli jest zimno to gorzej, ale nawet na mrozie jest przyjemnie. w domu zbyt długo utrzymuje się dym, poza tym wisząca siekiera nie jest przyjemna. |
To zalezy ile sie pali, pare fajek nie robi az takiej duzej siekiery ,co innego cygara czy fajka wodna [z tego to dopiero robi sie wrecz topór].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:22, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ja tylko nie ogarniam jak dawniej można było pić i palić w jednym pomieszczeniu (a nawet i spać ) Zawsze jak piliśmy i paliliśmy w jednym pomieszczeniu to w pewnym momencie od samego poczucia tego dymu żołądek zwracał zawartość
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:42, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden napisał: | Ja tylko nie ogarniam jak dawniej można było pić i palić w jednym pomieszczeniu (a nawet i spać ) Zawsze jak piliśmy i paliliśmy w jednym pomieszczeniu to w pewnym momencie od samego poczucia tego dymu żołądek zwracał zawartość |
Mysle ze kiedys nie zwracano na to uwagi, pozatym po kilku kolejkach czlowiekowi wszystko jedno czy w pokoju siekiera czy nie......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:20, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
z początku nie, ale po pewnym czasie żołądek się zaczyna buntować od samego zapachu dymu, i to nie tylko u siebie zauważyłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:05, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
To prawda ,tez kiedys siedzialem u znajomych i pare osób palilo papierosy Meskie bez filtra [smród straszny ,stare skarpety to przy tym perfumy]. Po jakims czasie zbieralo mi sie na wymioty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:15, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ale to od każdych Jak normalnie żołądek dobrze znosi alkohol (chyba że mieszanie z jakimś wińskiem lub piwem), to jednak siedzenie w cieple i dymie nie jest czymś co lubię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:25, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Zapewniam cie ze smród z papierosów Meskich bez filtra przewyzsza inne fajki o glowe.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:15, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Najgorszy był smród z Tigerów (teraz zastąpili je ładnie pachnącymi routami), oraz niektórych żulerskich tytoni - po prostu smród niemytego dupska żula. Aż na mdłości zbiera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:15, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Dobra, kończymy OT i wracamy do palenia na mrozie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krakus
Bierny Palacz
Dołączył: 25 Gru 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków NH/Szczecin
|
Wysłany: Nie 21:16, 30 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ja lubię palić na zewnątrz. Domek z ogrodem to jednak umożliwia
Niestety w duże mrozy nie jest to już tak duża przyjemność
Jednak smrodu wewnątrz nie znoszę, szczególnie w kuchni i w pokojach. Gdy duże mrozy złapią jaram w łazience na dole lub w piwnicy przy kotle
A marznące dłonie? Mnie to nie dotyczy (do pewnego stopnia oczywiście) bo z pochodzenia góral jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kentis
Normalny Palacz
Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:43, 31 Mar 2013 Temat postu: |
|
Ja tam zazwyczaj palę na dworze. Czy to na wiosce, czy gdzieś na spacerku. Czasami zdarzy się, że zapalę np. w domu u kolegi, lecz staram się unikać takich sytuacji, ponieważ fajki w ogóle mi nie wchodzą w pomieszczeniach
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryanwolfe
VIP
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:09, 31 Mar 2013 Temat postu: |
|
Ja palę głównie na zewnątrz, ewentualnie w zimie jak się nie chce wychodzić to gdzieś w piwnicy/garażu, ale zdecydowanie wole smoking outside Co do palenia w zimie to trzymam papierosa na zmianę w prawej i lewej ręce, a wolną dłoń grzeję w kieszeni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|