Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:14, 06 Wrz 2012 Temat postu: Nocą się nie kręci? |
|
Jestem shagowcem, który celebruje zwijanie skrętów na cały dzień poranną porą. Ładuję cudeńka w plastikowe etui gizeh i mam spokój na boży dzień.
W ostatni weekend zmuszony byłem dorobić sobie fajek nocą na zewnątrz pod werandą. Rozsypałem sobie tytex na metalowym wieczku puszki i zacząłem kręcić. W międzyczasie kielichy w górę, moja kolejka w eurobiznes itp. Zanim ukręciłem 5 szt tytoń nabrał takiej wilgotności, że nie dało się go palić, a i skręcić nie łatwo. Drobinki wręcz przykleiły się do wieczka puszki. Bibułki miałem gizeh sphinx i one też przykleiły się do opakowania. Praktycznie paczka do wyrzucenia, bo co rusz wyciągam z niej po 2-3 sklejone bibułki.
Wilgotność tego dnia była duża, bo praktycznie cały czas padało ale żeby aż tak nie dało się nic ukręcić na świeżym powietrzu? Nawet 5 papierosów? Spotkaliście się z czymś takim? Macie jakieś tipy na takie okoliczności?
Dodam, że był to czysty excelent kir royal zasuszony na wiór z banderolą z 2011 roku. Nie szkoda mi było. Cieszę się, że po pijaku nie zmarnowałem sobie MB Pandam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:57, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Jak byłem niedawno nad morzem i zaczęły się robić chłodniejsze i wilgotniejsze wieczory to też mi się Turnera ciężej paliło, pomimo tego, że nie leżał na zewnątrz. Najlepiej zwinąć jak masz dobry tytoń i trzymać skręty w papierośnicy. Kiedyś trzymałem bibułki w saszetce, padał deszcz i też mi się posklejały, dopiero rano to ogarnąłem i kilka sztuk odratowałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
avioniq
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:35, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
ciężko dyscyplinę utrzymać jak licznik promili kręci jak szalony...
|
|
Powrót do góry |
|
|
abishai
VIP
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:12, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Z gilzami też nie jest lepiej, odrobinę nazbyt wilgotny tytoń bywa upierdliwy przy napychaniu ale jak gilzy przejdą wilgocią to jest tragicznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:26, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Jednym słowem: takie życie shagowca Ale warto
|
|
Powrót do góry |
|
|
|