Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:29, 17 Lis 2012 Temat postu: Moc tytoniu |
|
Chcialbym sie poradzic was w jednej sprawie, otóz zawsze palilem aromaty,a od jakiegos czasu [6 miesiecy] pale shag tak zwany- halfzware. I teraz gdy sobie zapale taki tyton to wogle nie czuje ze cokolwiek pale, na poczatku halfzware byl dla mnie nawet za mocny ,obecnie nawet jak podsusze tyton nie robi on na mnie wrazenia. Halfzware stal sie dla mnie za leciutki , i mam takie pytanie czy to jest normalne. Nigdy nie palilem shagu o mocy zware [bo wydawalo mi sie ze bedzie dla mnie za mocny i za ostry] ,teraz chyba nie bede mial wyjscia. Czy wy tez mieliscie podobne przejscia z tytoniani ,czy tylko ja tak mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:45, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
Nie mam pojęcia czym to idzie, podobną rzecz u siebie zauważyłem...
Kiedyś byłem wrażliwy na moc, od routa czerwonego mnie płuca bolały, vicek czerwony to był żar. Następnie shagi, Mac Bareny smakowe były słabe a Halfzware za mocny. Potem paliłem Korsarza od kumpla (w gilzach niedobry i średnia moc, w bibułkach dobry i skur** mocny), potem filtry się skończyły więc paliłem bez i każdy mocny szlug był już słabiutki, w tym Mocne, Caro, ale uzależniony byłem 'tak strasznie', że paliłem wówczas 3-5 sztuk dziennie po prostu jakieś przyzwyczajenie organizmu, ale nie ogarniam że coś co kiedyś było żyletą to potem było słabiutkie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:53, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
Dla mnie nawet Biełamory są lekkie. Ostatnio to powiedziałem kumplowi i nie wierzył, to poleciłem, żeby skręcił sobie Turnera albo Van Nelle Od kiedy zacząłem palić mocny shag to w sumie halfzware traktuję "odświętnie", tak jak aromaty
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:26, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
Roberto mysle ze jak bys spróbowal Javaanse Jongens Sterke Shag który jest duzo mocniejszy od Turnera i Van Nelle [zware] - patrz tabelka [link widoczny dla zalogowanych] to wydaje mi sie ze stojac [ze skrecikiem] poprostu bys usiadl .Podobno ten shag ma moc porazajaca, ostry i mocny jak diabli [wiem to tylko ze slyszenia ,ale patrzac na ilosc nikotyny jaka zawiera ten tyton napewno bys poczul róznice mocy w porównaniu z Turnerem].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:03, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
Nie ogarniam tylko czemu przyzwyczajając się do silnych tytoni łatwiej je odstawić pod koniec paliłem prawdziwe SMOKI, a teraz jadę na e-pku i w ogóle mnie nie ciągnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:46, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
No to jest dziwne z jednej strony. Ja też po wielu paczkach Turnera teraz od dłuższego czasu jestem na czerwonych koncernówkach i nie odczuwam jakiegoś nienapalenia, w sensie, że napalony wszędzie chodzę he he.
|
|
Powrót do góry |
|
|
NowyNabijacz
Początkujący Palacz
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 1:51, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Kiedy palę zware to czerwone wydają się nie mieć mocy.
Kiedy kilka dni palę słabe (przykładowo jakieś.. frosty, menthole) a zapalę czerwonego... to jest moc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:42, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Mysle ze z tytoniami jest tak samo jak z alkoholami ,jak pilem spirytus to potem wódka wchodzila jak woda mineralna. Organizm gdy przyjmuje mocny tyton poprostu uodparnia sie i przyzwyczaja do mocy tytoniu ,potem gdy przechodzimy na lzejszy tyton nie czuje sie tej mocy. Inaczej jest gdy robimy odwrotnie np.aromat - nastepnie tyton zware wtedy czuje sie moc nikotyny [ból gardla, zawroty glowy itp.]. Sadze ze chyba o to chodzi , chociaz znam ludzi którzy wogle nie toleruja tytoni typu zware. Maja po nich dziwne objawy typu zimne poty ,potezne zawroty glowy , bóle brzucha [nawet nieraz dochodzi do wymiotów], widzialem kolesia który po wypaleniu calego skretu [Mac Baren Zware] dostal jakis drgawek calego ciala [wygladal jakby umieral], po paru minutach przeszlo mu ,ale juz nigdy nie zapalil zadnego zware. Takze wszystko wydaje mi sie zalezy od tolerancji organizmu na mocny tyton typu zware.
|
|
Powrót do góry |
|
|
roberto2012
Administrator
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:59, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Kwestia przyzwyczajenia panowie, po prostu Tak samo jak rolnik rozrzucający obornik nie reaguje na ten smród, tak jak ktoś przejeżdża obok to ma odruchy wymiotne. Z temperaturą jest tak samo, prosty przykład - wchodzenie do wody (morze, basen).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:49, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Maja po nich dziwne objawy typu zimne poty ,potezne zawroty glowy , bóle brzucha |
Zimny pot miewałem paląc w upały, zawroty głowy to po wysuszonym MB Half (z krzesła wstać nie mogłem ) a bóle brzucha po Huzarze czerwonym... Jezu co to było...
Cytat: | Tak samo jak rolnik rozrzucający obornik nie reaguje na ten smród, tak jak ktoś przejeżdża obok to ma odruchy wymiotne. |
Najprostszy przykład jak wchodzisz do łazienki w której ktoś się 'zasiedział' - aż mdli, a jak się samemu skręca (i to nie tytoń ) to nawet się nie czuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:20, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden moze te klopoty ze zdrowiem to wynik palenia tych wynalazków typu Huzar czerwony, Korsarz od rolnika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:57, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
Może, choć kumpel pali ponad 40 tych Korsarzy dziennie a jest młodszy ode mnie o rok... i jak na razie jedyne na co się skarży to plucie smołą
Sztos a napisz w końcu na co zachorował ten Twój znajomy... Możesz w tym temacie o epapierosach.
Ostatnio zmieniony przez Tyler_Durden dnia Wto 12:06, 20 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sztos19
VIP
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 2773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:18, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
Tyler_Durden napisał: | Może, choć kumpel pali ponad 40 tych Korsarzy dziennie a jest młodszy ode mnie o rok... i jak na razie jedyne na co się skarży to plucie smołą
Sztos a napisz w końcu na co zachorował ten Twój znajomy... Możesz w tym temacie o epapierosach. | Zachorowal na paskudna chorobe [gruzlica], powiem ci jedno wyleczyli go [poniewaz dzisiaj ta choroba jest w pelni uleczalna], ale co on przeszedl w szpitalu w Otwocku. Szpital taki jakbys sie przeniósl w lata 50 [syf nieprzecietny. towarzystwo doborowe sami bezdomni i kryminalisci ,musial tam spedzic miesiac czasu].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyler_Durden
Moderator
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:10, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
Na szczęście szpital w moim zadupiu jest na najwyższym poziomie, i to z NFZ Dziwne, na zadupiach lepsza służba zdrowia niż w większych miastach, na pewno mniej korupcji.
A to przeżycia nieciekawe, współczuję... Ale gruźlica mnie tak nie przeraziła, spodziewałem się raka z tysiącem przerzutów... W sumie nasz kompozytor na to zmarł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Look_Out
Zaawansowany Palacz
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:31, 22 Lis 2012 Temat postu: |
|
Sztos 19 jeśli chodzi o gruźlicę to są szczepy lekooporne i takich ludzi nie da się wyleczyć. Da się wyleczyć większość ale nie wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|